Jerzy Kasperczyk zmarł w wieku 62 lat. Przedsiębiorca był jednym ze współzałożycieli wadowickiej firmy Maspex i jednym z najbogatszych Polaków według listy magazynu "Forbes".
W wieku 72 lat zmarł Józef Janczy, członek honorowy TOPR. Jedna z najbardziej zasłużonych osób dla ratownictwa w Tatrach.
Z jednej strony ubezpieczyciel przyznał, że w szpitalu doszło do nieprawidłowości. Z drugiej odmawia wypłaty odszkodowania. - To ciche przyzwolenie na stosowanie klauzuli sumienia - komentuje mec. Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny zmarłej Doroty z Brzeska.
Pod szczytem Nosala znaleziono martwego 35-letniego mężczyznę. Po wstępnych oględzinach ustalono, że przyczyną śmierci był upadek z wysokości.
Prokuratura Rejonowa w Olkuszu prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Grzegorza Ż. Ciało mężczyzny zostało odnalezione 22 lutego w Zimnodole, niewielkiej wsi położonej niedaleko Olkusza.
Nie żyje 39-latek, zatrzymany w środę przez nowotarską policję. Pijanego mężczyznę funkcjonariusze aresztowali we własnym domu w Lipnicy Małej.
Czterech policjantów z Andrychowa, którzy zajmowali się sprawą zaginięcia 14-letniej Natalii, na razie nie spotka kara. Postępowanie dyscyplinarne wobec nich zostało przedłużone.
Sąsiedzi zaglądają do drewnianego domu Rutkowskich, gdzie wychowywał się Mateusz. Tu obok telewizora stoją liczne puchary, zdobyte przez mistrza świata juniorów.
Natalia zaginęła w centrum miasta, pośród ludzi. I pośród ludzi umierała. Jeśli nikt jej nie zauważył, to może powinniśmy sobie zadać pytanie, w jakim miejscu jesteśmy, dokąd zaszliśmy w zabieganiu, skupieniu na sobie, że nie widzimy, że tuż obok nas ktoś potrzebuje pomocy? Rozmowa z Izabelą Jezierską-Świergiel z Fundacji Itaka.
Jeśli zdarzenia w Andrychowie wyglądały tak, jak ich wstępna rekonstrukcja, będzie to oznaczało kolejną katastrofę wizerunkową dla policji.
Sprawa śmierci 14-letniej Natalii z Andrychowa. Prokuratura zna już wstępne wyniki sekcji zwłok. Pod lupą śledczych są policjanci, którzy przyjęli zawiadomienie o zaginięciu dziewczynki.
Małopolska komenda wojewódzka wszczęła kontrolę w komendzie policji w Andrychowie. To tam zgłosił się ojciec 14-letniej Natalki, alarmując, że dziewczynka zasłabła. W sprawie mnożą się pytania - nie wiadomo, czy, kiedy i jakie działania podjęła po zgłoszeniu andrychowska policja. Dziewczynkę znaleziono zaledwie 500 metrów od komisariatu. Natalii nie udało się uratować.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Wadowicach. 14-latka spędziła najprawdopodobniej kilka godzin na mrozie. Mimo interwencji służb nie udało jej się uratować.
Ksiądz szedł na poranną, niedzielną mszę. Jak wynika z pierwszych ustaleń policji - zasłabł, przewrócił się i uderzył głową o betonowe schody. Jego życia nie udało się uratować.
Dopiero śmierć Mieczysława Karłowicza w lutym 1909 roku w Tatrach przyspieszyła biurokratyczne procedury związane z legalizacją górskiego ratownictwa. Na Pęksowym Brzyzku pochowano symboliczną urnę z prochami generała Mariusza Zaruskiego.
Miejscy kontrolerzy, którzy weszli do szpitala im. Narutowicza w Krakowie, badają okoliczności śmierci jednego z pacjentów.
Mężczyzna z nieznanych przyczyn spadł z dużej wysokości i zginął na miejscu.
Prokuratura nie wyklucza, że śmierć obu nastolatków spowodowało zażycie przez nich substancji psychoaktywnych. Jak ujawnili śledczy, w domu znaleziono opakowania po nich. - Problem w tym, że tu w Jordanowie od lat nie ma miejsc, gdzie młodzież mogłaby się podziać, spędzić wolny czas - mówi nam wujek jednego ze zmarłych nastolatków z Jordanowa.
Policjanci w jednym z domów w Jordanowie - powiat Sucha Beskidzka - zostali wezwani do dwóch nastolatków, z którymi nie było kontaktu. Obaj nie przeżyli.
Marek Wierzba, dyrektor szpitala w Nowym Targu, przyznał, że lekarze nie działali zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i nie udzielili kobiecie pomocy w momencie zagrożenia zdrowia. Szpital wyraził też ból z powodu śmierci nienarodzonego dziecka.
Jan Świder w wieku 64 lat zginął podczas wspinaczki po słowackiej stronie gór. Taternik spadł w 150-metrową przepaść.
- Jesteśmy wyzywani, nazywani mordercami, lekarze składają wymówienia - skarżą się władze szpitala w Nowym Targu na sesji nowotarskiego powiatu. Dyrektor przekonywał też, że przeżywa śmierć ciężarnej tak dotkliwie jak rodzina.
Ratownicy TOPR przetransportowali do zakopiańskiego szpitala ciało kolejnego turysty. To już czwarta ofiara Tatr w ciągu ostatnich dni.
Po tym, jak w Tatrach niedźwiedź zabił niedźwiedzicę, która nie odwzajemniała jego zalotów, przyrodnicy zaobserwowali błąkające się po górach trzy młode niedźwiadki.
Prokuratura Krajowa przenosi śledztwo w sprawie śmierci 33-letniej ciężarnej Doroty do Katowic. Decyzja uzasadniona jest dobrem postępowania. Akta sprawy mają dotrzeć tam wkrótce.
Ratownicy TOPR przetransportowali do Zakopanego ciało martwego mężczyzny. Do wypadku doszło w rejonie Świnicy.
- Weźcie świeczki, znicze i w środę o godz. 20 zapalmy je dla Doroty na skwerze Praw Kobiet przy ul. Retoryka w Krakowie - apeluje Ogólnopolski Strajk Kobiet. Dorota zmarła w 20. tygodniu ciąży z powodu wstrząsu septycznego w szpitalu w Nowym Targu. Trafiła tam z bezwodziem, pielęgniarki kazały jej leżeć z nogami w górze, twierdząc, że dzięki temu "wody powrócą"
Śmierć pacjentki w szpitalu w Nowym Targu. Sprawę pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia przez personel szpitala bada miejscowa prokuratura.
"Oświadczam, że moje przypuszczenia na temat przyczyn wypadku Kacpra Tekielego były nieuzasadnione. Przepraszam Justynę, żonę Kacpra, jeśli poczuła się urażona - napisał Krzysztof Wielicki, wycofując się ze swoich słów w wywiadzie, którego udzielił "Faktowi".
Szczegółowej analizy śmiertelnego wypadku Kacpra Tekielego w Alpach dokonał uznany himalaista Krzysztof Wielicki. Według niego Kacper mógł popełnić błąd, podcinając lawinę jazdą na nartach.
Zmarł 9-letni chłopiec, ranny w wypadku na tarnowskim odcinku autostrady A4. Został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Prokocimiu. Niestety, nie udało się go uratować.
- Idolem Kacpra był Szwajcar Ueli Steck, który dokonał rekordowego przejścia 82 czterotysięczników w Alpach. Kacper chciał ten rekord pobić - wyjaśnia pobudki wyprawy Kacpra Tekielego Apoloniusz Rajwa.
Był najcudowniejszy. He was the most beautiful Person in the world - napisała Justyna Kowalczyk-Tekieli o swoim mężu Kacprze, który w środę zginął w lawinie podczas wspinaczki w Alpach Szwajcarskich.
Lekarzom z zakopiańskiego szpitala nie udało się uratować życia 17-letniego mieszkańca powiatu tatrzańskiego.
- Wyobrażałem sobie sceny rodem z Hanekego, kiedy próbuję ojca dusić. Tyle że moje ciało się wówczas buntowało, a ciało taty - odruchowo ratowało. Ta fizyczna granica była dla mnie nie do przejścia. Naprawdę chętnie podjąłbym się tego zadania; ale nie, kiedy mowa o tak fizycznym akcie jak duszenie.
Prokuratura w Limanowej bada sprawę śmierci 44-letniego mężczyzny, który zmarł niedługo po opuszczeniu szpitalnego oddziału ratunkowego. W piątek ma być przeprowadzona sekcja zwłok.
Trwają wyjaśnienia okoliczności śmierci zastępcy prokuratora rejonowego w Nowym Sączu. Ciało mężczyzny znaleziono w jego domu. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
Z rzeki Soła wyłowiono w poniedziałek nad ranem zwłoki. Policjanci potwierdzają, że to ciało 44-letniego motolotniarza, który zaginął w niedzielne popołudnie.
Na zwłoki nad brzegiem Dunajca natrafił w niedzielę spacerowicz. Nowosądecka policja i prokuratura wyjaśniają przyczyny śmierci.
Ciała 60-letniej kobiety i 66-letniego mężczyzny znalazła policja w jednym z mieszkań w Zakopanem. Nie wiadomo, co było przyczyną ich śmierci, ale śledczy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.