Łukasz Kmita, poseł PiS z Małopolski, zapowiedział, że już "nigdy nie zrobi żadnych zakupów w Ikei". Swój bojkot tłumaczy tym, że firma złożyła gratulacje nowemu wiceministrowi ds. migracji. Ogłosił go tuż po tym, jak Ikea wycofała swoje reklamy z TV Republika.
Kiedy w polskich domach królowały masywne i ciemne meble oraz rozłożyste komplety wypoczynkowe, rozwiązania proponowane przez IKEA były jak powiew świeżego powietrza z Zachodu. Na otwarcie IKEA do Krakowa zjechały tłumy klientów z okolicznych województw. Było to równe 25 lat temu.
Sąd pracy nakazał przywrócenie Janusza K. na dotychczasowe stanowisko i na dotychczasowych warunkach. Kilkanaście dni temu sąd uniewinnił kierowniczkę Ikei Katarzynę N., którą prokuratura oskarżyła o złamanie prawa pracy.
Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał wyrok uniewinniający kierowniczkę z Ikei, oskarżoną o dyskryminację pracownika z powodu wyznania. - Wypowiedzenie umowy o pracę nie nastąpiło za cytaty z Biblii, ale za formę wpisu, która naruszała godność osób LGBT+, dyskryminowała ich, powodowała zagrożenie bezpieczeństwa - argumentował sąd.
Ten proces w ogóle nie powinien mieć miejsca - mówił w sądzie na rozprawie odwoławczej obrońca Katarzyny N., kierowniczki z krakowskiej Ikei, oskarżonej o dyskryminację ze względu na katolicką wiarę podległego jej pracownika. Prokurator i pełnomocnik pracownika chcą uchylenia uniewinniającego ją wyroku.
Warszawska prokuratura złożyła do sądu w Krakowie apelację od wyroku uniewinniającego Katarzynę N. Upiera się w niej, że wbrew ustaleniom sądu kierowniczka Ikei zwolniła podległego jej pracownika z powodów jego katolickiego wyznania.
Katarzyna N., którą prokuratura oskarżyła o dyskryminację pracownika ze względów religijnych, bo zwolniła go w reakcji na jego wpis o osobach LGBT, została oczyszczona z zarzutów przez krakowski sąd.
- Po wpisie Janusza zgłosiło się do mnie pięcioro pracowników, z tego troje o orientacji homoseksualnej. Mówili, że są nim przerażeni. Jedna z osób powiedziała, że boi się o swoje życie - opowiadała w sądzie pracownica działu personalnego krakowskiej Ikei.
- Czy katolik może cytować Biblię w Ikei w rozmowie z pracodawcą czy kolegami z pracy? Czy w Ikei obchodzone jest Boże Narodzenie, czy "jakieś święta" i czy stawiana jest szopka? Takie pytania zadawał we wtorek w krakowskim sądzie pracy adwokat Ordo Iuris. Rozpoczął się proces pracownika sklepu meblowego zwolnionego za homofobiczny wpis.
Zapchane parkingi, tłumy przed drzwiami. W pierwszym dniu poluzowania ograniczeń wielu mieszkańców Krakowa wybrało się po zakupy do Ikei.
Krakowska IKEA raz w tygodniu przystosuje się do potrzeb osób z różnymi postaciami autyzmu. Wyciszy muzykę, przygasi światło, w toaletach obok głośnych suszarek do rąk położy papierowe ręczniki. Tak będzie co każdy wtorek.
Okręgowy Inspektor Pracy w Krakowie nie dopatrzył się nieprawidłowości w zwolnieniu pracownika, który w wewnętrznym Intranecie opublikował homofobiczny wpis. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar chce, by sprawę zbadał teraz sąd.
Prawie 500 osób ewakuowano w poniedziałek z krakowskiego sklepu IKEA. W akcji uczestniczyło sześć zastępów straży pożarnej. Nikt nie ucierpiał.
Po awanturze, jaka wybuchła wokół zwolnienia jednego z pracowników krakowskiej Ikei, Państwowa Inspekcja Pracy we wtorek wszczęła w niej kontrolę. Paweł Knut, prawnik z Kampanii Przeciwko Homofobii: - Z formalnego punktu widzenia kontrola PIP jest oczywiście dopuszczalna. Niepokój wywołują jednak okoliczności, w jakich decyzja o jej przeprowadzeniu została podjęta.
Ikea, zwalniając pracownika po tym, jak umieścił agresywny wpis na temat społeczności LGBT, podjęła duże ryzyko wizerunkowe, ale pokazała jednocześnie, że na poziomie wartości jest firmą o spójnej polityce - mówi dr Tomasz Dąbrowski, współzałożyciel Diversity Hub, organizacji, która pomaga korporacjom otwierać się na różne grupy społeczne. Jest też inicjatorem powołania na Uniwersytecie Jagiellońskim przedmiotu o nazwie: zarządzanie różnorodnością w organizacjach.
Nie żyjemy w czasach Starego Testamentu, sugerującego śmierć za homoseksualizm. Współczesna Konstytucja daje prawo do własnej wiary i przekonań, a nie do obrażania, zwalczania, "kamienowania czy topienia" tych, którzy myślą i czynią inaczej.
Pełnią ważną rolę terapeutyczną, pomagają ratownikom nawiązać pierwszy kontakt z małymi pacjentami. W karetkach pogotowia jeżdżą już od sześciu lat. W środę Krakowskie Pogotowie Ratunkowe otrzymało kolejnych 2 tysiące pluszaków, zebranych przez klientów sklepu IKEA.
Choć dziś może się wydawać, że IKEA jest stałym elementem polskiego krajobrazu, pierwsze sklepy tej sieci pojawiły się w kraju w latach 90. Znajomość szwedzkiego designu była w społeczeństwie niewielka, dlatego na otwarciu sklepu IKEA w Krakowie pojawiły się tłumy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.