Czy prezydent Krakowa powinien wiedzieć, gdzie leżą najważniejsze ulice w mieście? Czy dopuszczalne jest, by radny biernie podnosił rękę za przegłosowywanymi uchwałami, nie czytając ich i nie przysłuchując się dyskusjom? Jak o polityku świadczy fakt, iż w jego świadomości nijak nie zapisuje się jeden z najsilniejszych zrywów społecznych ostatnich lat, jakim była walka o prawa kobiet do aborcji? A może Łukasz Gibała to wszystko wie - tylko przed wyborami pamiętać nie chce?
Krakowski magistrat wezwał Katarzynę Wójtowicz, liderkę protestów antyrządowych podczas tzw. miesięcznic smoleńskich, do zmiany miejsca lub czasu demonstracji. - W praktyce oznacza to, że odbiera mi się prawo do protestowania. Jak mam strajkować, jeśli żaden z rządzących nie będzie mnie widział? - pyta.
Dwie matki dzieci, które w geście solidarności z osobami przebywającymi na granicy polsko-białoruskiej narysowały pod krakowską siedzibą PiS kilka rysunków, zostały wylegitymowane przez policję. Funkcjonariusze zarekwirowali dzieciom kredę, na miejscu pojawili się technicy kryminalistyki.
Kilkunastu krakowian przyszło w środę pod biuro PiS. Przez kilkadziesiąt minut protestowali wobec wyroku TK i zaostrzeniu prawa aborcyjnego w kraju.
Prawie rok temu w Zarządzie Zieleni Miejskiej powstał pomył, by zrewitalizować pas zieleni na ul. Retoryka. W planach było wprowadzenie wody, co nawiązywałoby do historycznie płynącej w tym miejscu rzeki Rudawy. W piątek urzędnicy przedstawili swoją koncepcję.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.