Jeśli nauczyciel przeżywa rozdarcie etyczne związane ze stosowaniem imienia, o które prosi niebinarny uczeń, powinien rozważyć zmianę środowiska szkolnego, na przykład na szkołę katolicką, w której takie osoby albo się skutecznie ukrywają, albo są skutecznie zastraszone i zdyscyplinowane - dr Aleksandra Korczak komentuje dosadnie poradnik dla nauczycieli "Gdy Kasia twierdzi, że jest Tomkiem", przygotowany przez Instytut Ordo Iuris.
Prawicowy Instytut Ordo Iuris przygotował poradnik dla nauczycieli jak walczyć z "tyranią fałszywych imion i zaimków", których stosowania domagają się transpłciowi i niebinarni uczniowie. Dedykuje go "odważnym nie bojącym się stanąć po stronie elementarnej prawdy na temat ludzkiej płciowości".
- Policjantka powiedziała, że nigdy nie podejmę normalnej pracy, bo do końca życia w moich papierach zostanie informacja, że siedziałem. Że o karierze psychologa mogę zapomnieć - mówi Ali Kopacz, 22-letni aktywista skazany przez sąd za organizację protestu przeciwko brutalności policji. - Dotkliwa kary może wywoływać efekt mrożący, zniechęcać obywateli do protestowania - komentuje Zuzanna Ganczewska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Osobom, które w oficjalnych dokumentach funkcjonują pod tzw. deadnamem, niezgodnym z odczuwaną tożsamością płciową, krakowski Uniwersytet Pedagogiczny zaoferował możliwość zmiany adresu mailowego i danych na platformie do e-zajęć. To duży krok wykonany w stronę osób niebinarnych i transpłciowych. Od ubiegłego roku udogodnienie to oferuje Uniwersytet Jagielloński.
Od października transpłciowi i niebinarni studenci UJ, którzy nie posługują się imieniem wpisanym w dokumenty, będą mogli pojawiać się na zajęciach online pod imieniem, którym posługują się na co dzień. Wszystko dzięki specjalnej nakładce, stworzonej dzięki inicjatywie studentów LGBT+ z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.