Trwa wyjaśnienie okoliczności incydentu, do którego doszło w weekend w krakowskim Layla Lounge Bar. Przechodząca obok kobieta poprzez wentylację rozpyliła w nim gaz pieprzowy i konieczna była ewakuacja gości.
Jej miejsce w popularnym show TVN zajmie inny krakowianin - Przemysław Klima, szef jedynej w Polsce restauracji z dwiema gwiazdkami Michelin, działającej w dzielnicy Kazimierz.
Kebab, pizza margherita i kurczak po wietnamsku - to w tym roku trzy dania najczęściej zamawiane w Krakowie przez serwis Pyszne.pl. Rośnie też popularność pozycji wegetariańskich i wegańskich.
Wojna w Ukrainie bardzo gwałtownie zmieniła nasz światek. Wielka fala nowych mieszkańców napływa z każdym dniem coraz silniejsza, a my, jak to my - my, naród - trochę nie wiedzieliśmy, co o tym myśleć. Bo, pewnie, trzeba pomagać, ale jakże to tak, żeby się należała pomoc od państwa?
Jeśli uchwała wejdzie w życie, klienci lokali na krakowskim Kazimierzu będą mogli bawić się w ogródkach gastronomicznych nawet do godz. 1. O taką zmianę przepisów walczyli przedsiębiorcy.
Krakowscy przedsiębiorcy chcą, by ogródki gastronomiczne na Kazimierzu i Stradomiu mogły działać nawet do 1 w nocy. - O turystę trzeba walczyć - argumentują. Restauratorzy sami przygotowali w tej sprawie projekt uchwały i zebrali pod nim 1300 podpisów.
Gdy komu mało grzybno-ziemniaczanych smaków, niech zamówi pyszną kartoflankę na podgrzybkach. Potem nadchodzi czas na mączne czary... Maciej Nowak o obiedzie w restauracji Biały Miś na Krupówkach.
Nasz człowiek od kulinarnych zadań specjalnych opuszcza Warszawę i kieruje się na dalekie południe, w krainę oscypka z żurawiną, kwaśnicy, moskoli i bombolków. Pomóżmy mu zbudować listę miejsc do zrecenzowania.
Przedsiębiorcy domagają się zmian w przyjętej niedawno uchwale o parku kulturowym na Kazimierzu i Stradomiu. - Po pandemii COVID-19 i wybuchu wojny w Ukrainie ta uchwała to kolejny cios, który ogranicza naszą działalność - mówi Jacek Żakowski, współwłaściciel kultowej Alchemii.
Padają restauracje w Krakowie. Mieszkańcy rzadko wychodzą na miasto w tygodniu, turystów jest mniej, a koszty mediów - ale też dań w karcie - wciąż pną się w górę. Przybywa ofert miejsc do przejęcia.
Choć gęsiny jemy coraz więcej, i tak z 12 mln sztuk hodowanych w Polsce ptaków 90 procent trafia do Niemiec. Dzięki kolejnej edycji slowfoodowej akcji "Gęsina na św. Marcina" 15 małopolskich restauracji przygotowało specjalne gęsie menu.
Koszt obiadu w góralskiej karczmie dla czteroosobowej rodziny to już ok. 300 zł. Zdaniem ekspertów obecna drożyzna to wynik rosnących cen za energię elektryczną oraz kosztów dostaw. I taniej już nie będzie: - Jak ktoś już podniósł ceny, to się nie cofnie - mówi ekspert.
W krakowskim kompleksie Unity Centre, którego częścią stał się dawny "szkieletor" - ponad połowa biur jest już wynajętych. Wciąż wygląda pusto, bo pracownicy wolą pracować zdalnie. Za rok ma tu powstać hotel wraz z apartamentowcem. Wcześniej najwyżej położona krakowska restauracja.
Kraków w okresie wakacyjnym gościł zawsze tłumy zagranicznych turystów. Wypełniali restauracje, hotele, muzea. Dziś zagraniczni turyści z lękiem myślą o przyjeździe do południowej części Polski. Jak to się przykłada na branżę turystyczną?
On robił pastrami, oni szwedzkie bułeczki. Połączyli siły i na krakowski rynek gastronomiczny wprowadzają śniadania... w stylu nordyckim. Okazuje się, że chętnych na spróbowanie smorrebrod i mandelbullar z bąbelkami nie brakuje.
Ważna akcja krakowskich restauratorów: każdy, kto odda krew, może przyjść do kilkunastu lokali na darmowy posiłek lub kawę. Dołączają kolejne miejsca.
Kolejka na 30 osób przed wejściem do ogródka nie jest dla nas żadnym problemem. Nie przypuszczaliśmy, że będziemy aż tak zdesperowani - śmiali się kolejkowicze przed jednym z restauracyjnych ogródków w Krakowie. O północy obostrzenia związane z pandemią koronawirusa zostały poluzowane.
Ludzie dostrzegają, że przepisy uprzywilejowują jedne grupy, a inne nie, że jedne branże są dotknięte restrykcjami bardziej niż inne, że kościoły mogą być otwarte, a np. restauracje nie. To rodzi anarchię. Rozmowa z prof. Małgorzatą Kossowską, psychologiem społecznym.
Trójmiasto, Poznań, Szczecin, Katowice - dzięki zmianie przepisów kolejne miasta deklarują zniesienie części opłat za koncesję na alkohol dla gastronomii. Taki krok zapowiedział też prezydent Nowego Sącza. Co z Krakowem?
Co piąta firma gastronomiczna przy obecnych restrykcjach nie przetrwa dłużej niż miesiąc - alarmuje nowy raport dotyczący branży. Tymczasem w Krakowie mimo obostrzeń otwierają się kolejne restauracje, zapraszając do siebie nie klientów, a "degustatorów".
Przedsiębiorcy mają dość chaotycznych decyzji rządu. Mówią o bankructwach i walce o przetrwanie. Chcą otwierać swoje biznesy. Ale są też tacy, którzy przestraszyli się gróźb rządu.
Dwie pierwsze restauracje w Krakowie wznawiają działalność wbrew zarządzeniu o "narodowej kwarantannie". Wiedzą, co ryzykują, ale twierdzą, że nie mają wyjścia. Mają za to wsparcie prawników i klientów.
Kolacja za pół ceny, do tego walka z marnowaniem jedzenia i wsparcie lokalnej gastronomii - dzięki polskiej aplikacji można zamówić z restauracji niesprzedane posiłki, które inaczej trafiłyby do kosza.
Kucharze przygotują świąteczne menu, kelnerzy rozwiozą dania. A ty? Wystarczy, że wykupisz wigilię dla kogoś potrzebującego pomocy - zachęca jedna z krakowskich restauracji. Biznes gastronomiczny, mimo zamknięcia postanowił wesprzeć na święta samotnych, starszych, potrzebujących
- Żebym miał sam stanąć z garnkiem i rozdawać pierogi, będę to robił - zarzeka się restaurator Jan Kościuszko, który nawet w pandemicznym roku przygotowuje wigilię dla bezdomnych, choć nie na Rynku. Nad całą krakowską branżą gastro w powietrzu wisi jednak pytanie: Komu uda się przetrwać do wakacji?
Kiedy najmowałem się do tej roboty, tak wiele lat temu, że sam już nie pamiętam ile, moim położnym i promotorem był redaktor Olszewski Michał. Stwierdził podczas wycieczki zagranicznej, że moja wiedza o kuchni rumuńskiej, ze szczególnym uwzględnieniem ciorba de burta, a więc flaków, jest zaskakująco bogata.
Choć restauratorzy sami mają powody do protestów - restauracje z dnia na dzień zostały zamknięte - to niektórzy właściciele postanowili wykorzystać ten czas na pomoc protestującym kobietom. Restauracja By the Way rozdawała jedzenie kobietom podczas strajku.
Około stu osób uczestniczyło w proteście na Rynku Głównym w Krakowie przeciw zamknięciu gastronomii. Skandowali "Dajcie żyć, pracować, samodzielnie decydować", maszerując przez Rynek, zatrzymywali się przed restauracjami, aby zapalić znicze.
Po 19 latach z gastronomicznej mapy Krakowa znika kultowa kawiarnia Bunkier Cafe. Decyzję o jej zamknięciu przyspieszyły rządowe obostrzenia nałożone na całą gastronomię. Krakowscy restauratorzy i właściciele knajp drżą o swoją przyszłość.
Dziewięć restauracji na ponad dwóch tysiącach metrów kwadratowych oferują krakowianom i turystom zaaranżowane na nowo wnętrza dawnego Hotelu Forum. Piątkowe otwarcie było tłumne, choć przebiegało w cieniu pandemii.
Nawet 15 proc. wszystkich parterowych lokali na Starym Mieście i Kazimierzu stoi pustych. Najwięcej z powodu remontu, ale jest też rosnąca grupa, którą z rynku wypchnęła sytuacja ekonomiczna związana z pandemią.
- Nie możemy zostawić wszystkiego, tak jak było. Musimy się zmieniać i widzę, że inne restauracje w rejonie Rynku też się zmieniają, wychodząc naprzeciw klientom lokalnym - mówi Michał Kościuszko, właściciel restauracji Sławkowska 1.
Podwójne espresso na Rynku w Krakowie po 17 zł? Bywa, ale to incydent, bo ceny w Krakowie raczej spadły. A 230 przedsiębiorców daje 20-proc. rabaty dla turystów i mieszkańców.
- Wpis w przewodniku Michelina to linijka tekstu i naklejka z gwiazdką przy wejściu do restauracji. I o to jest tyle szumu - rozmowa z Przemysławem Klimą, szefem kuchni i współwłaścicielem Bottiglierii 1881, pierwszej krakowskiej restauracji wyróżnionej gwiazdką Michelina.
Już nie tylko Uber Eats czy Pyszne.pl - w Krakowie jedzenie można zamówić także przez kurierów firmy Wolt, znanej m.in. z Warszawy.
Mycie krzeseł, mierzenie odległości między stolikami, zapachy z baru mlecznego - oto pierwszy dzień otwarcia gastronomii i salonów fryzjerskich w Nowej Hucie.
Szok, katastrofa, tsunami, rewolucja - tak określany jest wpływ koronawirusa na branżę gastronomiczną. Najlepiej radzą sobie ci, którzy wcześniej dbali o media społecznościowe i adaptują się do zmian. Są też pomysły nowe, np. na "ghost restaurant".
Choć dzięki corocznej akcji Slow Food Polska spożycie gęsiny w Polsce wzrosło niemal 18-krotnie, 90 proc. polskich gęsi wciąż trafia na rynek niemiecki. Tym razem do potraw z gęsiny popijanych świętomarcińskim winem zachęca ponad setka restauracji w kraju, najwięcej w Małopolsce.
Dzień był ponury i deszczowy, wkurzający podwójnie, bo wypadł w majówkę, która, jak wiadomo, jest u nas najważniejszym świętem państwowym. Człowiek życzy sobie ciepła, słońca, i w ogóle wszystkiego antydepresyjnego, a tu szarość i rozpacz. W związku z tym majówkę spędzaliśmy wyjątkowo kulturalnie, chodząc do muzeów.
Inspektorowie Michelina co roku aktualizują bazę najlepszych restauracji na świecie. W związku z publikacją przewodnika "Main cities of Europe" wyróżnienia otrzymało 25 najlepszych krakowskich lokali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.