Brak pieniędzy z Unii Europejskiej na inwestycje w perspektywie najbliższych czterech lat? To może czekać powiat tatrzański, jeśli nie uchyli Samorządowej Karty Praw Rodzin promowanej przez Ordo Iuris. - Nie będziemy się z niczego wycofywać - zarzeka się starosta Piotr Bąk.
Kiedy przyjmowali uchwały anty-LGBT, grzmieli, że nie będą sprzedawać się za "brukselskie judaszowe srebrniki". Dziś mówią: - Pieniądze z Unii Europejskiej są ważne. I wycofują się z dyskryminujących zapisów mówiących o "propagandzie" i "ideologii" LGBT, które obowiązywały tu od czterech lat.
Niedostateczny z zachowania, biologii, wiedzy o społeczeństwie, ale też przyzwoitości, szacunku, akceptacji, edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej oraz pedagogiki. Taką cenzurkę na koniec roku wystawiła Barbarze Nowak fundacja Równość.org.pl. Małopolska kuratorka oświaty dostała też trzy szóstki.
Barbara Nowak promuje krakowski Marsz dla Życia i Rodziny obraźliwymi i kłamliwymi hasłami o osobach LGBT. - Epatują seksem, niszczą zdrowie dzieci, rozprowadzając hormony blokujące ich rozwój fizyczny, niszczą psychikę, promując operację zmiany płci - mówi małopolska kurator oświaty.
Brak pieniędzy na inwestycje finansowane przez UE to niejedyny problem samorządów obstających przy uchwałach anty-LGBT. Z kasą pożegnać się mogą również lokalne stowarzyszenia, koła gospodyń wiejskich, strażacy czy młodzi przedsiębiorcy. Dlatego w Małopolsce dyskryminacyjne zapisy utrzymuje już tylko pięć regionów.
Nigdy nie czułem się w Turcji jak w domu, zawsze chciałem uciec. A jeśli najbliższe wybory wygra Recep Erdogan, to wszyscy powinni uciekać, bo w takiej toksycznej kulturze nie da się żyć - mówi Ege, gej z Izmiru, mieszkajacy ze swym partnerem w Krakowie.
Tęczowa flaga zawisła na głównym gmachu Urzędu Miasta Krakowa przy pl. Wszystkich Świętych. W ten sposób miasto świętuje IDAHOBiT, czyli Międzynarodowy Dzień Przeciwko Homofobii, Bifobii, Transfobii i Interfobii. To ważny gest, o który społeczność zabiegała w mieście od lat.
Krakowska biblioteka zaprasza Barbarę Nowak do wypożyczania i czytania książek. To odpowiedź na tweeta, w którym kurator oświaty zarzuciła książnicy deprawację dzieci. Bibliotekarka miała bowiem polecić nastolatce młodzieżową powieść "Przewodnik lesbijki po katolickiej szkole".
Sąd Okręgowy w Krakowie zdecydował, że Jarosław J. ma być tutaj osądzony za swoje słowa.
Klauzula sumienia nauczyciela, oświadczenie, które ma "chronić dzieci przed tęczowym piątkiem", prawna ochrona przed chrystianofobią i "atakami na wielkich Polaków" - w odpowiedzi na doniesienia o tuszowaniu przypadków pedofilii przez Karola Wojtyłę Ordo Iuris przygotowało "Vademecum katolika".
Strefy wolne od LGBT, podobnie jak problem Puszczy Białowieskiej czy kryzys praworządności, były pod lupą Komisji Europejskiej. Procedura naruszeniowa w sprawie systemowej homofobii w polskich gminach, powiatach i województwach jednak się zakończyła. Mimo iż miażdżąca większość samorządów z homofobicznych przepisów w ogóle się nie wycofała. Dlaczego?
Wolą zrezygnować z dotacji unijnych przyznawanych przez kilka najbliższych lat, niż anulować homofobiczną rezolucję przyjętą przed ostatnimi wyborami do parlamentu, kiedy to PiS walczył z wyimaginowaną "ideologią LGBT". - Albo będziemy niewolnikami, albo będziemy rządzić we własnym państwie - grzmią radni z Gromnika.
Upada kolejny bastion politycznej homofobii w Małopolsce. Po przeszło 2 latach Nowy Sącz uchylił Samorządową Kartę Praw Rodzin, która przez Komisję Europejską została uznana za dyskryminującą. To kolejna gmina, która mając na względzie miliony z UE, wycofuje się z homofobicznych dokumentów.
Komisja Europejska sprawę stawia jasno: ani jedno euro z niemal 2,7 miliarda, przeznaczonych dla Małopolski, nie może trafić do regionu, który nadal okrzykuje się "strefą wolną od LGBT". Gminy powoli zaczynają się więc wycofywać z homofobicznych deklaracji.
Prywatny akt oskarżenia przeciwko Jarosławowi J. skierował do krakowskiego sądu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Wcześniej prokuratura odmówiła ścigania prawicowego celebryty.
Sąd pracy nakazał przywrócenie Janusza K. na dotychczasowe stanowisko i na dotychczasowych warunkach. Kilkanaście dni temu sąd uniewinnił kierowniczkę Ikei Katarzynę N., którą prokuratura oskarżyła o złamanie prawa pracy.
- Policjantka powiedziała, że nigdy nie podejmę normalnej pracy, bo do końca życia w moich papierach zostanie informacja, że siedziałem. Że o karierze psychologa mogę zapomnieć - mówi Ali Kopacz, 22-letni aktywista skazany przez sąd za organizację protestu przeciwko brutalności policji. - Dotkliwa kary może wywoływać efekt mrożący, zniechęcać obywateli do protestowania - komentuje Zuzanna Ganczewska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał wyrok uniewinniający kierowniczkę z Ikei, oskarżoną o dyskryminację pracownika z powodu wyznania. - Wypowiedzenie umowy o pracę nie nastąpiło za cytaty z Biblii, ale za formę wpisu, która naruszała godność osób LGBT+, dyskryminowała ich, powodowała zagrożenie bezpieczeństwa - argumentował sąd.
Ten proces w ogóle nie powinien mieć miejsca - mówił w sądzie na rozprawie odwoławczej obrońca Katarzyny N., kierowniczki z krakowskiej Ikei, oskarżonej o dyskryminację ze względu na katolicką wiarę podległego jej pracownika. Prokurator i pełnomocnik pracownika chcą uchylenia uniewinniającego ją wyroku.
Były transparenty, tęczowe flagi, chwila zadumy. "Nienawiść niszczy nasze wspólnoty, nienawiść dzieli nasze społeczeństwa, nienawiść zabija" - mówili zgromadzeni pod konsulatem Słowacji, którzy w poniedziałkowy wieczór zebrali się, by okazać solidarność z osobami LGBT - ofiarami homofobicznego ataku sprzed kilku dni.
Doktorantka UJ, która publikowała homofobiczne teksty i szerzyła mowę nienawiści, odeszła z uczelni. Stało się to tuż po tym, jak rzecznik dyscyplinarny UJ złożył wniosek do komisji dyscyplinarnej o jej ukaranie.
Joanna Senyszyn pyta rektora UJ o działania dyscyplinarne wobec doktorantki Łucji Dzidek. Kobieta nazwała zespół antydyskryminacyjny działający przy uczelni "Zespołem ds. Normalizowania Sodomii i Dewiacji". To nie pierwsza skandaliczna wypowiedź krakowskiej doktorantki.
"Ciota", "Ryj pederasty" - to najłagodniejsze homofobiczne określenia, jakimi obrzucał w mediach społecznościowych swoich krytyków Jarosław Jakimowicz, celebryta TVP Info. Krakowska prokuratura uznała, że nie ma interesu społecznego, by go ścigać.
Najpierw zerwano sporą część plakatu, potem systematycznie odrywano kolejne jego fragmenty. Wandali tęcza kłuła w oczy tak bardzo, że postanowili zniszczyć nawet słup, na którym wydawnictwo zawiesiło plakat wspierający społeczność LGBT+. "Taki kraj. My, w przeciwieństwie do plakatu, jesteśmy nie do zdarcia" - komentuje wydawnictwo.
"Parada jak pełzająca wieża Babel. (...). Naprawdę nie szkoda Wam życia w sztucznym środowisku? Natura i tak zwycięży" - tak Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty, skomentowała sobotnią Paradę Równości w Warszawie.
25 czerwca przez 32 polskie miasteczka i wsie przejdą "metaversowe marsze równości". Miejsca wybrano nieprzypadkowo - to miejscowości, które przyjęły uchwały anty-LGBT, z kolei Metaverse jest przestrzenią, gdzie "nie obowiązuje absurdalne, homofobiczne prawo".
Nawet 9 tysięcy osób wzięło udział w 18. Marszu Równości w Krakowie. Demonstracja po raz drugi z rzędu przeszła pod patronatem prezydenta Jacka Majchrowskiego. Uczestnicy spotkali się z kilkoma niegroźnymi kontrmanifestacjami.
VII Prywatne LO, VI i V LO - to te krakowskie szkoły uczniowie uznali przyjazne osobom LGBT+. Wyniki ogólnopolskiego rankingu szkół nie napawają optymizmem - najwyższej sklasyfikowany ogólniak z Krakowa znajduje się dopiero w trzeciej dziesiątce placówek w Polsce.
Przez lata urzędnicy konsekwentnie odmawiali wywieszenia tęczowej flagi na budynku krakowskiego Urzędu Miasta. W tym roku ich podejście się zmieniło - symbol społeczności LGBT+ ma wisieć na gmachu UMK przez cały wtorek. Miasto podpisało też Kartę Różnorodności.
Po raz trzeci z rzędu Polska została okrzyknięta najbardziej homofobicznym krajem w Unii Europejskiej. Jednocześnie znajdujemy się w ogonie krajów europejskich. Gorsze noty zgarniają tylko Białoruś, Rosja, Armenia, Turcja i Azerbejdżan.
"Nie chcemy, by mniejszość nakazywała nam, jak mamy żyć" - tak Roman Łucarz, starosta powiatu tarnowskiego (PiS), tłumaczy powód wniesienia skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. To odpowiedź na decyzję sądu, który w styczniu unieważnił homofobiczną deklarację, wskazując, że "strefy wolne od LGBT" są dyskryminujące.
Alex studiuje w Krakowie. Ma jest rekruterką, pracuje w jednej z korporacji. Gabriela mieszka w Szczawnicy. Co ich łączy? Wszyscy są transpłciowi. I nie zgadzają się na przemoc, homofobię w Polsce.
- Przerażająca pustka, która płynie z tej piosenki. Przerażająca pustka ludzi, którzy nie budują swojego życia na Bogu - mówił w niedzielę podczas Tradycyjnej Mszy Tramwajarskiej metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Prawny zakaz seksu pozamałżeńskiego, celibat dla osób nieheteroseksualnych, zakaz krzyżowania się ras - pisze doktorantka Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rektor skierował sprawę do rzecznika dyscyplinarnego uczelni.
Na przykładzie małopolskiej gminy widać, jak wysokie mogą być koszty histerycznych, nieprzemyślanych działań samorządowców, którzy dali się ponieść fali homofobii.
Tuchów, z którego Zbigniew Ziobro i politycy Zjednoczonej Prawicy uczynili ogólnopolski symbol walki z mniejszościami seksualnymi, uchylił w środę tzw. uchwałę anty-LGBT. Radni wycofali się z homofobicznej deklaracji po dwóch latach. Wcześniej z powodu uchwały stracili m.in. umowy partnerskie z miastami we Francji i w Niemczech.
Po wielotygodniowych rozmowach o uchwale anty-LGBT i zapowiedziach jej nowelizacji radni uchylili dyskryminującą deklarację. Zjednoczona Prawica wstrzymała się od głosu, jednocześnie dając zielone światło opozycji. - To kapitulacja marszałka - komentuje gest radnych prawicy triumfująca opozycja.
Tylko uchylenie uchwały anty-LGBT zagwarantuje powrót do rozmów o wypłacie środków unijnych - zapowiada twardo Komisja Europejska, która krytycznie oceniła projekt nowelizacji przygotowany przez PiS. Jak się dowiadujemy, Zjednoczona Prawica nie ma większości i ostatecznie zagłosuje za przyjęciem projektu opozycji.
Zarząd województwa usunął z uchwały anty-LGBT wszystkie fragmenty dotyczące sprzeciwu wobec "ideologii LGBT". Czy to wystarczy, aby otrzymać unijne środki dla regionu? Bruksela ostrożnie zapowiada: nowy dokument to kolejne miesiące rozmów. Głosowanie nad nowelizacją zaplanowano na poniedziałek.
PiS planuje wycofać z tzw. uchwały anty-LGBT zapisy, które dyskryminują społeczność. Deklarują jednak, że samego dokumentu nie uchylą, a pozostawią w nim zapisy dotyczące rodziny i tradycji. Maciej Gdula, poseł Lewicy, twierdzi, że to za mało. - Dokument po prostu trzeba uchylić - apeluje.
Copyright © Agora SA