Sobotnia temperatura w Polsce okazuje się rekordowo wysoka. W Tarnowie pobity dziś został rekord z 1974 roku. Było aż 26,4 st. C!
W Demianowskiej Jaskini Lodowej pozostało już bardzo mało lodu. I ten w ciągu najbliższych lat prawdopodobnie całkiem się stopi. Finezyjne kolumny i stalaktyty z zamarzniętej wody możemy oglądać już tylko na zdjęciach.
Termometry pod Giewontem w Nowy Rok zmierzyły aż 16,7 st. C, wyrównując dotychczasowy rekord z 1925 roku.
Cenę, jaką jest wprowadzenie zieleni w zabytkowe przestrzenie Krakowa, warto zapłacić. Już teraz w centrum miasta są miejsca, gdzie w upalne dni nie sposób wytrzymać.
Zniszczone przystanki, powalone drzewa, setki domów bez prądu. Przez całą noc z poniedziałku na wtorek strażacy walczyli ze skutkami gwałtownej nawałnicy, jaka przeszła przez południową Małopolskę.
Po zeszłorocznej fali upałów wzrosła koncentracja metanu atmosferycznego na Syberii - wynika z międzynarodowych badań z udziałem prof. Jarosława Majki z AGH.
Co się stało z globalnym ociepleniem? - pyta wicemarszałek Senatu z PiS-u Marek Pęk. Powód? Niska temperatura za oknami.
Aktywiści MSK położyli się na bruku przed Bramą Floriańską, żeby unaocznić szóste wielkie wymieranie gatunków, tym razem spowodowane przez człowieka. Wybrali Halloween, bo wiedzą, że najbardziej realnym horrorem są skutki zmian klimatu. "Na martwej planecie są tylko duchy", a "węgiel straszy" - mówili. Oprócz Krakowa manifestacje odbyły się także w Tychach, Warszawie, Radomiu i Trójmieście.
- Nie możemy udawać, że Polski nie dotyczy problem globalnego ocieplenia. Od rządu powinniśmy się domagać stanowczych działań. Niech wprowadzenie klimatycznego stanu wyjątkowego będzie pierwszym krokiem - przekonuje Łukasz Gibała, autor projektu rezolucji w tej sprawie, radny miejski i lider klubu "Kraków dla Mieszkańców".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.