Tarnów zawiesił współpracę z ukraińskim Tarnopolem po tym, gdy tamtejsi radni nazwali miejscowy stadion imieniem dowódcy UPA Romana Szuchewycza. Teraz Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa, przekonuje radnych, by relację tę odnowić - i pomóc mieszkańcom zbombardowanego miasta.

"W obliczu tragedii wojny oraz planów Rosji, zmierzającej do całkowitego zniszczenia Ukrainy, proponuję uchylenie na najbliższym posiedzeniu Rady Miejskiej Tarnowa uchwały w sprawie zawieszenia współpracy z Tarnopolem i przeniesienia sporu o nadanie imienia tarnopolskiemu stadionowi do odrębnego trybu, który pozwoli oddzielić obecną pomoc humanitarną od oczywistych różnic w ocenach naszej wspólnej, trudnej historii" – napisał Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa w liście do miejskich radnych.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    wobec tego co się obecnie dzieje UPA to zamierzchła historia, po 2022 Ukraincy będą mieli wielu prawdziwych bohaterów do upamiętnienia, a to co się działo 80 lat temu trzeba zostawić historykom
    już oceniałe(a)ś
    1
    0