Marek M., sprowadzony do Polski na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, trafił do tymczasowego aresztu w zakładzie karnym w Wadowicach. Ma zarzuty znęcania się nad partnerką i znieważenia funkcjonariuszy, co uwiecznił na filmach opublikowanych w internecie.
- Zrozumieć tych wyników u nas nie można. To jest PiS-owska wieś, ludzie nie tak dawno na Beatę Szydło głosowali, na Dominika Tarczyńskiego, jak już ktoś potrzebował jakiegoś ekstremum. Skąd im ten Braun się wziął? - dziwią się niektórzy w Chodowie, małej wsi pod Krakowem, w której sam Grzegorz Braun zdobył poparcie większe niż wszyscy kandydaci PiS razem wzięci.
"Uważam, że trzeba być ostatnią łajzą bez honoru, aby tak za przeproszeniem srać na własne poglądy. To tak jakby ktoś, kto codziennie powtarza, że Rosja to totalitarne, terrorystyczne państwo i śmiertelny wróg Polski (co jest prawdą), poszedł nagle na etat do Gazpromu" - tak Jakub Żulczyk, znany pisarz, komentuje transfer Grzegorza Brauna do Parlamentu Europejskiego.
- Grzegorz Braun, którego cała Europa kojarzy z antysemickim zgaszeniem chanukiji przy pomocy gaśnicy, zasili szeregi bardzo silnej skrajnej prawicy w Parlamencie Europejskim. To jest wstyd dla Małopolski i wstyd dla całej Polski. Uspokoję jednak, że wyczyny Grzegorza Brauna najprawdopodobniej znikną w tłumie skrajnie prawicowych ruchów w PE - ocenia ostro w rozmowie z "Wyborczą" prof. Janusz Majcherek, socjolog, filozof i publicysta.
Według badania exit poll w Parlamencie Europejskim pojawią się debiutanci z Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, o których jest głośno na polskiej scenie politycznej.
Dwunastolatka pozuje do zdjęcia z Grzegorzem Braunem, potem ogląda fotkę, chichocze i mówi: "Mama by mnie chyba zabiła, jakby to zobaczyła". Właśnie zwiedza z klasową wycieczką krakowski Rynek. Pod pachą trzyma wielką pluszową gęś Pipę: -Jak go poproszę, żeby zrobił zdjęcie z Pipą, to się wkurzy?
- W poglądach jestem stały. Na polityczny lans z ludzką tragedią w tle mojej zgody nie ma! - powiedział wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar. W środę rano razem z Wiaczesławem Wojnarowskim, konsulem generalnym Ukrainy w Krakowie, znów zawiesili ukraińską flagę na Kopcu Kościuszki w Krakowie. Dzień wcześniej zerwał ją stamtąd Grzegorz Braun.
Grzegorz Braun zrywa powiewającą od dwóch lat w Krakowie ukraińską flagę i krzyczy "Stop ukrainizacji Polski". - To nie przypadek. Do eurowyborów zostało pięć dni, Braun chce się w ten sposób wyróżnić. Czuje się bezkarny, bo takie akty - choć bulwersujące i w teorii nieakceptowalne - nigdy nie dotąd nie spotkały się ze stanowczym działaniem państwa - ocenia w rozmowie z "Wyborczą" prof. Rafał Pankowski, politolog i socjolog monitorujący faszystowskie postawy w Polsce.
Żaden inny parlamentarzysta w ostatnich latach nie mógł liczyć na Podhalu na takie tłumy zainteresowanych osób, jakie ostatnio otaczają lidera Konfederacji, Grzegorza Brauna. Podobną popularnością wśród górali cieszyli się wyłącznie Andrzej Duda w 2019 roku oraz Bronisław Komorowski w 2013 r.
Bartłomiej Sienkiewicz, "jedynka" KO robi sobie zdjęcie z Ursulą von der Leyen, a w tym samym czasie Beata Szydło, "jedynka" PiS alarmuje, że Tusk dał szefowej Komisji Europejskiej w prezencie Polskę. Które z nich ściągnie więcej głosów w wyborach do PE w Małopolsce i Świętokrzyskim? Wśród kandydatów są też zdeklarowani eurosceptycy: start Grzegorza Brauna zaskoczył ponoć nawet członków Konfederacji, jest też Stanisław Żółtek, założyciel Partii PolExit.
Wyczyn posła Brauna - choć spektakularny jako przykład bezdennego zdziczenia, w dodatku pozbawiony choćby cienia oryginalności - zapewne na długo trafi do zbiorowej pamięci Polaków, a także trwale wpisze się w historię polskiego parlamentaryzmu. Czy na to zasługuje?
Czy Polska nie może być przyjaznym krajem? - pytali uczestnicy VII Marszu Antyfaszystowskiego, który przeszedł ulicami Krakowa.
Ważniejsza niż ten okropny akt była reakcja całej Polski, a ta dla nas jest całkowicie pozytywna. Widzimy, że Polska stoi z nami i chce trwać - wielokulturowa, otwarta dla wszystkich. Dla nas, Żydów, też - mówił Jonathan Ornstein.
Sprawa zniszczenia choinki w krakowskim sądzie przez Grzegorza Brauna zostanie dołączona do wspólnego rozpoznania z antysemickim atakiem posła w Sejmie. Prokurator krajowy Dariusz Barski zapowiedział wniosek o uchylenie mu immunitetu.
Brak choinki i świec adwentowych w Knesecie nie jest aktem przemocy i nie buduje nienawiści do chrześcijaństwa. Braku choinki nie da się zrównać z gaśnicą proszkową, nienawiścią i obłędem w oczach. O tym wszystkim ksiądz Isakowicz-Zaleski powinien wiedzieć.
"Czy w Knesecie i pałacu prezydenta Izraela są zapalane świece adwentowe? Przecież chrześcijan w Izraelu jest bardzo wielu" - takie pytanie postawił marszałkowi Hołowni i prezydentowi Dudzie ks. Isakowicz-Zaleski po aferze, którą wywołał poseł Braun.
Poseł Grzegorz Braun, który we wtorek, 12 grudnia, szalał z gaśnicą po sejmowych korytarzach, w styczniu tego roku w ataku furii zniszczył choinkę w krakowskim sądzie. Śledztwo w tej sprawie na wniosek Zbigniewa Ziobry przejęła od Krakowa warszawska prokuratura, gdy był już gotowy wniosek o uchylenie posłowi immunitetu. Do dziś nie został wysłany do Sejmu.
Nie jesteśmy już u siebie pod pomnikiem Mickiewicza na Rynku w Krakowie. Zostaliśmy wygnani spod pomnika wieszcza narodowego. Jesteśmy drugim sortem we własnym państwie - żalił się Grzegorz Braun. A jego zwolennicy pytali, czy Konfederacja dyskryminuje Koronę.
Chodzi o sędziowską choinkę z bombkami w kolorach unijnych i napisem "Konstytucja" oraz "LGBT", którą Grzegorz Braun wyniósł z krakowskiego sądu i wyrzucił ostentacyjnie do kosza na śmieci.
Grzegorz Braun zabrał z korytarza Sądu Okręgowego w Krakowie i wrzucił do kosza choinkę ustrojoną bombkami w kolorach unijnych i napisem "Konstytucja" oraz "LGBT". Ustawili ją broniący praworządności sędziowie. Interweniowała policja.
Zbigniewa Martykę, który nawoływał do zniesienia obostrzeń koronawirusowych i negował pandemię, sąd lekarski na rok odsunął od wykonywania zawodu. Środowisko antyszczepionkowców już nazwało go "lekarzem niezłomnym" i przez prawie trzy godziny protestowało pod Izbą Lekarską w Krakowie. Konrad Berkowicz i Grzegorz Braun z Konfederacji próbowali nawet wejść do budynku, powołując się na mandat poselski.
Marcin Rola, założyciel propagandowej prawicowej telewizji wRealu24, będzie promował swoje książki na stoisku wydawnictwa Capital na Targach Książki w Krakowie. Na stoisku będą także obecni inni publicyści o radykalnych poglądach, m.in. poseł Konfederacji Grzegorz Braun czy znany z antysemickich wypowiedzi Stanisław Michalkiewicz.
Działacze Góralskiego Veta zasłynęli krytyką rządowych obostrzeń i polityki pandemicznej, nawoływali nawet przedsiębiorców do otwierania własnych biznesów wbrew zakazom. Teraz nie ukrywają prorosyjskich poglądów. Podczas konferencji w Zakopanem stwierdzili, że Polska powinna przestać wspierać militarnie Ukrainę i wznowić rozmowy z Kremlem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.