Rok więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary orzekł wobec policjanta z drogówki krakowski sąd apelacyjny. Funkcjonariusz pięć lat temu podczas interwencji w Nowej Hucie oddał 11 strzałów do uciekającego kierowcy. Jeden z nich ciężko ranił mężczyznę. - Nie było w ogóle potrzeby użycia broni w taki sposób - stwierdził sąd.
Obyło się bez wypadków, a drogi dojazdowe do cmentarzy były przejezdne. Nad bezpieczeństwem kierowców i pieszych czuwało dziś kilkuset funkcjonariuszy drogówki. Akcja Znicz potrwa do czwartku.
Policja skontrolowała kilkudziesięciu kierowców, którzy w piątek (22 września) zmierzali pod Kraków, gdzie miały odbyć się nielegalne wyścigi samochodowe. Dziś policja opublikowała komunikat, w którym podsumowuje akcję.
Pan Andrzej ma teraz w sądzie sprawę o wykroczenia, które miał popełnić, rzekomo w niewłaściwy sposób podchodząc do policjanta kontrolującego kierowców. Grozi mu kilkusetzłotowa grzywna. - Ta sprawa jest jak z filmu Barei - nie kryje goryczy.
Gęsta sieć fotoradarów rozmieszczona wzdłuż ulic Krakowa - tak miasto chce walczyć z nielegalnymi wyścigami samochodowymi i szaleńczą jazdą piratów nocnych. Pomysł zapowiedział wiceprezydent Andrzej Kulig, w odpowiedzi na tragiczny wypadek na moście Dębnickim, w którym zginęło czterech młodych mężczyzn.
Tragiczny wypadek, do którego doszło w Krakowie 15 lipca, nie powstrzymał uczestników nielegalnych wyścigów. W miniony weekend krakowska policja wystawiła im ponad 400 mandatów karnych. Policjanci apelują do mieszkańców, by zgłaszali miejsca, w których takie rajdy są organizowane.
W niedzielę (2 lipca) policjanci krakowskiej drogówki w okolicach Bronowic zatrzymali do kontroli autobus rejsowy. Kierowca miał w organizmie dwa promile alkoholu. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Sąd rodzinny i nieletnich wkrótce zajmie się szesnastolatkiem z powiatu miechowskiego, który został w poniedziałek (3 lipca) zatrzymany przez miechowską drogówkę. Nieletni został zatrzymany do kontroli, bo jechał bez włączonych świateł mijania.
Pijanego kierowcę drogówka ujęła podczas rutynowej kontroli w ramach akcji "Bezpieczne Wakacje". - Mężczyzna wiózł 15 osób. Niewykluczone, że odpowie nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu, ale i narażenie zdrowia oraz życia innych osób - mówi "Wyborczej" Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Pięciomiesięczne dziecko zostało ranne w wypadku w Ojcowie. Samochód, który prowadziła matka, spadł w przepaść. Oboje przewieziono do szpitala.
Dwa autobusy komunikacji miejskiej zderzyły się w alei Bora-Komorowskiego w czwartkowe popołudnie (4 maja). Są ranni.
Kierowca nissana w terenie zabudowanym jechał 131 km/godz. Na wezwanie do zatrzymania się kierowca nie zareagował.
Prawie pół promila alkoholu wykryli u instruktora nauki jazdy policjanci z Oświęcimia. 60-latkowi zatrzymano prawo jazdy, przed sądem odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu.
Policja szuka jednak pozytywów: w porównaniu do ubiegłego roku wypadków na drogach jest mniej, mniej też jest ofiar śmiertelnych.
26-latek jechał bmw bez tablicy rejestracyjnej. Na widok patrolu policji próbował uciec.
Co dziesiąty śmiertelny wypadek na drodze w wakacje wydarzył się w Małopolsce - wynika z najnowszych policyjnych statystyk. W tym czasie w regionie odnotowano aż 10 zgonów - najwięcej wśród kierujących autami.
Mężczyzna, który zatrzymał się koło radiowozu, oświadczył, że pilnie musi dostać się do Zabrza na przeszczep nerki. Przez całą Małopolskę kolejne patrole drogówki eskortowały pacjenta, który pilnie potrzebował pomocy.
2,5 tysiąca złotych oraz 10 punktów karnych - taka kara spotkała 26-latka, który w czwartek pędził swoim bmw przez zakopiankę.
Tylko w ubiegłym roku policjanci wylegitymowali przeszło 15 tys. kierowców, którzy brali udział w nielegalnych wyścigach samochodowych. Piratów mogą karać jednak tylko za np. przekroczenie prędkości lub jazdę pod wpływem alkoholu. - Same uczestnictwo w wyścigach nie jest nielegalne - rozkłada ręce policja.
Policjanci komisariatu autostradowego sprawdzają, czy kierowcy utrzymują minimalny odstęp na małopolskich autostradach i drogach ekspresowych. To czwarta przyczyna wypadków drogowych z winy kierujących.
27 wypadków, 28 rannych, ofiara śmiertelna i 76 pijanych kierowców - policja podsumowała długi listopadowy weekend na małopolskich drogach.
Zatrzymane prawa jazdy. Powodem decyzji funkcjonariuszy był zbytni pośpiech turystów i mieszkańców Podhala. Rekordzista w terenie zabudowanym jechał z prędkością 117 km/h.
- Mężczyzna na widok radiowozu nagle zawrócił. Policjanci pojechali za nim, by sprawdzić, czy kierujący ma coś na sumieniu. Okazało się, że był pijany, miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie - mówi Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Funkcjonariusze brzeskiej, a następnie tarnowskiej drogówki pilotowali do szpitala samochód wiozący roczne dziecko, które pilnie potrzebowało pomocy medycznej. Z relacji ojca wynikało, że chłopiec najprawdopodobniej połknął baterię.
Za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km na godz. w obszarze zabudowanym kierowcy tracą prawo jazdy. Coraz częściej jednak zapominają o zdjęciu nogi z gazu, co pokazują policyjne statystyki.
25-latek z ogromną prędkością wjechał na przejazd kolejowy tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Jedna z rogatek wbiła się w przednią szybę jego mazdy. Piratowi drogowemu grozi do ośmiu lat więzienia.
Policjanci z limanowskiej drogówki zatrzymali po pościgu 22-letniego motocyklistę. Mężczyzna uciekał przed funkcjonariuszami niedopuszczonym do ruchu pojazdem.
23-latek jechał oplem z wyłączonymi światłami. Kiedy policyjna drogówka nakazała mu się zatrzymać, nie zrobił tego. Chwilę później zatrzymał auto na poboczu i razem z pasażerem próbował uciec przed funkcjonariuszami na piechotę.
Jak wyglądał ruch na drogach Małopolski w pierwszych ośmiu miesiącach 2020 roku? Liczba wypadków w czasie pandemii koronawirusa spadła o 23 proc. Kierowcy jeździli jednak szybciej.
Policjanci z grupy SPEED na autostradzie A-4 zatrzymali we wtorek 59-letniego kierowcę audi, który pędził autostradą ponad 230 km/godz.
"Kierowcy, noga z gazu! Prowadzimy akcję >>Prędkość<<" - informują policjanci. Będzie więcej kontroli.
Mniejszy ruch na drogach - spowodowany epidemią - kusi amatorów szybkiej jazdy, których wyłapuje policja. Na wielu małopolskich drogach, także w terenie zabudowanym, kierowcy urządzają sobie szaleńcze rajdy.
Wyniki sobotniej kontroli na małopolskich drogach nie pozostawiają wątpliwości: kierowcy lubią dodać gazu. Na 1915 skontrolowanych pojazdów aż 1500 przekraczało dopuszczalną prędkość.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.