Małopolscy strażacy informują, że noc z piątku na sobotę w całym regionie minęła stosunkowo spokojnie. Synoptycy przewidzieli, że najsilniejsze opady nadejdą tutaj w sobotnie popołudnie. I wtedy intensywny deszcz zaczął zalewać ulice w Krakowie.
Wtorkowy poranek przywitał mieszkańców Małopolski ulewnymi deszczami. W wielu miejscowościach pojawiły się podtopienia. Trudna sytuacja panuje na drogach.
- Na kilkunastu rzekach w Małopolsce przekroczony jest stan alarmowy. Wielu terenom w województwie grozi zalanie - mówi "Wyborczej" Sebastian Woźniak ze straży pożarnej w Krakowie. Tymczasem synoptycy zapowiadają: w środę znów czekają nas ulewne deszcze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.