W Dniu Niepodległości Ukrainy przez Kraków przeszedł marsz. Protestowano przeciwko wojnie. A wieczorem rozświetliły się iluminacje żółto-niebieskie.
W piątek wieczorem pod Konsulatem Generalnym Rosji odbyła się manifestacja pod hasłem "Save Mariupol Defenders". Ludzie przyszli, by okazać poparcie obrońcom Mariupola i zakładów Azowstal, którzy od trzech miesięcy pozostają w rosyjskiej niewoli.
Podczas spotkania udało się zebrać kwotę ponad 7 tys. zł na zakup samochodów dla ratowników w Charkowie.
Metropolita krakowski w trakcie dzisiejszego nabożeństwa w sanktuarium maryjnym w Ludźmierzu przestrzegał wiernych przed fake newsami godzącymi w uchodźców z Ukrainy i polską rację stanu, jaką jest wspieranie Ukrainy w walce z rosyjskim najeźdźcą.
Manifestacja pod siedzibą małopolskiego oddziału Czerwonego Krzyża. Ukraińcy i Polacy z organizacji Sun for Ukraine wspierają obrońców Mariupola.
Krakowska branża hotelowa wciąż nie otrząsnęła się po pandemii, a trwająca na Ukrainie wojna nie sprzyja turystyce. Efekt? Krakowskie hotele są wśród tych, które straciły najwięcej. Wskaźnik przychodu z jednego pokoju hotelowego spadł o ponad 150 zł.
Z małej spontanicznej inicjatywy grupy znajomych zrobiła się duża akcja, którą wsparł UNICEF. Chodzi o centrum warsztatowe Day Care w Krakowie opiekujące się małymi uchodźcami z Ukrainy. W planach są kolejne wyjątkowe projekty.
Mimo coraz większych trudności z zaopatrzeniem życie w bracławskim ośrodku dla nerwowo i psychicznie chorych zdaje się płynąć normalnie. Ci spośród 200 mieszkańców, którzy mogą chodzić, lubią położyć się w trawie albo na ławce w pełnym słońcu i zasnąć. Największą rozrywką jest głaskanie kotów, których tutaj pełno - koty uspokajają nadmiernie pobudzonych. Można tańczyć, śpiewać, cały dzień bujać się na huśtawce, wyszywać albo pomagać w kuchni. Ta atmosfera pryska, kiedy nad Bracławiem lecą helikoptery, myśliwce albo rosyjskie rakiety. - Niektórzy nasi podopieczni nie znają słowa "wojna", ale bardzo dobrze wyczuwają zagrożenie. Łoskot samolotów albo świst rakiet sprawia, że zaczynają się bardzo denerwować. Mamy na przykład niesłyszącą, która odczuwa wibracje. Przelot nisko lecącego samolotu to dla niej wstrząsające doświadczenie - opowiada Oleg Klimenko, dyrektor ośrodka. - I tak tutaj żyjemy, od alarmu do alarmu.
W ten sposób dwie Ukrainki siedzące na ławce na krakowskich Plantach zaatakował werbalnie mężczyzna. O napaści zawiadomiona została już prokuratura.
Piętnastu rannych ukraińskich żołnierzy zostało przewiezionych do Polski specjalnym pociągiem humanitarnym. "Operacja ich przyjęcia i przetransportowania była logistycznie zaplanowana i przygotowana wzorcowo. Teraz zostaną przetransportowani do małopolskich szpitali" - zapewnia Łukasz Kmita, wojewoda małopolski.
"Polska Zrzutka Obywatelska. Zbroimy Ukrainę" ma za zadanie sfinansować zakup broni dla walczących na froncie ukraińskich żołnierzy. W pierwszej kolejności dochód zostanie przeznaczony na helikoptery do ewakuacji rannych z pola walki.
Nie tak dawno mieliśmy spotkanie z młodym ukraińskim kinem, na które zaprosiliśmy naszego aktora, bardzo znanego. Łączyliśmy się z nim przez internet. My byliśmy w bezpiecznym miejscu, on w Ukrainie. Tam oglądał film, w którym wystąpił - opowiada Ołena Szaparenko, ukraińska aktorka i reżyserka.
Iga Światek i Agnieszka Radwańska zagrały w Krakowie dla Ukrainy. Było dużo żartów, ale padło też mnóstwo ważnych słów. Zebrane pieniądze trafią przede wszystkim do ukraińskich dzieci.
- Nigdy nie wyobrażałam sobie, że wojna może być tak blisko. Urodziłam się w czasach, kiedy w tej części Europy było dość spokojnie - mówi Iga Świątek, najlepsza tenisistka świata. A zaproszony przez nią do Krakowa Serhij Stachowski ostrzega: - Ukraina przez wojnę straci całe pokolenie sportowców.
Do krakowskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ulicy Rybnej trafiło bardzo dużo psów i kotów z ogarniętej wojną Ukrainy. 70 z nich nadal szuka nowego domu.
Chciałbym wierzyć, że wulgarne potraktowanie Ukrainki w Budomierzu było wyjątkiem. Z poszczególnych przejść dochodzą jednak niepokojące sygnały, że pogranicznicy wracają powoli do przedwojennych standardów zachowania. Wracają wyższościowy ton i pogardliwe traktowanie.
Kraków w okresie wakacyjnym gościł zawsze tłumy zagranicznych turystów. Wypełniali restauracje, hotele, muzea. Dziś zagraniczni turyści z lękiem myślą o przyjeździe do południowej części Polski. Jak to się przykłada na branżę turystyczną?
Przed wybuchem wojny w Ukrainie na największe krakowskie uczelnie próbowało dostać się ponad 1,7 tysiąca Ukraińców. Dziś liczba ta jest niemal dwukrotnie wyższa, choć za nami dopiero pierwszy etap rekrutacji. Część z nich będzie kontynuować naukę rozpoczętą w Ukrainie. Albo skorzysta z ofert, które uniwersytety stworzyły specjalnie z myślą o nich.
Chcemy wesprzeć szpital wojskowy i ośrodek psychiatryczno-neurologiczny w położonym niedaleko Winnicy Bracławiu.
Iryna Hrymak, przewodnicząca Lwowskiej Rady Obwodowej: - Ukraińcy na całym świecie walczą teraz o swój kraj. Jedni robią to z bronią w ręku na froncie, inni organizują pomoc humanitarną, pracują w swoich zakładach albo opiekują się dziećmi.
Podczas bisów wokalista wyraził wdzięczność dla Agnieszki Kozak, Olgi Lany i Katarzyny Pilitowskiej, działającym w organizacjach zajmujących się uchodźcami z Ukrainy.
"Jadąc do Polski na wakacje, wspierasz pomoc dla Ukrainy" - pisze Caroline Eden w "The Guardian". Dziennikarka odwiedziła Kraków i zachęca, by przyjeżdżać do Polski.
Na imię ma Szary, do Krakowa trafił z Ukrainy. Nie wiadomo, jak stracił łapkę, wiadomo jednak, że może liczyć na pomoc studentów AGH. Prototyp psiej protezy stworzyli w zaledwie tydzień.
W drodze z konferencji w Lugano Andrij Sadowy odwiedził Kraków. - Po wybuchu wojny Ukraińcy i Polacy spojrzeli na siebie inaczej. Jesteśmy jak rodzina - mówił mer Lwowa.
- W szczytowym momencie nadawano nawet tysiąc PESEL-i dziennie - słyszymy w krakowskim magistracie. Centralny punkt nadawania numerów PESEL w TAURON Arenie Kraków, w którym prowadzona była obsługa uchodźców z Ukrainy, zamknięto razem z ostatnim dniem czerwca.
Prawie 5 tys. zł za semestr studiów w Polsce muszą zapłacić studenci z Ukrainy. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie nie przychylił się do ich próśb o anulowanie opłat za drugie półrocze zajęć, od momentu wybuchu wojny. Twierdzą, że uczelnia wprowadziła ich w błąd, mylnie sugerując, że mogą ich uniknąć.
"Od miesięcy pracowałam z moim zespołem nad inicjatywą pomocową dla Ukrainy" - informuje Iga Świątek. Najlepsza tenisistka świata w lipcu rozegra mecz charytatywny z Agnieszką Radwańską w krakowskiej Tauron Arenie.
W trakcie koncertu Słobożańskiej Młodzieżowej Akademickiej Orkiestry Symfonicznej odbędzie się charytatywna zbiórka na pomoc Ukrainie i odbudowę Uniwersytetu im. Karazina w Charkowie, będącego siedzibą orkiestry.
Fragment spalonego rosyjskiego czołgu, kapelusz od zwycięzców Eurowizji Kalush Orchestra, a może książka Władysława Bartoszewskiego z autografem? To tylko niektóre z rzeczy, które będzie można wylicytować podczas sobotniej aukcji w Muzeum Krzysztofory.
Ewa Wincenciak-Walas z Myślenic i pracownica poczty w Pacanowie powiedziały to, co wie każdy Polak: że PiS to drożyzna. Jednej zagrożono wyrzuceniem z pracy, druga została skazana przez sąd. Zaczęto je ścigać za mówienie prawdy. Zostawcie w spokoju zwykłych ludzi - oburzał się podczas konferencji prasowej w piątek (17.06) w Myślenicach Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Putin zauważył, że gospodarka jest bronią. Jeśli nie pomożemy naszemu sąsiadowi w kwestiach ekonomicznych, gospodarka Ukrainy upadnie. Najważniejszą kwestią jest otwarcie granicy polsko-ukraińskiej. Mamy do czynienia z nadzwyczajną sytuacją, więc potrzebne są nadzwyczajne rozwiązania - mówi Marcin Witczak, prezes spółki logistycznej.
- Best-Market to nie tylko żywność. My tutaj sprzedajemy część domu. Żywność jest tylko dodatkiem, zwłaszcza w tych ciężkich czasach dla naszych rodaków - mówi Serhij Kołesnyk, współwłaściciel ukraińskiego sklepu na krakowskim Podgórzu.
Willa Decjusza to nie tylko majestatyczny budynek otoczony pięknym parkiem, lecz także bezpieczna przystań dla tych, którym grozi niebezpieczeństwo. W tym roku miejsca ukojenia najbardziej potrzebują Ukraińcy i Białorusini. To im przede wszystkim będą poświęcone "Dni solidarności w Willi Decjusza" pod hasłem "Kultura na uchodźstwie".
Leki i sprzęt medyczny trafiły do winnickich szpitali, w których m.in. leczą się ukraińscy żołnierze ranni na pierwszej linii frontu.
Widać spadek zaangażowania Polaków w pomoc uchodźcom - wynika z raportu Szlachetnej Paczki. Mimo to wielu badanych wierzy, że wielka mobilizacja z początków wojny w Ukrainie ma szansę trwale zmienić postawy społeczne Polaków.
Akcja pomocy. Do miejskiego szpitala w Winnicy pojedzie m.in. specjalistyczny sprzęt laryngologiczny.
- Rosja tego nie wygra. Może zrobić wiele złych rzeczy, pozabijać wielu ludzi, ale to się skończy rozpadem tego kraju - mówił ukraiński reżyser Siergiej Łożnica podczas rozmowy z Adamem Michnikiem. A Vytautas Landsbergis tłumaczył: Imperium zarządza narodami przez niewolę duchową, przez pozbawienie godności, przerabianie ludzi na niewolników - posłusznych i zadowolonych z niewoli.
Już po raz 14. eurodeputowana Róża Thun zaprasza na Łyk Wolności 4 czerwca w rocznicę wyborów 1989 roku. - Tym razem wypijmy Łyk Wolności za pokój, za państwo prawa, za Polskę, Unię Europejską i za Ukrainę - zachęca.
Pomysły są ambitne, przepisy coraz lepsze, jednak realizacja pozostawia wiele do życzenia - wynika z analizy ekspertów Centrum Polityk Publicznych UEK, którzy przyjrzeli się działaniom na rzecz czystego powietrza. Zastanawiają się też, jak na sytuację wpłynie wojna w Ukrainie.
Półroczne staże adaptacyjne w polskich szpitalach i przychodniach dla lekarzy z Ukrainy, Białorusi czy Rosji zapowiada Łukasz Jankowski, nowy prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.