- Lekarze wojny nie zakończą, ale mogą pomóc w przetrwaniu w skrajnie trudnych warunkach - opowiadają medycy z mobilnych klinik, które jeżdżą po wschodniej Ukrainie.
16 z 35 placówek medycznych w Palestynie w ogóle nie działa. Amputacje rąk czy nóg, a to operacje konieczne w przypadku ran po eksplozji bomby, przeprowadza się bez podania znieczulenia, bo po prostu go nie ma. Rany odkaża się już tylko octem winnym - opowiada Małgorzata OIasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej.
Przerażające, że znowu trzeba tłumaczyć to, co było oczywiste zimą ubiegłego roku: że nie ma w tej chwili nic ważniejszego od nierównej i morderczej wojny, jaką toczą Ukraińcy; że każdy, kto krzyczy "to nie moja wojna", jest durniem tańcującym do muzyki z Kremla.
Wystarczy wziąć do płuc haust gorącego powietrza, którym na co dzień oddychają mieszkańcy Hassan Sham, by jasne stało się, że pytanie o ucieczkę do Europy nie ma już sensu. Liczy się jedynie pytanie "kiedy".
Zamknięte przejścia graniczne, zniszczone w wyniku nalotów szpitale, a teraz trzęsienie ziemi: północno-zachodnia Syria znajduje się na skraju wydolności pomocy medycznej.
Dzięki hojności czytelniczek i czytelników zawieźliśmy do Lwowa dary o łącznej wartości 100 tysięcy złotych.
Im bliżej zimy, tym sytuacja ukraińskich żołnierzy na froncie będzie trudniejsza. "Wyborcza" organizuje kolejny konwój humanitarny z pomocą dla walczącej Ukrainy. Tym razem chcemy wesprzeć żołnierzy z 24. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej.
- Dziękuję! W razie przerw w dostawach elektryczności będziemy w stanie podłączyć do prądu chociaż lodówki - cieszył się dyrektor ośrodka dla psychicznie i nerwowo chorych pod Winnicą. Dzięki hojności czytelników oraz firm i fundacji zawieźliśmy tam pomoc o wartości ok. 300 tys. złotych.
W drodze z konferencji w Lugano Andrij Sadowy odwiedził Kraków. - Po wybuchu wojny Ukraińcy i Polacy spojrzeli na siebie inaczej. Jesteśmy jak rodzina - mówił mer Lwowa.
Chcemy wesprzeć szpital wojskowy i ośrodek psychiatryczno-neurologiczny w położonym niedaleko Winnicy Bracławiu. Wpłaty prosimy kierować na konto 77160010391898373410000001 z tytułem przelewu "Pomoc dla Winnicy".
Tym razem wesprzemy szpital wojskowy i ośrodek psychiatryczno-neurologiczny w położonym niedaleko Winnicy Bracławiu.
Leki i sprzęt medyczny trafiły do winnickich szpitali, w których m.in. leczą się ukraińscy żołnierze ranni na pierwszej linii frontu.
W trakcie najbliższej relokacji uchodźcy trafią m.in. do Ośrodka Wczasowego "Siwarna" w Kościelisku, gdzie przygotowano ponad 100 miejsc noclegowych. Co więcej, Ukraińcy będą mogli skorzystać także z nowego punktu pomocy humanitarnej w Zakopanem, który zostanie otwarty w piątek.
Czy pomoc uchodźcom i walczącej Ukrainie zamiera, znacząco się zmniejsza? Nie wszędzie. Północ Krakowa walczy i pomaga, jak może.
Autystyczny chłopiec szedł sam przez Ukrainę tysiąc kilometrów, zanim dotarł do polskiej granicy; inne rodziny, wielodzietne, wciąż czekają na transport. Do Polski ściąga je krakowskie stowarzyszenie Funkcja Miasto.
Tarnów zawiesił współpracę z ukraińskim Tarnopolem po tym, gdy tamtejsi radni nazwali miejscowy stadion imieniem dowódcy UPA Romana Szuchewycza. Teraz Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa, przekonuje radnych, by relację tę odnowić - i pomóc mieszkańcom zbombardowanego miasta.
Gdzie szybko nauczyć się języka polskiego? - pytają uchodźcy i uchodźczynie z Ukrainy, którzy od kilku dni są w Krakowie. Uczelnie i instytucje już organizują takie zajęcia.
Organizacja World Central Kitchen chce uruchomić w Krakowie dwie stołówki, wydające posiłki dla uchodźców. Lokalizacja pierwszej z nich to plac Jana Nowaka-Jeziorańskiego przy dworcu - informuje Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa.
Nowohuckie Centrum Kultury zamieniło się w magazyn dobra. A to przynosili przez weekend nowohucianie - cały alfabet rzeczy potrzebnych, od aspiryny po zapalniczki. Wszystko pojedzie na granicę z Ukrainą.
Władze Krakowa apelują do mieszkańców, by wstrzymać się z oddawaniem darów dla Ukrainy. - Transporty do granicy i dalej są wstrzymywane. Nasze magazyny są już pełne. Wasze dary trafią na Ukrainę, kiedy tylko będzie to możliwe - podaje magistrat.
Trwa zbrojna inwazja Rosji na Ukrainę. Kraków wysłał już pomoc humanitarną na wschodnią granicę, ale prezydent miasta szykuje także projekt uchwały, który pozwoli uchodźcom docierającym do stolicy Małopolski na bezpłatne przejazdy komunikacją miejską.
Towary o łącznej wadze 51 ton przywieźli do Przemyśla i na przejście graniczne w Medyce pracownicy krakowskich wodociągów.
Polska Misja Medyczna prowadzi zbiórkę środków na pomoc Ukrainie. Głównym celem jest pilna odpowiedź na potrzeby mieszkańców w obszarach dotkniętych działaniami zbrojnymi.
Asma, Sara i Shahida, młode Afganki, które zaprosiła do Krakowa Polska Misja Medyczna, zostaną w Polsce na dłużej. Będą tu studiować, ale dostaną coś więcej niż tylko możliwość nauki - bezpieczeństwo.
"Apelujemy do sióstr i braci w wierze - organizujmy pomoc, przekazujmy rzetelne informacje, łączmy się we wspólnej modlitwie, pokażmy naszą solidarność z uchodźcami" - to fragment listu, jaki w świat wypuściła grupa polskich chrześcijan.
"Nikt nie jest nielegalny" - gadżety z tym hasłem można kupić w oświęcimskiej Cafe Bergson. Dochód z ich sprzedaży będzie przeznaczony na działalność Fundacji "Ocalenie", pomagającej uchodźcom z Usnarza Górnego.
Wielki kryzys humanitarny w Jemenie - aż 80 proc. mieszkańców nie ma ma wody, głoduje. Polska Misja Medyczna i Lekarze bez Granic proszą o wsparcie.
Chodzenie jeszcze sprawia jej trudność, ale się nie poddaje. Jest szczęśliwa, bo wreszcie jest z rodzicami i rodzeństwem. Hebe, syryjska dziewczynka, która straciła nogi podczas bombardowań Aleppo, dzięki Polskiej Misji Medycznej ma protezy. I wróciła do domu!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.