Śniegu na stokach narciarskich pod Tatrami wciąż nie brakuje. Górale twierdzą, że zimowa aura uratowała część podhalańskich biznesów przed bankructwem. Zakopane i Białka Tatrzańska cieszyły się dużym zainteresowaniem ze strony turystów.
Powrót prawdziwej zimy w ostatni weekend lutego zapowiadają meteorolodzy. Porządnie sypnie śniegiem, chwyci też tęgi mróz.
Po feriach zimowych podrożeją bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego. To już kolejna podwyżka w ostatnich miesiącach.
Mieszkańcy Zakopanego mają dość ulicznych kapel, których repertuar składa się z kilku utworów. Dzwonią po policję lub straż miejską, ale interwencje nic nie dają.
Tatrzański Park Narodowy zamknął dziś jeden z najpopularniejszych szlaków spacerowych w reglowej części Tatr.
Do późnych godzin nocnych trwała wyprawa ratunkowa po dwójkę turystów, którzy utknęli na szlaku pomiędzy Kasprowym Wierchem a Suchym Wierchem Kondrackim.
Wybrałem się do Białki Tatrzańskiej - z obleganymi stokami narciarskimi i termami - w samym środku warszawskich ferii. Wiem, że tłoku całkowicie nie uniknę - w końcu to czas zimowej laby, i to młodzieży ze stolicy - ale staram się ułożyć wyjazd optymalnie.
- Będę bronić Zakopanego. W każdym kraju walczy się o jakieś aspekty regionalne, również w kwestiach żywieniowych, a Podhale jest tu pozytywnym przykładem. No i w Zakopanem jest Teatr Witkacego - mówi Maciej Nowak, recenzent kulinarny i dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Poznaniu.
Od przekroczenia progu drewnianej chałupy, wybudowanej 15 lat temu, ale wedle wszystkich świętych zasad zakopiańskiej ciesielki, robi się ciepło w okolicach naszej pompy ssąco-tłoczącej.
Na odcinek Włosienica-Morskie Oko wjechał ciężki sprzęt. Lawiniska są przekopywane, by do schroniska nad tatrzańskim jeziorem można było dojechać.
Hejtowanie Zakopanego stało się modne. Wbrew temu trendowi spędziłam tu ostatni tydzień i nie uważam, by był to "raj dla masochistów" (cytat z forum). Przyznaję: na Krupówkach byłam tylko raz.
Wśród podhalańskich pączków najczęściej serwowane są te z różaną marmoladą. Nie brakuje też wypieków z adwokatem czy nutellą.
W zakopiańskim tsunami grillowanych oscypków, kiełbasek jagnięcych i moskoli chce się czasami poczuć jakiś smak bardziej współczesny. I wtedy warto odnaleźć kawiarnię Filiżanki, gdzie codziennie od 8 do 17 można zjeść śniadania w ceperskim stylu.
W Tatrach panuje piękna, słoneczna pogoda. W takie dni podczas ferii ustawiają się wielogodzinne "kolejki do kolejki", w których stoją ludzie chcący dostać się na Kasprowy Wierch. Czy to nie strata czasu?
Gdy komu mało grzybno-ziemniaczanych smaków, niech zamówi pyszną kartoflankę na podgrzybkach. Potem nadchodzi czas na mączne czary... Maciej Nowak o obiedzie w restauracji Biały Miś na Krupówkach.
Pięć nocy w hotelu ze śniadaniem - 2,8 tys. zł. Dwa skipassy - 1950 zł. Podróż "od drzwi do drzwi" w dwie strony i transport na miejscu - 1200 zł. Do tego obiady, kolacje, wino - ok. 2 tys. zł. Zgadniecie, czy to koszt ferii w Zakopanem, czy we włoskich Alpach?
Wizytę tutaj rekomendowała mi Magda Gessler, do której w przeddzień wyjazdu do Zakopanego zaesemesowałem z prośbą o podpowiedź, co poleca. Replika była natychmiastowa i jednoznaczna: Giewont! Z królową się nie dyskutuje, królowej się wysłuchuje. Co zrobiłem i ja, pokornie gnąc się w pół i podążając za jej poleceniem wprost do Kościeliska.
Trasa do narciarstwa biegowego, lodowisko, tor saneczkowy z prawdziwego zdarzenia, spacer ścieżką w koronach drzew - czyli dodatkowe atrakcje, przygotowane przez ośrodki narciarskie w rejonie Tatr, po polskiej i słowackiej stronie.
Jednym z czynników wpływających siłą rzeczy na jakość potraw jest nieustający ogromny obrót. Tutejsze smakołyki lądują natychmiast w pyskach wygłodniałych i oblizujących się ze smakiem. Robiłem to i ja.
W czasie naszego pobytu nikogo nie trzeba było ściągać z dachu pensjonatu ani z torów kolejowych, nie natknęliśmy się na hordy awanturujących się pijanych turystów, a podróż zamiast sześciu godzin trwała zaledwie dwie. Nudy!
Garmin Winter Sports Festival 2023. Po raz siódmy Kotelnica Białczańska gości najlepszych narciarzy freestyle'owych podczas zawodów Pucharu Polski PZN w konkurencji Big Air oraz MTB Freestyle. Najlepszy wśród narciarzy był Szczepan Karpiel-Bułecka, natomiast Paweł Stachak był bezkonkurencyjny w widowiskowych zmaganiach rowerzystów.
Jednodniowy karnet na Podhalu to wydatek rzędu 155 zł. Według naszych wyliczeń 4-osobowa rodzina za pięciodniowy pobyt na podhalańskich stokach zapłaci od 3,5 tys. zł do ponad 7 tys. zł (nie licząc noclegu i posiłków). Są jednak sposoby, aby zaoszczędzić podczas feryjnego wypoczynku.
Tatrzański Park Narodowy poinformował, że od piątku 10 lutego ponownie zostaną otwarte szlaki: z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko i od Wodogrzmotów Mickiewicza do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Turyści będą szli po ubitej, półtorametrowej warstwie śniegu z lawiny.
Warszawski krytyki kulinarny Maciej Nowak wybrał się pod Tatry, by skosztować miejscowego jadła. Jeden z lokali poleciła mu Magda Gessler, gdzie indziej trafił wiedziony lokalną famą czy podpowiedzią mieszkańców Podhala. Każde z tych miejsc opisał w błyskotliwej recenzji
Stabilizują się warunki śniegowe w Tatrach. Przez ostatnie trzy dni nie było opadów, dlatego TPN zdecydował się udrożnić drogę do Morskiego Oka. W czwartek na trasę ruszą pługi, przed otwarciem szlaku trzeba uprzątnąć także powalone drzewa.
Starszy mężczyzna błądził w okolicach kopuły szczytowej Babiej Góry, poprosił GOPR o pomoc. Ratownicy ruszyli z akcją. Odnaleźli turystę, którego - jak się okazało - ratowali z opresji już cztery dni wcześniej.
Stopniowo poprawiają się warunki w Tatrach. TPN ogłosił otwarcie od środy, 8 lutego szlaków narciarskich zamkniętych w ubiegłym tygodniu po ogłoszeniu czwartego stopnia zagrożenia lawinowego.
Spacer po Krupówkach to jak wizyta na festynie. Gdy o zakopiański deptak zapytasz Polaków, wielu odpowie, że ich noga więcej tam nie postanie. A tłum z roku na rok gęstnieje.
W najbliższych dniach słupki rtęci pod Tatrami mogą wskazać nawet -30 st. C.
TOPR opublikował na Facebooku zdjęcia z poniedziałkowych lotów śmigłowcem obrazujące warunki w Tatrach oraz lawiny, które zeszły w ostatnich dniach.
Ponad 6-godzinna podróż pociągiem z Warszawy do Zakopanego nie jest jeszcze najgorsza. Najtrudniejszy etap zaczął się na dworcu tymczasowym w Zakopanem. Gdy po 2 godzinach zmoknięta i przemarznięta dotarłam do hotelu, zorientowałam się, że pokonałam w tym czasie 4 km, które autem przejechałabym w 10 minut.
Anna Wesołowska - córka ratownika TOPR Marka "Mai" Łabunowicza, który przed laty zginął w lawinie, niosąc pomoc turystom, wystosowała emocjonalny apel do łamiących zakaz wyjść w Tatry podczas zagrożenia lawinowego.
Kto wybiera się do Zakopanego, musi uzbroić się w cierpliwość, bo podróż z Krakowa zajmuje już prawie trzy godziny. Najdłużej kierowcy postoją w korkach w Rdzawce.
Rosół za 17 zł, kwaśnica za 22 zł, kotlet schabowy bez ziemniaków 32 zł, natomiast placek po zbójnicku - aż 54 zł. Tyle trzeba obecnie zapłacić za posiłek w restauracjach w Białce Tatrzańskiej. Jedna doba w tym kurorcie kosztowała mnie ponad 800 zł.
Samochód utknał w śniegu, koła buksują. Ona za kierownicą, on pcha auto i przeklina, dzieci jedzą śnieg. Ale w sumie są zadowoleni, bo "przynajmniej młodzi zobaczą, co to znaczy zima". Wypoczynek w Zakopanem w ten weekend to sport ekstremalny.
Zamknięte zostały stacje narciarskie w Tatrzańskiej Łomnicy, w Szczyrbskim Jeziorze oraz w Jasnej w Niżnych Tatrach.
Korek na zakopiance w stronę Krakowa zaczyna się w Białym Dunajcu i kończy w Rdzawce. 22-kilometrowy odcinek drogi kierowcy pokonują w ok. dwie godziny. W niektórych wsiach pod Tatrami jest tyle śniegu na drodze, że można jeździć skuterami śnieżnymi. Odcięci od prądu są m.in. mieszkańcy Starego Bystrego, gdzie zwalone drzewa zerwały linie energetyczne. Pod Białym Dunajcem ewakuowano pasażerów pociągu.
Na wniosek TOPR z powodu bardzo trudnej sytuacji pogodowej oraz wysokiego zagrożenia lawinowego cały obszar polskich Tatr został zamknięty do odwołania. To oznacza, że spacery nie są możliwe nawet w Dolinie Kościeliskiej czy na Kalatówki. Niestety, wielu turystów zignorowało ten zakaz.
W Tatrach i na Podhalu wciąż pada śnieg, z godziny na godzinę sytuacja w górach pogarsza się. W czwartek wieczorem TOPR ogłosił czwarty - najwyższy możliwy w Tatrach - stopień zagrożenia lawinowego. TPN zamknął m.in. drogę do Morskiego Oka.
W czwartek około godz. 14.35 w rejonie wschodnich zboczy Małego Kościelca w Tatrach zeszła lawina. Pod śniegiem znalazł się turysta. Po długiej reanimacji udało się przywrócić mu funkcje życiowe.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.