Wandale, którzy od miesięcy wypisują na murze przy Rondzie Matecznego homofobiczne hasła i rysują krzyże celtyckie, mogą odpowiedzieć przed sądem za nawoływanie do nienawiści. Po tekście "Wyborczej" krakowska policja zmieniła kwalifikację czynu.
Oprócz wykroczenia (dotąd konsekwentnie umarzanego) sprawców ściga z art. 256 kodeksu karnego. To ten paragraf chce zmienić rząd - bowiem do dziś nie ma tam przesłanki o homofobii.
Nienawistne napisy na murze
Chodzi o napis "Nie szukaj kolegów dewiantów" i neofaszystowski krzyż celtycki z akronimem GNLS [ang. Good Night Left Side - dobranoc, lewa strono], które pojawiły się na murze Krakowskiego Centrum Równości DOM EQ przy ul. Czyżówka nieopodal Ronda Matecznego, w nocy z poniedziałku na wtorek (12/13 marca).
Wszystkie komentarze
Nie, to nie są zwykli wandale, ale ludzie przepełnieni nienawiścią i te ich ataki są jej właśnie wynikiem.
Duda i kaczynski ciemnogrod i nawolujacy do nienawisci a to jest przestepstwo.
Uwiera, uwiera.
To są nienormalne i ohydne zachowania. Żeby nikt, kogo kuszą, ich nie chciał realizować - i nie rozwijał się seksualnie w tym niedobrym kierunku - powinny być tak właśnie określane. Dla dobra ogólnego.
Homoseksualizm nie jest generalnie wrodzony. Jednoznacznie nieakceptujący stosunek otoczenia do relacji jednopłciowych w większości wypadków pomaga dziecku uniknąć uwikłania się w chore homoseksualne lub biseksualne uwarunkowanie. Dlatego jest tak bardzo potrzebny - nie może jednak polegać na agresji i poniżaniu.
Kolejny badacz homoseksualizmu i życia płciowego bliźnich... Mnie ten temat nie fascynuje i nie zaprząta tak - jak widać - ciebie. Mam w życiu inne zainteresowania.