W niedzielę (15.09) prezydent Oświęcimia ogłosił alarm przeciwpowodziowy. Podobny alert obowiązuje w całej gminie Brzeszcze. Pogotowia przeciwpowodziowe zarządzono w Krakowie, powiecie krakowskim, powiecie nowotarskim, Nowym Targu, gminie Szaflary, Czarnym Dunajcu oraz gminie Skawina. Sytuacja jest stabilna, jednak synoptycy zapowiadają na najbliższe godziny deszcze i burze.
Tylko do godz. 16 małopolscy strażacy zanotowali ponad 240 interwencji związanych z podtopieniami i zniszczeniami wyrządzonymi przez silny wiatr.
Zerwane linie energetyczne, pozrywane dachy - to skutki przechodzących w piątek przez Polskę gwałtownych burz. Duże zniszczenia są m.in. w powiecie oświęcimskim.
Grubość warstwy lodowo-śniegowej liczyła miejscami nawet 20 cm, a woda strumieniami lała się ulicami Wolbromia. Pogodowa anomalia sparaliżowała miasto. Ucierpiały też inne małopolskie miejscowości.
W Krakowie potężna ulewa zalała skrzyżowania, tunele i torowiska, na Podkarpaciu grad zniszczył dachy budynków i samochody, natomiast na Podbeskidziu strażacy kilkaset razy ruszali do powalonych drzew.
Tatrzańscy ratownicy ostrzegają przed niebezpieczeństwami, na jakie mogą natrafić turyści wędrujący po obu stronach gór w pierwszy weekend wakacji.
Pogoda w Tatrach i na Podhalu. Temperatura w rejonie Rysów spadnie do ok. zera st. C. Zimno i deszczowo będzie również w Zakopanem i okolicach.
Przez Małopolskę przetaczają się nawałnice z intensywnymi opadami deszczu. W niektórych miejscach zalane zostały budynki i posesje, także w Krakowie. Rano wstrzymany został ruch pociągów na trasie Kęty-Kozy (powiat oświęcimski) z powodu zalanych torów.
W czwartek 23 maja po południu księżyc wchodzi w fazę pełni, nazywaną o tej porze roku kwiatowym księżycem. Synoptycy ostrzegają, że mogą mu towarzyszyć gwałtowne burze z gradobiciem.
W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym widać turystkę pokonującą zaśnieżony szlak bez odpowiedniego ubioru.
Turyści wybierający się w góry powinni pamiętać, że w Tatrach nadal trwa zima z prawdziwego zdarzenia i obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Niespodziewany, kilkudniowy powrót zimy, a wraz z nim intensywne opady śniegu pozwoliły na wydłużenie sezonu narciarskiego w Tatrach. Wzrosła jednak liczba lawin, które uruchamiają się samoczynnie, zagrażając turystom.
Kto zmienił już opony na letnie, a wybiera się w weekend na Podhale, może mieć problem. Synoptycy zapowiadają w regionie opady śniegu, śniegu z deszczem i mróz nocami. W Tatrach zaczęło sypać w środę.
Po ciepłych wręcz upalnych dniach, w Tatrach i na Podhalu przyszło mocne ochłodzenie. W nocy, na Kasprowym Wierchu temperatura spadła do - 3 st. C, na szczytach pojawił się świeży śnieg.
Koniec kwietniowych upałów, przynajmniej na razie. W środę nadejdzie ochłodzenie, póki co niewielkie. W przyszłym tygodniu synoptycy nie wykluczają opadów śniegu.
Sobotnia temperatura w Polsce okazuje się rekordowo wysoka. W Tarnowie pobity dziś został rekord z 1974 roku. Było aż 26,4 st. C!
Słońce przysłaniają zamglone masy powietrza znad Sahary, natomiast wysoko w górach na śniegu mogą pojawić się żółte ślady - tłumaczą meteorolodzy z IMGW. Wszystko przez saharyjski pył.
O tym, jak niebezpieczna jest wycieczka na Babią Górę, przekonał się turysta, który pomimo niekorzystnych warunków wybrał się w środę na ten szczyt. Silny wiatr zmusił go do wezwania pomocy.
TOPR ogłosił w Tatrach drugi stopień zagrożenia lawinowego. Niebezpieczeństwo powoduje wiatr wiejący z prędkością do 100 km/h, ale również rosnąca temperatura, która może przyczynić się do wywołania lawin.
Na Kasprowym Wierchu leży 116 cm śniegu, natomiast na Babiej Górze - ok. 130 cm.
Słupki termometrów pokazują kilkanaście stopni powyżej zera. W powietrzu czuć wiosnę, ale meteorolodzy podają, że zimne dni nie odeszły już na dobre. Prognozy mówią o zimnej Wielkanocy. Z deszczem, a nawet śniegiem.
Po śniegu na nizinach ani śladu, kilkunastostopniowe dodatnie temperatury. Choć w kalendarzu połowa lutego, my czujemy wiosnę. A wraz z nami ptaki, które w ciepłym mieście odzywają się coraz głośniej. Patrzymy na klucz żurawi czy gęsi i pytamy z troską: To nie za wcześnie?
Zwały śniegu dotarły do słynnego kamienia znajdującego się przy zimowym obejściu trasy na Przełęcz pod Kopą Kondracką. Film z lawiniska nagrał skialpinista Przemysław Sobczyk.
Co najmniej kilka kolizji - to wstępny bilans intensywnych opadów śniegu na Podhalu. Za to turystom, którzy przyjechali do Zakopanego na ferie, poprawiły się humory.
W poniedziałek 5 lutego ratownicy po obu stronach Tatr ogłosili trzeci, czyli znaczny stopień zagrożenia lawinowego. Po polskiej stronie obowiązuje on od wysokości 1600 m n.p.m.
To była bardzo ciężka doba - od poniedziałku (5 lutego) do wtorkowego poranka małopolscy strażacy interweniowali ponad 250 razy. Najmocniej oberwał powiat krakowski.
Śnieg na trasach jest, ale jazda daleka jest od przyjemnej - przyznają w rozmowie z nami turyści wypoczywający w Zakopanem i okolicach.
Wiejący z Tatrach huraganowy wiatr wyrządza szkody. W nocy zerwał fragment dachu w schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów, w dzień unieruchomiono kolejki na Kasprowy Wierch.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnym wiatrem i ostrzeżenie trzeciego stopnia przed roztopami. Ostrzeżenie obowiązuje dziś do godz. 18.
Załamanie pogody nastąpiło w chwili, gdy pod Tatrami trwa wymiana feryjnych turnusów. Obecnie droga z Zakopanego do Krakowa zajmuje ponad cztery godziny.
W weekend w Tatrach spadnie nawet 30 cm śniegu, natomiast w Zakopanem i okolicach ok. 20 cm. Wysoko w górach będzie wiał także mocny wiatr, osiągający w porywach do 85 km/godz.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał kolejne ostrzeżenie przed oblodzeniami. Na drogach i chodnikach może być bardzo ślisko i niebezpiecznie, bo padający od rana mokry śnieg zacznie zamarzać. Krakowskie MPK skraca trasy niektórych linii autobusowych.
Czy o takiej zimie marzyliśmy? Będzie mroźnie, z porywami wiatru. Nocą temperatura może spaść 24 stopnie poniżej zera. Ale wreszcie jest śnieg!
Wraca zima i silny mróz. Krakowskie schronisko dla zwierząt zwróciło się z apelem. - Jeśli moglibyście zaopiekować się naszymi psami chociaż przez okres mrozów, będziemy bardzo wdzięczni! - poprosili opiekunowie zwierząt w social mediach. Odzew był ogromny, ludzie stanęli w długiej kolejce i przygarnęli ponad sto psów. W niedzielę na dom czeka jeszcze kilkanaście czworonogów.
W ciągu najbliższych dni w górach spadnie kilkadziesiąt centymetrów śniegu.
Pogoda na Podhalu w ostatnich dniach bardziej przypomina wczesną jesień z wiejącymi silnymi wiatrami. Jedynie białe trasy narciarskie przypominają, że mamy zimę. Turyści muszą uważać na szlakach - są oblodzone.
Nawet 12 stopni Celsjusza i wiatr wiejący z prędkością ponad 35 km/h - taka pogoda czeka mieszkańców Małopolski w drugi dzień świąt. W kolejnych dniach temperatura będzie spadać, ale sylwester i Nowy Rok zapowiadają się bardziej jesiennie niż zimowo - z dodatnią temperaturą i deszczem.
- Nic nie zrobimy, pogoda decyduje. Takie przypadki zdarzają się także na zawodach Pucharu Świata. Lepiej odwołać zawody, niż ryzykować zdrowiem czy życiem zawodników - tłumaczyli organizatorzy.
Silny wiatr utrzyma się do piątku. W wigilię Bożego Narodzenia w Zakopanem i okolicach może spaść co najmniej kilkanaście centymetrów białego puchu.
Meteorolodzy na najbliższe dni zapowiadają uderzenie silnego wiatru z porywami dochodzącymi do ponad 100 km na godz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.