- Każdy wniosek od wojewody o pomoc, będzie przez nas w trybie pilnym rozpatrywany - obiecał szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i zdradził, że w związku z sytuacją powodziową już pięć województw poprosiło o pomoc wojska. Na konferencji wicepremierowi towarzyszył wojewoda małopolski, który podkreślił, że w tym regionie najgroźniejsze są podtopienia błyskawiczne.
W Zielonkach mieszkańcy ulicy Bankowej od wtorkowego poranka przygotowują się na nadejście fali powodziowej i sypią worki z piaskiem, próbując zagrodzić wodzie drogę do swoich posesji. Około godziny 12 zawyły syreny alarmowe.
Przez Małopolskę przetaczają się nawałnice z intensywnymi opadami deszczu. W niektórych miejscach zalane zostały budynki i posesje, także w Krakowie. Rano wstrzymany został ruch pociągów na trasie Kęty-Kozy (powiat oświęcimski) z powodu zalanych torów.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnym wiatrem i ostrzeżenie trzeciego stopnia przed roztopami. Ostrzeżenie obowiązuje dziś do godz. 18.
Wtorkowy poranek przywitał mieszkańców Małopolski ulewnymi deszczami. W wielu miejscowościach pojawiły się podtopienia. Trudna sytuacja panuje na drogach.
Ponad 100 interwencji strażaków miało miejsce po burzach, które przechodzą w czwartek nad województwem małopolskim. - Będzie ich znacznie więcej, bo zgłoszenia spływają cały czas - mówi rzecznik małopolskiej straży, młodszy kapitan Hubert Ciepły.
Zalane wykopy, zanieczyszczone zbrojenia fundamentów, unieruchomiony sprzęt - ulewne deszcze, które przeszły w weekend przez Kraków i okolice, spowodowały szkody na budowanych drogach: północnej obwodnicy Krakowa i na odcinku S7 Widoma - Kraków.
Kolejny dzień mieszkańcom Małopolski dają się we znaki ulewne deszcze. W Poroninie zalany był tunel, a Krupówkami płynęła woda. Obecnie najtrudniejsza sytuacja jest pod Krakowem. Niektórymi lokalnymi drogami ciężko przejechać.
Do Polski zmierza układ niżowy znad Alp, który niesie ze sobą duże pokłady wilgoci. Co to oznacza? Burzową i miejscami bardzo deszczową pogodę w ten weekend.
Burze i opady deszczu w nocy ze środy na czwartek dały się we znaki mieszkańcom Małopolski. Strażacy mieli pełne ręce roboty - w Garlicy Murowanej w powiecie krakowskim spłonął dom, na S7 samochód wjechał w barierki, przy ul. Bulwarowej powalone drzewo blokowało przejazd. Prognozy na czwartek mówią jasno: będzie deszczowo, burzowo, może nawet spaść grad.
Nad całą Małopolską deszczowe chmury. Obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami. Tak będzie do popołudnia.
Od godziny 1.00 w środę, 1 września w Krakowie obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.
Ponad 1120 razy interweniowali strażacy w Małopolsce w wyniku intensywnych opadów deszczu. Wojewoda małopolski przekazał, że podtopionych zostało 701 budynków oraz 107 odcinków dróg.
Kraków po intensywnych opadach deszczu zmaga się z podtopieniami. Strażacy interweniowali już w mieście ponad tysiąc razy. Najtrudniejsza sytuacja jest w Bieżanowie, gdzie wylała Serafa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.