"Ku chwale Ojczyzny" - pod takim hasłem od 16 czerwca do 10 lipca, dwa razy dziennie, mają się odbywać zgromadzenia na krakowskim rynku mające "podkreślać polskość" pomnika Adama Mickiewicza. Na pierwsze spotkanie przyszło... kilka osób.
Pojawiają się na krakowskim Rynku dwa razy dziennie. Śpiewają hymn Ukrainy, przypominają, że w ich ojczyźnie trwa wojna. Od kilku dni Ukraińcy są jednak przeganiani przez narodowców i antyszczepionkowców. - Ta korelacja między wcześniejszymi hasłami negującymi covid i dzisiejszymi umniejszającymi skalę wojny w Ukrainie nie jest przypadkowa - mówi prof. Rafał Pankowski ze Stowarzyszenia "Nigdy Więcej".
Stowarzyszenie Nigdy Więcej opublikowało właśnie "Brunatną ksiegę", dokumentującą przypadki przemocy - psychicznej i fizycznej - której tłem są uprzedzenia. W Małopolsce listę tę tworzą nie tylko pseudokibice i wandale, ale także dyrektor szkoły, księża czy małopolska kurator oświaty.
Zbigniewa Martykę, który nawoływał do zniesienia obostrzeń koronawirusowych i negował pandemię, sąd lekarski na rok odsunął od wykonywania zawodu. Środowisko antyszczepionkowców już nazwało go "lekarzem niezłomnym" i przez prawie trzy godziny protestowało pod Izbą Lekarską w Krakowie. Konrad Berkowicz i Grzegorz Braun z Konfederacji próbowali nawet wejść do budynku, powołując się na mandat poselski.
- Jesteśmy tutaj, by odrodzić się i powiedzieć "nie" naszym ciemieńżeńcom! Musimy wygrać wybory, które się odbędą! Czołem wielkiej Polsce! - mówił jeden z mówców podczas "Wiecu wyzwolenia narodowego", który kamraci urządzili na kopcu Krakusa. Główny temat kamrackich rozmów: "covidowe kłamstwa".
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer napisała interpelację w sprawie antyszczepionkowego filmu, który prezentuje oficjalny kanał Małopolskiego Kuratorium Oświaty. Pyta, jakie działania podejmie minister edukacji Przemysław Czarnek, by zmusić kurator Barbarę Nowak do usunięcia szkodliwego dokumentu.
Szczepienia nazywają eksperymentem medycznym i przekonują, że do produkcji szczepionek wykorzystywane są abortowane płody. Nie wierzą w pandemię koronawirusa, ale wierzą w amantadynę - za szerzenie antyszczepionkowych i antypandemicznych bzdur przed sądem lekarskim stanie ponad 100 lekarzy.
Epidemię zgotujemy sobie sami - odpowiadają lekarze na zarzuty, że niezaszczepieni uchodźcy z Ukrainy przywiozą do Polski zakaźne choroby. Powód? W Polsce przybywa rodziców, którzy nie chcą szczepić dzieci. W ciągu pięciu lat ich liczba wzrosła dwukrotnie
Działacze Góralskiego Veta zasłynęli krytyką rządowych obostrzeń i polityki pandemicznej, nawoływali nawet przedsiębiorców do otwierania własnych biznesów wbrew zakazom. Teraz nie ukrywają prorosyjskich poglądów. Podczas konferencji w Zakopanem stwierdzili, że Polska powinna przestać wspierać militarnie Ukrainę i wznowić rozmowy z Kremlem.
Wojna Ukrainy z Rosją ma na celu pozbyć się z Europy "amerykańskich okupantów", natomiast masakra w Buczy jest "inscenizacją Ukraińców". Do takich szokujących stwierdzeń posunął się Sebastian Pitoń, podhalański guru antyszczepionkowców i inicjator sprzeciwu górali wobec rządowych restrykcji w czasie pandemii koronawirusa.
Daria Gosek-Popiołek, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Maciej Gdula sprawdzili, jak Barbara Nowak angażuje się w promocję szczepień, do czego jest zobowiązana przez rząd. - Pani kurator z pewnością nie spełnia swoich ustawowych zadań - uważają.
Kawiarnia "Nero" odmówiła miejsc siedzących niezaszczepionym osobom bez maseczek. Antyszczepionkowcy z organizacji "Małopolski Bunt" zaczęli protestować. Skończyło się interwerncją policji.
Górali do zmiany zdania nie są w stanie przekonać ani przedstawiciele Kościoła katolickiego, ani politycy PiS. Szczepić przeciwko koronawirusowi się nie chcą.
"Tu mieszka zdrajca Polski" oraz "Stop segregacji sanitarnej i szczepieniom". Obok dwie powstańcze kotwice. Wszystko czerwoną farbą.
"Szczepionki to uznawanie praw ludzkich, nie żadna segregacja. To naturalna ludzka potrzeba samoobrony przed zarazą" - wyjaśnia Marian Turski. Ocalały z Auschwitz skomentował nadużywanie jego słów: "Auschwitz nie spadło z nieba" w trwającej debacie o szczepieniach i ograniczeniach wprowadzanych w okresie pandemii koronawirusa.
Gerard Wolski - aktywista z Zakopanego, przeciwnik szczepień i lockdownu, dotąd walczący z "segregacją sanitarną" - trafił na oddział covidowy szpitala. "Byłem już w stanie krytycznym" - napisał w internecie, zachęcając swoich znajomych do szczepień przeciwko koronawirusowi.
Mamy w Polsce stan klęski żywiołowej, a mimo to brednie o depopulacji i zbrodni na ludzkości mają się świetnie.
Prawnicy reprezentujący antyszczepionkowców prawdopodobnie szykują pozwy przeciwko szpitalom, m.in. z powodu zakazu odwiedzin w czasie pandemii - alarmują dyrektorzy placówek medycznych. Boją się, że zostaną z problemem sami.
Ataki antyszczepionkowców na punkty szczepień budzą złość i oburzenie, ale nie są zaskoczeniem. Są efektem braku reakcji rządu i służb na agresję, która zdarzała się już wcześniej. I była przez polityków przemilczana.
Nie skusiły ich rządowe miliony, samochody hybrydowe ani hulajnogi. Wszystkie cztery gminy, w których przeciwko koronawirusowi zaszczepiło się najmniej osób w całej Polsce (od 6 do 9,5 proc.), leżą na Podhalu.
O szczepionkach piszą "eksperyment medyczny", przestrzegają przed "modyfikowaniem dzieci", mówią o "bezprawiu segregacji sanitarnej" i... zrywają współpracę z biurem księgowym, bo zaczęło się szczepić. To warszawska kancelaria Lega Artis, która zawiadomiła krakowską prokuraturę w sprawie szczepień na AGH.
Prezentują nieprawdziwe, absurdalne hasła. Lekarze alarmują, że są szkodliwe, bo zniechęcają do szczepień - antyszczepionkowe billboardy pojawiły się już w polskich miastach. Ministerstwo zdrowia, sprawiedliwości, prokurator generalny nie reagują.
Do mieszkańców Londynu trafiły ulotki ostrzegające przed szczepieniami na COVID-19 opatrzone grafiką przestawiającą niemiecki nazistowski obóz zagłady Auschwitz. Sprawę bada brytyjska policja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.