W Sądzie Okręgowym w Krakowie zaczął się proces dwóch Rosjan Andreja G. i Aleksa T. Jak ustalił małopolski wydział Prokuratury Krajowej, oskarżeni zajmowali się w Polsce werbunkiem do rosyjskiej grupy najemników Wagnera.
Krakowski sąd zdecydował, że obaj Rosjanie posiedzą w areszcie do stycznia przyszłego roku. Nie udało się rozpocząć ich procesu. Adwokat odwołał się do "standardów praworządności".
Dwaj Rosjanie rozklejali naklejki w Krakowie i Warszawie, zachęcające do wstąpienia do Grupy Wagnera. Małopolski wydział Prokuratury Krajowej oskarża ich teraz o prowadzenie wojny hybrydowej na rzecz rosyjskiego wywiadu.
Czasy mamy takie, że polityka - i to ta światowa - dotyka także turystyki górskiej. Podhale i Tatry przeżywają prawdziwy boom wśród odwiedzających z Węgier, których przywódca Viktor Orban odmawia pomocy Ukrainie i spotyka się z Władimirem Putinem.
Węgierscy turyści, którzy tłumnie odwiedzają Podhale, są informowani o polityce Viktora Orbana wobec Ukrainy i Rosji. Tekst na ten temat w swoim ojczystym języku dostają podczas wycieczek, wydrukowała go także lokalna prasa, tłumacząc że wolność mediów węgierskich jest ograniczana.
- Większość z nas przekonana jest, że to było morderstwo. Na ostatnich filmikach Nawalny wyglądał bardzo zdrowo, nic nie wskazywało, co się stanie za kilka dni - mówi Siergiej Szerszniew, doktorant UJ, organizator demonstracji pod rosyjskim konsulatem w Krakowie.
Protest po tragicznej śmierci Aleksieja Nawalnego ma odbyć się w niedzielę, w samo południe, pod konsulatem Rosji przy ul. Biskupiej w Krakowie, tuż przy skwerze Wolnej Ukrainy. "Przynieście kwiaty i znicze" - zachęcają organizatorzy.
Bojkotujemy sportowe ciuchy i płatki śniadaniowe, bo firmy nie wycofały się z Rosji. Ale gdy pada propozycja wyprawy na Elbrus? Chętnie! - Nie myślę o wojnie w Ukrainie. Nie mam poczucia wspierania wroga albo robienia czegoś nieetycznego - mówi jeden z turystów.
Dzięki najnowszej książce profesora Grzegorza Przebindy, filologa rusycysty, historyka idei i tłumacza, możemy przyglądnąć się trzem Rosjom: pierwszej - akceptującej inwazję i wojnę, drugiej - przeciwnej Putinowi i trzeciej - zmanipulowanej i bezwolnej.
Przerażające, że znowu trzeba tłumaczyć to, co było oczywiste zimą ubiegłego roku: że nie ma w tej chwili nic ważniejszego od nierównej i morderczej wojny, jaką toczą Ukraińcy; że każdy, kto krzyczy "to nie moja wojna", jest durniem tańcującym do muzyki z Kremla.
Prezydent Litwy w Krynicy-Zdroju poinformował, że trwają prace nad organizacją polsko-litewskich manewrów wojskowych na granicy.
Polska jest bezpieczna i Polska jest zabezpieczona. Jesteśmy bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek wcześniej - przekonywał podczas konferencji "Our Freedom and Yours" w Krakowie ambasador USA.
- Obecnie reżim Łukaszenki wymyślił nowy sposób karania więźniów politycznych - trzymanie ich w całkowitej izolacji - mówi białoruska opozycjonistka Swiatłana Cichanouska.
Komitet organizacyjny III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023, które rozpoczną się w czerwcu, zdecydował, że na imprezie nie wystąpią sportowcy z Białorusi i Rosji.
Klub Jagielloński przygotował petycję w sprawie francuskiej sieci Auchan, która nie wycofała się z rosyjskiego rynku i - jak przekonują jej autorzy - wspiera reżim Putina. KJ wzywa też polskie firmy do zerwania współpracy z siecią.
Olha: - Postanowiłam, że na przekór Rosjanom ja będę żyć. Będę piła rano tę cholerną kawę, będę oglądać seriale, czytać książki i myśleć o wakacjach. Nauczę się funkcjonować na nowo. Z wojną przy sobie.
Stowarzyszenie Demagog od roku śledzi w polskich mediach społecznościowych antyukraińską narrację i prorosyjską propagandę. Wnioski? Ulegamy jej wpływom, ale coraz częściej reagujemy na hejterskie wpisy.
W związku z napaścią na wolną i niepodległą Ukrainę przedstawiciele Federacji Rosyjskiej nie zostali zaproszeni do udziału w tegorocznych obchodach rocznicy wyzwolenia Auschwitz - informuje rzecznik prasowy Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel.
Rosyjscy artyści muszą nazywać wojnę w Ukrainie po imieniu. Muszą głośno krzyczeć, że Putin zabija Ukraińców. Rozmowa z Olhą, Ukrainką mieszkającą w Polsce, która protestuje przeciwko występom rosyjskich zespołów. W środę w Krakowie odbyła się manifestacja w tej sprawie.
Krakowski radny uważa, że pomnik Armii Czerwonej, który znajduje się na cmentarzu Rakowickim, powinien zostać zburzony. W ubiegłym roku wojewoda przeznaczył ponad 72 tys. zł na jego remont. Na monumencie widoczne są sowieckie symbole: czerwona gwiazda oraz sierp i młot.
Little Big, rosyjski zespół otwarcie potępiający wojnę w Ukrainie, nie wystąpi w Krakowie. O odwołaniu koncertu poinformował klub Studio, gdzie wystąpić mieli muzycy. To efekt bojkotu, jaki od miesiąca organizowali Ukraińcy mieszkający w mieście.
- Jestem dumny, że pracuję dla amerykańskiego rządu, który niestrudzenie kontynuuje próby dyplomatycznego rozwiązania tej wojny. Śmiem twierdzić, że taki finał byłby dla Rosji korzystniejszy - mówi "Wyborczej" Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce.
Igrzyska Europejskie 2023 mają zagwarantować równość płci - weźmie w nich udział niemal taka sama liczba kobiet i mężczyzn - mówił podczas wizyty w Krakowie prezydent Europejskiego Stowarzyszenia Komitetów Olimpijskich. Nie będzie natomiast sportowców z Rosji i Białorusi.
W internecie wychwalał Putina i napaść Rosji na Ukrainę. Andrzej K., krakowski cukiernik i internetowy guru parareligijnego ruchu, właśnie usłyszał wyrok za publiczne pochwalanie wojny napastniczej. - Takim osobom wydaje się, że są bezkarne w internecie. Nic bardziej mylnego - podkreśla prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Bez sonetów żołnierze przeżyją, bez czystych skarpet nie dadzą rady. Jak już wrócą z okopów, zacznę pisać sonety znowu - mówi Serhij Żadan, ukraiński pisarz, poeta, muzyk.
Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków! chce, by skwer przy skrzyżowaniu ulic Straszewskiego i Franciszkańskiej nosił imię Anny Politkowskiej. Działacze złożyli już w tej sprawie petycję do Rady Miasta.
- Rosja tego nie wygra. Może zrobić wiele złych rzeczy, pozabijać wielu ludzi, ale to się skończy rozpadem tego kraju - mówił ukraiński reżyser Siergiej Łożnica podczas rozmowy z Adamem Michnikiem. A Vytautas Landsbergis tłumaczył: Imperium zarządza narodami przez niewolę duchową, przez pozbawienie godności, przerabianie ludzi na niewolników - posłusznych i zadowolonych z niewoli.
Krakowska rosjoznawczyni w nowym tekście podaje w wątpliwość m.in. odpowiedzialność Rosjan za rzeź w Buczy. - Jeszcze nie działa żadna międzynarodowa komisja, która by je badała, żaden zespół niezależnych biegłych śledczych, ale polscy politycy i wszystkie bez wyjątku upolitycznione media twierdzą za ukraińskimi mentorami, że winę za Buczę ponosi wyłącznie Rosja - pisze prof. Anna Raźny.
Wymowny performance Piotra Pavlenskiego, który dekadę temu zaszył usta w proteście przeciwko rosyjskiej propagandzie, jest twarzą najnowszej, politycznej wystawy MOCAK-u. Przeciwko temu wyborowi protestuje przeszło setka artystów, którzy zaapelowali o zdjęcie plakatów z ulic Krakowa.
Autor niniejszego tekstu uprasza P.T. Czytelników, aby poniższy felieton czytali ze zrozumieniem - bądź zrezygnowali z lektury.
Rusycyści w Polsce odbierają sygnały, również od profesury ukraińskiej, jakimi tematami mają się zajmować, a czego unikać. Nie wyobrażam sobie cenzury, formalnych czy nieformalnych zakazów.
Dzisiaj szczęśliwie wpływ profesorki - rosjoznawczyni w stanie spoczynku, z jej radykalnymi i faszystowskimi poglądami, na studencką młodzież i akademickie środowisko nie wydaje się aż tak silny - ocenia dr Bartosz Gołąbek, rusycysta, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Prof. Anna Raźny, która po aneksji Krymu podpisała się pod listem pochwalnym na cześć Putina, opublikowała tekst uzasadniający wojnę z Ukrainą.
Stowarzyszenie "Ulepszamy Kraków" zaapelowało do Polskich Kolei Państwowych, właściciela budynku, w którym działa konsulat rosyjski, o wypowiedzenie mu najmu.
Świat odwrócił się od Rosji w stopniu niespotykanym nigdy wcześniej, a już na pewno od czasu II wojny światowej. Co to oznacza? Otóż nic dobrego.
Działacze Góralskiego Veta zasłynęli krytyką rządowych obostrzeń i polityki pandemicznej, nawoływali nawet przedsiębiorców do otwierania własnych biznesów wbrew zakazom. Teraz nie ukrywają prorosyjskich poglądów. Podczas konferencji w Zakopanem stwierdzili, że Polska powinna przestać wspierać militarnie Ukrainę i wznowić rozmowy z Kremlem.
Spływająca po twarzy czerwona farba, pomazane na czerwono ubrania i ślady na ciele imitujące przemoc - w ten sposób kilkanaście osób zaprezentowało na Rynku Głównym w Krakowie sceny łudząco przypominające obrazy z Buczy, gdzie Rosjanie dokonali zbrodni wojennych.
Wojna Ukrainy z Rosją ma na celu pozbyć się z Europy "amerykańskich okupantów", natomiast masakra w Buczy jest "inscenizacją Ukraińców". Do takich szokujących stwierdzeń posunął się Sebastian Pitoń, podhalański guru antyszczepionkowców i inicjator sprzeciwu górali wobec rządowych restrykcji w czasie pandemii koronawirusa.
- Chcemy tylko, by nie robiono z nas wrogów, bo my też jesteśmy ofiarami, też jesteśmy uchodźcami. Tymczasem od momentu ataku Putina na Ukrainę Białorusini mieszkający w Polsce spotykają się z niechęcią czy nawet atakami - opowiada Maryja Martyniuk, białoruska aktywistka mieszkająca od sześciu lat w Krakowie, zaangażowana w pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Brzeska firma Zasada Trans Spedition usunęła ze swojego logo literkę "Z", bo nie chce być utożsamiana z wrogimi działaniami Rosji wobec Ukrainy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.