Słupki termometrów pokazują kilkanaście stopni powyżej zera. W powietrzu czuć wiosnę, ale meteorolodzy podają, że zimne dni nie odeszły już na dobre. Prognozy mówią o zimnej Wielkanocy. Z deszczem, a nawet śniegiem.
W niedzielę w Małopolsce mogą wystąpić przelotne opady deszczu i burze z gradem oraz silny wiatr. Temperatury od 30 do 33 stopni. Chłodniej będzie w dolinach górskich - od 23 do 28 stopni. Noc z niedzieli na poniedziałek będzie ciepła - od 18 do 20 stopni. W poniedziałek pochmurno, ale niezmiennie upalnie.
Pełna oferta pogodowych zdarzeń - od deszczu, gradu i chłodu po burze. Taki będzie początek majówki w Małopolsce.
To już jesienne temperatury - w weekend w Krakowie (24-29 września) możemy liczyć na maksymalnie 16 stopni Celsjusza. Na szczęście nie będzie padać.
Rano pochmurnie, po południu już burzowo i deszczowo. Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie wydali ostrzeżenie, które obowiązuje od godz. 14 do północy.
Po ulewnych deszczach w sobotę i niedzielę noc minęła nieco spokojniej. Strażacy interweniowali 12 razy. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach bocheńskim, limanowskim i myślenickim.
Meteorolodzy zapowiadają: silny wiatr, miejscami w porywach nawet do 100 km na godz., marznące opady deszczu - taka pogoda czeka nas w najbliższych dniach. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało w niedzielę do mieszkańców Małopolski komunikat z ostrzeżeniem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.