W styczniu zdewastowano trzy ławki, w lutym jedną. Dwie zostały ukradzione, zniknął też kosz na śmieci. O nową ścieżkę nad Rudawą krakowianie toczyli ostrą walkę. Dlaczego nie potrafimy o nią dbać, gdy już powstała? Bo jest wspólna, a "wspólne to niczyje"? Co z nami jest nie tak?
Planowana przy ścieżce rowerowej nad Rudawą strefa wypoczynkowo-edukacyjna będzie znacznie ograniczona - to ustalenia z dzisiejszych rozmów między wiceprezydentem Jerzym Muzykiem a aktywistami i mieszkańcami Zwierzyńca, którzy walczą o zachowanie dzikiej łąki nad rzeką.
"Zobaczcie, jak miasto Kraków niszczy unikatową ostoję przyrody. Pomóżcie nam obronić łąki nad Rudawą" - mieszkańcy wzięli w dłonie grabie i łopaty i zorganizowali protest przeciw planom miasta. Na dzikich wałach rzeki ma powstać ścieżka rowerowa z infrastrukturą.
Od kilku lat Kraków dyskutuje, jak zagospodarować wały nad Rudawą - jedni chcą betonu i asfaltowej ścieżki rowerowej, drudzy postulują, żeby zostawić tak, jak jest. Jak pogodzić te wizje?
Spór o drogę dla rowerów wzdłuż Rudawy - środowiska rowerowe i miejscy aktywiści zarzucają urzędnikom, że nie przeprowadzono audytu rowerowego, a projektowana ścieżka nie spełnia żadnych standardów.
Prezydent Krakowa ma ustalić kierunki działania, dotyczące stworzenia systemu monitoringu krakowskich rzek - uznali radni podczas sesji w środę, 12 października.
- Kraków był w Polsce prekursorem walki o dobre powietrze, teraz przyszedł czas na rzeki - mówi Łukasz Maślona, referent projektu uchwały o stworzeniu systemu monitoringu krakowskich rzek. Ma pomóc w wykryciu trucicieli.
Na wałach Rudawy już w tym roku może rozpocząć się budowa szlaku pieszo-rowerowego z przepuszczalnego betonu. Dopiero w przyszłości, po modernizacji wałów, trasa zostanie rozdzielona na dwie odrębne ścieżki.
Na wałach Rudawy powstanie ścieżka pieszo-rowerowa z uprzywilejowanym ruchem pieszym. Trasa zostanie utwardzona, ale ZZM zrezygnuje z jej oświetlenia - to główne wnioski płynące z konsultacji społecznych planowanej na Zwierzyńcu inwestycji.
Po protestach mieszkańców Zarząd Zieleni Miejskiej ma odstąpić od betonowania ścieżki dla rowerów na wałach Rudawy. Ostateczna decyzja w sprawie nawierzchni pozostaje jednak w rękach Wód Polskich.
Rada Zwierzyńca przygotowała uchwałę wzywającą miasto do wstrzymania się od betonowania wałów Rudawy do czasu przeprowadzenia konsultacji społecznych. Głosowanie nad nią odbędzie się we wtorek 22 czerwca.
Kolejarze rozpoczynają modernizację ul. Prądnickiej pod wiaduktem kolejowym, a Zarząd Dróg Miasta Krakowa remont mostu nad Rudawą. Największe zmiany czekają kierowców.
Czy rowerzyści i rowerzystki to zmora polskich miast? Dlaczego chcą wylać asfalt na dzikie wały Rudawy? Jaki jest w tym sens? Ano jest.
Miasto upiera się, by betonować wały rzeki Rudawy. Tymczasem jest to niezgodne z planami zagospodarowania dla tej okolicy. Zapisano w nich, że dla nawierzchni ciągów pieszo-rowerowych obowiązuje nakaz stosowania "materiałów naturalnych lub utwardzonych z wykorzystaniem materiałów przepuszczalnych dla wody."
- Będziemy blokować wylanie betonu na wały Rudawy. To pomysł bez sensu - zapowiadają mieszkańcy. Zbierają podpisy pod protestem wobec planów miasta.
Plany ZZM na wybetonowanie ścieżki nad Rudawą podzieliły krakowian, ale przyrodnicy zwracają uwagę, że znacznie większą ingerencję w rzekę szykują Wody Polskie. - Planowana rozbudowa wałów przeciwpowodziowych oznacza wycinkę tysięcy drzew - alarmuje Towarzystwo na rzecz Ziemi.
Okoliczni mieszkańcy chcieliby rowerem wygodnie dojeżdżać do centrum. Po błocie prawie nikt nie pojedzie. Mamy wciąż jeździć Balicką, w dużym ruchu aut? - list Marcina Dumnickiego, prezesa Stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów, o wałach Rudawy.
Polemika z artykułem "Nie zmieniajcie nam wału Rudawy w placyk zabaw z betonową ścieżką".
Biegałem wałami Rudawy, jak nie było to modne. Ludzie odpoczywający nad rzeką krzyczeli, żebym przestał, bo nikt mnie nie goni. Podniosło mi się ciśnienie, gdy usłyszałem, że miasto chce wały wybetonować. To ostatnie miejsce w Krakowie, gdzie można trenować biegi na miękkiej nawierzchni - mówi Edward Stawiarz, polski lekkoatleta, dwukrotny olimpijczyk.
Wzdłuż rzeki Rudawy powstanie betonowa, siedmiokilometrowa, oświetlona ścieżka pieszo-rowerowa. Przy niej łąka rekreacyjno-edukacyjna. Wszystko ma być "ślicznie", po gospodarsku urządzone. Znajdą się tu i sprzęty rekreacyjne, i miejsce do piknikowania. Staną tablice informujące o drzewach i roślinach - podaje do wiadomości krakowski magistrat, który przygotowuje całą inwestycję.
Po latach przymiarek wreszcie jest szansa, że wzdłuż Rudawy powstanie siedmiokilometrowa oświetlona ścieżka rowerowa, a przy niej łąka rekreacyjno-edukacyjna.
Do końca przyszłego roku w Rudawie (gm. Zabierzów) powstanie nowy parking P&R. Znajdzie się na nim 68 miejsc postojowych, w tym 5 dla osób niepełnosprawnych, a także zadaszone wiaty rowerowe, energooszczędne oświetlenie, monitoring oraz sanitariaty. Projekt zyskał finansowe wsparcie od samorządu województwa.
Prawie rok temu w Zarządzie Zieleni Miejskiej powstał pomył, by zrewitalizować pas zieleni na ul. Retoryka. W planach było wprowadzenie wody, co nawiązywałoby do historycznie płynącej w tym miejscu rzeki Rudawy. W piątek urzędnicy przedstawili swoją koncepcję.
Na wałach rzeki Rudawy po raz pierwszy w tym roku Wody Polskie skosiły trawę.
Na wałach rzeki Rudawy po raz pierwszy w tym roku koszona jest trawa. Koszenie na razie odbywa się jedynie w wybranych punktach, bo na całość brakuje pieniędzy.
Amerykanin, który przyjechał do Krakowa z psem, sam musiał skosić metrowej wysokości trawę na wale Rudawy, by nie zgubił się w niej kulejący pies. Wody Polskie, której odpowiadają za stan wałów, przyznają, że mają za mało pieniędzy na koszenie.
Wody Polskie przyznają się, że nie mają wystarczających funduszy na koszenie wałów przeciwpowodziowych. Z tego powodu wał Rudawy w centrum Krakowa będzie koszony tylko raz w roku. To oznacza wzrost zagrożenia powodziowego.
Wody Polskie zaniedbały wały przy Rudawie w Krakowie. W sprawie interweniują mieszkańcy i rowerzyści.
Na plantach na ul. Retoryka ma powstać park linearny z wodnym placem zabaw. - Może go zasilać deszczówka z dachów sąsiednich kamienic - mówi dyrektor ZZM. Wiosną rozpoczną się warsztaty z mieszkańcami nad koncepcją zagospodarowania tego terenu.
Ciało 70-letniej kobiety wyłowili w piątek rano z Rudawy krakowscy policjanci. Wstępnie odrzucono hipotezę, jakoby utonięcie miało związek z przestępstwem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.