Instytut Miar i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie o bardzo wysokim i ekstremalnym zagrożeniu pożarowym w lasach całej Polski. Mapa zagrożeń dla naszego jest mocno czerwona.
Wtorek ma być ostatnim w tym tygodniu dniem z wysokimi temperaturami. Od środy 24 maja czeka nas ochłodzenie.
Na Myślenickie Turnie wyjechalem kolejką wypełnioną koksem. Dalej szedłem piechotą. Rozebrałem się do kąpielówek, wziąłem narty na ramię. Nie spodziewałem się, że 6 maja 1968 roku będzie wyjątkowym dniem.
Intensywne opady deszczu, a nawet burze mogą wystąpić we wtorek w Krakowie i Małopolsce.
Wiatr wiejący z prędkością nawet 125 km/godz., potężne wichury, burze, a na Bałtyku sztorm - taka pogoda zapowiada się na piątek i sobotę (17-18 lutego). IMGW wydało ostrzeżenia dla całej Polski, najbardziej niebezpiecznie będzie na Wybrzeżu.
Parę miesięcy później badałem płat śniegu pod Świnicą. Jego radioaktywność była 10 razy wyższa od tego, co zmierzyłem jesienią.
To będzie trudna doba - silny wiatr wieje w powiatach nowotarskim i nowosądeckim. Drzewa łamią się i tarasują lokalne drogi.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie zapowiada na wtorek 10 stycznia intensywne opady deszczu. Alert pierwszego stopnia obowiązuje do godz. 23.
Uwaga na silny wiatr w naszym regionie - w górach powieje nawet do 70 km/godz. Może też padać śnieg i deszcz. Temperatura nie przekroczy 9 st. C.
Zimowe warunki w Małopolsce, śnieg i tęgi mróz. IMGW ostrzega przed zamieciami i zawiejami. Na Kasprowym Wierchu leży niemal 80 cm śniegu.
Piątek może być ciężkim dniem dla kierowców i pieszych. Krakowskie MPK zaliczyło już pierwsze problemy. Na drogach jest bardzo ślisko. Na terenie całego kraju obowiązuje ostrzeżenie drugiego stopnia przed marznącymi opadami deszczu. Dziś może też spaść dużo śniegu.
Po środowej śnieżycy oraz paraliżu na krakowskich drogach i torowiskach tramwajowych zespół koordynujący akcję "Zima" podzielił się wnioskami: trzeba bardziej zadbać o komunikację miejską. Urzędnicy tłumaczą, że sprawną akcję odśnieżania utrudnił m.in. szczyt komunikacyjny.
Nad Małopolskę ściągnął niż Brygida, który wraz z weekendem przyniósł intensywne opady śniegu. Meteorolodzy prognozują, że iście zimowa aura nie opuści nas aż do wtorku. Czekają nas ataki mrozu przekraczające kilkanaście stopni Celsjusza.
Nadchodzi niż Brygida, a z nim zima! W naszym regionie spadnie mnóstwo śniegu. Najbliższe dni będą trudne, synoptycy prognozują, że temperatura może spaść do -20 st. C.
IMGW ostrzega: w całym powiecie krakowskim noc z 24 na 25 listopada będzie trudna. Spodziewajmy się opadów śniegu i oblodzeń.
Synoptycy z IMGW zapowiadają, że w pierwszych dniach listopada temperatura spadnie do nawet 11°C. Polskę spowije gęsta mgła, a w miarę jej ustępowania pojawią się chmury i deszcz.
Kilkanaście samolotów nie wystartowało rano z lotniska w Balicach. Pasażerowie musieli czekać nawet trzy godziny, by wyruszyć do Tel Awiwu, Londynu czy Warszawy. Winna była potężna mgła, która spowiła nad ranem miasto.
Przez całą dobę w Małopolsce obowiązuje alert IMGW. Jak zapowiadają synoptycy, w sobotę może spaść silny deszcz. Mogą być burze i grad.
To koniec spokojnej pogody - zapowiada IMGW. Będzie chłodno, deszczowo, nie zabraknie gwałtownych burz, a wszystko przez nadchodzący właśnie do Polski niż Peggy.
Jeszcze tylko we wtorek i środę ma być w Krakowie słoneczna pogoda. Koniec tygodnia zapowiada się pochmurny i deszczowy. Temperatura spadnie do 18 stopni Celsjusza.
Dobry dzień na spacery - deszcz nie spadnie, upałów nie będzie, temperatura nie przekroczy 20 st. C. Taką pogodę dla Krakowa i Małopolski prognozuje IMGW na sobotę (3 września).
IMGW wydało alert I stopnia przed burzami z gradem. Ten obowiązuje w przeważającej części Polski, w tym również w całym województwie małopolskim. Burz i intensywnych opadów należy spodziewać się po godz. 15.
Ponad 30 st. C mogą pokazać termometry w piątek w Krakowie. Ostrzeżenie Instytutu Meteorologii i Gospodarki obowiązuje od jutra do sobotniego wieczoru.
Ulewny deszcz i burze wyrządziły sporo szkód w miejscowościach położonych na północ od Krakowa. W Zielonkach, Michałowicach czy Wielkiej Wsi zalane zostały ulice, a strażacy pomagali w wypompowaniu wody z piwnic i posesji. Niestety to nie koniec burzowej pogody.
Niemal cały obszar Polski objęty jest alertami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegającymi przed upałem. Termometry miejscami wskażą ponad 30 st. Celsjusza.
Pogoda w długi weekend w Krakowie i Małopolsce nie rozpieszcza. Po sobotnich burzach szykują się kolejne, zarówno w niedzielę, jak i poniedziałek. IMGW wydało na te dni ostrzeżenia.
Tych, którzy długi weekend spędzają pod Tatrami, sobotni poranek przywitał chłodem, bo termometry wskazywały około 10 st. C. To jednak tylko przedsmak zawirowań w pogodzie, jakie prognozowane są na kolejne dni.
Mimo padającego przez cały dzień deszczu sobota nie przyniosła zwiększonej liczby interwencji służbom. Niedziela według meteorologów będzie wyglądać podobnie: upłynie pod znakiem deszczu i silnego wiatru. Niewykluczone burze.
Do Polski zmierza układ niżowy znad Alp, który niesie ze sobą duże pokłady wilgoci. Co to oznacza? Burzową i miejscami bardzo deszczową pogodę w ten weekend.
Synoptycy zapowiadają, że wtorek upłynie pod znakiem burzy z gradem. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia. Ma obowiązywać do późnego wieczora.
Do Polski zbliża się kolejna fala upałów. Po chłodniejszym weekendzie, już w poniedziałek zrobi się znacznie cieplej, ale od środy temperatury przekroczą 30 st. C. To pogoda szczególnie niebezpieczna dla dzieci, osób starszych, ale także tych wędrujących po górach.
Meteorolodzy zapowiadają, że w piątek na południu kraju może spaść silny deszcz, a nawet grad. Zagrzmi i zawieje - nawet do 65 km/h.
IMGW wydał ostrzeżenie II stopnia przed silnym deszczem z burzami. Alert obowiązuje w całej Małopolsce, na Śląsku, Opolszczyźnie, na Kielecczyźnie i w Łódzkiem.
Małopolscy strażacy interweniowali w piątek z powodu burz i silnych porywów wiatru w regionie. W podkrakowskiej gminie Słomniki oraz okolicach Miechowa wiatr uszkodził dachy.
Upały w Polsce. Od 36 do 38 stopni może osiągnąć dzisiaj (1 lipca) najwyższa temperatura - prognozuje IMGW. Cały kraj jest objęty ostrzeżeniami meteorologicznymi, w tym trzeciego najwyższego stopnia przed upałem oraz burzami z gradem.
Burze i upały ogarnęły w piątek, 1 lipca, całą Polskę. W ciągu dnia front pogodowy stopniowo przesuwał się z zachodu na wschód. Grzmiało i padało w województwach zachodniopomorskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku. Podtopione zostały ulice m. in. w Szczecinie i Bydgoszczy. Najbardziej dramatyczne wieści nadeszły pod wieczór z Trójmiasta. Ze względu na nadciągającą nawałnicę po godzinie 19 ewakuowano uczestników festiwalu Open'er. Koncerty wznowiono przed godz. 23. Najwyższe temperatury panowały w centralnej, a zwłaszcza w południowo-wschodniej Polsce. Najgoręcej było w Tarnowie, gdzie odnotowano 37,7 st. C.
Nawet do 37 stopni Celsjusza w czwartek i piątek zapowiadają w Małopolsce synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Dla części naszego województwa już w środę obowiązuje trzeci stopień zagrożenia upałami.
Nawet 32 st. Celsjusza mogą dziś pokazać termometry w Krakowie. A to dopiero początek upalnego tygodnia.
Nad Polskę nadciąga fala afrykańskiego upału, która w ostatnich dniach dotknęła, m.in. Francję i Hiszpanię.
Synoptycy zapowiadają, że wtorkowe popołudnie może upłynąć pod znakiem burzy z gradem. Miejscami zawieje silny wiatr, spadnie deszcz, a nawet grad. Wydano alert I stopnia.
Copyright © Agora SA