Na miejscu pożaru w Tarnowie od rana pracuje 11 zastępów straży pożarnej. Policja wyjaśnia przyczynę pojawienia się ognia.
Tragedia nad wodą w Krakowie. Ze zbiornika wodnego w Przylasku Rusieckim wyłowiono ciało mężczyzny.
Obcokrajowiec, który w niedozwolonym miejscu przekraczał jezdnię, w ostatniej chwili uciekł przed nadjeżdżającym samochodem. Mężczyzna tuż po tradegii wyjechał zagranicę i do tej pory nie zgłosił się na policję.
Po ponad 30 latach policjanci z Archiwum X - zajmujący się niewyjaśnionymi sprawami kryminalnymi - na nowo badają zaginięcie dwóch 17-latek na Podhalu. Mają nadzieję na rozwikłanie zagadki.
Policjanci z Oświęcimia udaremnili nielegalną zbiórkę pieniędzy. Jej organizator, 47-latek z Osieka, twierdził, że chciał zebrać pieniądze, by wesprzeć firmę Aksam z Malca, która doznała dużych strat w pożarze w miniony weekend.
Okładali go maczetą po głowie, odcięli palec i wrzucili do wody. 17-letni Artem od tygodnia przebywa w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim, gdzie próbuje wrócić do zdrowia po brutalnym ataku na krakowskim Zakrzówku. Ma też wycięty fragment czaszki i mózgu. Były krakowski radny założył internetową zbiórkę na pomoc chłopakowi. Artem zaproponował, że lepiej pieniądze przeznaczyć na zbombardowany przez Rosjan szpital dziecięcy w Kijowie.
Kiedy jeździ koleją, haftuje na pokrowcach zagłówków. Robi to od lat. Teraz za swoją artystyczną działalność Monika Drożyńska może zostać ukarana przez sąd. Organy ścigania zawiadomiło PKP Intercity, które domaga się kary dla krakowskiej artystki za zniszczenie 58 zagłówków dla pasażerów.
Opis ataku jest wstrząsający. Napadnięty Ukrainiec ma pękniętą czaszkę, stracił palec. Młodzi bandyci są dobrze znani policji.
Wchodzi nago do sklepów, tramwajów, bez ubrania spaceruje po osiedlowych alejkach w Nowej Hucie, pozuje w centrum miasta, zimą paraduje tylko w futrze, zaczepia ludzi, ucieka na golasa przed ścigającą ją policją. Tak jest od kilku miesięcy. Policja ją zatrzymuje, ale poza przesłuchaniem niewiele może zrobić.
Huczne imprezy podczas nocnej ciszy, kłótnie o miejsca parkingowe czy przebite opony w samochodach - zachowanie turystów w Zakopanem daje się góralom mocno we znaki.
Z poważnymi urazami głowy nastolatek z Ukrainy trafił do szpitala. Policja wyjaśnia okoliczności brutalnej napaści na chłopaka.
Odkąd w Krakowie wprowadzono zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach, liczba interwencji policji zmalała o 48,5 proc. Teraz aktywiści chcą, by czas prohibicji znacznie wydłużyć. - Kompromis trzeba szanować - oponuje Bogusław Kośmider, który doprowadził do zakazu.
Krakowscy policjanci zatrzymali sprawców kradzieży w aptece przy ul. Królewskiej oraz napaści na świadka tego zdarzenia. To ojciec i syn. Ten drugi działał w warunkach recydywy, grozi mu więc wyższy wymiar kary.
Kazali jej się rozebrać i kucać, zabrali telefon, legitymowali lekarzy. W krakowskim Sądzie Okręgowym właśnie rozpoczął się proces o zadośćuczynienie dla pani Joanny za niesłuszne zatrzymanie jej i jej rzeczy przez policjantów. Po ponad roku od skandalicznej interwencji funkcjonariuszy, za którą do dziś nikt nie poniósł odpowiedzialności. Pełnomocnik policji uważa, że nie ma podstaw do odszkodowania.
Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego byli bici, kopani i obrażani. Powód? Zabrakło miejsc parkingowych przy wejściu na szlak do Morskiego Oka.
Na drodze krajowej nr 75 w między Brzeskiem a Nowym Sączem doszło do czołowego zderzenia dwóch aut osobowych - przekazała małopolska policja. Wśród poszkodowanych jest dziecko
W piątek śledczy mają postawić zarzuty mężczyźnie, który dwa dni temu w okolicy ul. Grota-Roweckiego w Krakowie ugodził nożem 38-latka. Ranny walczy o życie.
Policyjni kontrterroryści i negocjatorzy uczestniczyli w zatrzymaniu rowerzysty-nożownika, który ciężko ranił właściciela psa po tym, jak zwrócił mu uwagę, że rower potrącił zwierzę. Zaatakowany mężczyzna walczy teraz o życie.
- Policja zapytała nas, jak długo zamierzamy siedzieć przykuci do bram Collegium Novum. Odpowiedzieliśmy: Tak długo, aż Palestyna nie będzie wolna - mówi Mars, student Uniwersytetu Jagiellońskiego, który wraz z pięcioma innymi osobami przypiął się kajdankami do głównego budynku UJ.
Policja zatrzymała podejrzanego o podpalenie zabytkowego drewnianego kościoła w Nowym Sączu. Straty przekroczyły milion złotych.
IPN musi przeprosić i wykreślić nazwisko Adama Rapickiego z internetowego katalogu byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. To efekt przegranego przez Instytut procesu o naruszenie dóbr osobistych byłego krakowskiego policjanta.
- Pani Halinka wybiegła z domu. Krzyczała, żeby jej pomóc, błagała syna, żeby ich nie zabijał. To była chwila. Myśmy naprawdę myśleli, że oni przeżyją. Przecież takie tragedie to się dzieją w telewizji, a nie u nas, na normalnym, zwykłym osiedlu - mówi mieszkanka bloku na krakowskiej Olszy, w którym w czwartek rano doszło do podwójnego zabójstwa.
54-letni Mirosław M., podejrzany o zabójstwo swojej siostry i matki w Spytkowicach, po przeprowadzeniu procedury ekstradycyjnej trafił w środę z Niemiec do Polski. Został osadzony w areszcie śledczym w Jeleniej Górze.
- Ta tragedia rozgrywała się na klatce schodowej - słyszymy od osób badających sprawę podwójnego morderstwa w jednym z bloków na krakowskim Prądniku Czerwonym. Nie żyje para 60-latków. Z pierwszych ustaleń policji wynika, że zabił ich 38-letni syn.
Do właściciela kantoru w Nowym Targu weszli nocą w sześciu po drabinie dostawionej do balkonu. Domowników sterroryzowali bronią. Takich napadów przeprowadzili kilkadziesiąt na południu Polski.
W środę 12 czerwca odbędzie się pogrzeb Mateusza Sitka, żołnierza, który został śmiertelnie ugodzony nożem na polsko-białoruskiej granicy. Policjanci i strażacy oddali mu hołd, włączając w południe syreny i światła w pojazdach.
Mężczyzna wypadł z okna starostwa powiatowego w Myślenicach. - Został natychmiast przewieziony do szpitala. Niestety, jego życia nie udało się uratować - mówi Dawid Wietrzyk z myślenickiej policji.
- W poglądach jestem stały. Na polityczny lans z ludzką tragedią w tle mojej zgody nie ma! - powiedział wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar. W środę rano razem z Wiaczesławem Wojnarowskim, konsulem generalnym Ukrainy w Krakowie, znów zawiesili ukraińską flagę na Kopcu Kościuszki w Krakowie. Dzień wcześniej zerwał ją stamtąd Grzegorz Braun.
Śmiertelny wypadek w Małopolsce. Według wstępnych ustaleń policji, kierujący fordem mondeo wyjechał z podporządkowanej ulicy i zderzył się z tirem renault.
Grzegorz Braun zrywa powiewającą od dwóch lat w Krakowie ukraińską flagę i krzyczy "Stop ukrainizacji Polski". - To nie przypadek. Do eurowyborów zostało pięć dni, Braun chce się w ten sposób wyróżnić. Czuje się bezkarny, bo takie akty - choć bulwersujące i w teorii nieakceptowalne - nigdy nie dotąd nie spotkały się ze stanowczym działaniem państwa - ocenia w rozmowie z "Wyborczą" prof. Rafał Pankowski, politolog i socjolog monitorujący faszystowskie postawy w Polsce.
W poniedziałek rano przed szkołą w Libiążu w Małopolsce został postrzelony uczeń. Strzał padł z białego samochodu, który podjechał na parking przed placówką.
Policjanci z Komisariatu Policji I w Krakowie zwrócili się z prośbą o pomoc w identyfikacji jednego ze sprawców, który na ul. Floriańskiej uderzył kobietę.
Ryszard Wilk, poseł Konfederacji i kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, który pod wpływem alkoholu zaatakował policjantów, wydał oświadczenie w sprawie swojego pijackiego wybryku. "Stres i emocje zawsze znajdą jakieś ujście" - napisał.
Wersje o utonięciu, jako przyczynie śmierci 4-letniej dziewczynki w Zagórzanach pod Gorlicami potwierdziły wyniki sekcji zwłok - poinformowała w środę (22.05) rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Justyna Rataj-Mykietyn.
Rok więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary orzekł wobec policjanta z drogówki krakowski sąd apelacyjny. Funkcjonariusz pięć lat temu podczas interwencji w Nowej Hucie oddał 11 strzałów do uciekającego kierowcy. Jeden z nich ciężko ranił mężczyznę. - Nie było w ogóle potrzeby użycia broni w taki sposób - stwierdził sąd.
Ryszard Wilk, poseł Konfederacji i kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, został znaleziony na jezdni w Kamionce Małej. Nie był w stanie iść o własnych siłach, a na koniec zwyzywał i poszarpał interweniujących policjantów.
40-letnia Agnieszka mieszkała w domu pod Gorlicami z partnerem Piotrem i 4-letnią córką Hanią. We wtorek usłyszała zarzut morderstwa swojego dziecka.
Informacje o dwóch rannych osobach przekazał policji członek rodziny, który zauważył przez okno domu matkę i jej czteroletnią córkę.
Dziecko przyszło na świat w środę późnym wieczorem - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Kamera fotopułapki zarejestrowała niedźwiedzia brunatnego w okolicy Tarnowa. - Skąd trafił w region tarnowski - nie wiadomo. Jednakże należy zachować spokój i pod żadnym pozorem go nie dokarmiać - ostrzega policja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.