Policjanci zatrzymali 19-latka, który kamieniami wybił szyby w pojazdach znajdujących się na placu budowy oraz uszkodził wiatę przystanku. Łącznie straty wyceniono na 12 tysięcy złotych. Młody mężczyzna usłyszał zarzut niszczenia mienia. Grozi mu teraz kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Turystka z Warszawy, która zaginęła po wyjściu ze schroniska w Tatrach, odnalazła się w policyjnym areszcie. Okazało się, że kobieta prosto z Tatr przyjechała do byłego męża, którego podczas kłótni uderzyła motyką w głowę i któremu groziła podpaleniem domu.
Sąd w Limanowej orzekł, że zorganizowany przez 17-letnią wówczas Małgorzatę strajk kobiet - pokojowy i bezpieczny - był spontaniczną reakcją na wyrok TK ws. aborcji. Umorzył ciągnącą się od miesięcy sprawę. - Ciężko mówić tu o uldze, bo batalia trwa - przyznaje dziewczyna. Policja bowiem chce ukarania nastolatki i odwołała się od decyzji sądu.
- Katecheta został pouczony, że powinien z większą uwagą przygotowywać pomoce dydaktyczne na lekcje religii, zwłaszcza w tak ważnych tematach jak te podjęte w ocenianej prezentacji - przekazał "Wyborczej" ks. Ryszard Nowak, rzecznik prasowy diecezji tarnowskiej. Chodzi o księdza, który maturzystom przekazywał, że homoseksualizm to choroba, którą leczyć można m.in. elektrowstrząsami.
Absolwenci liceum w Limanowej chcą, by dyrekcja wyciągnęła konsekwencje wobec katechety, który na religii uczył maturzystów, że homoseksualizm można "leczyć" elektrowstrząsami czy okaleczaniem narządów płciowych. Małopolska Kurator Oświaty w środę ogłosiła, że sprawę księdza zamyka. I skrytykowała młodych, którzy nie chcieli tematu wyciszyć w murach placówki.
Katolicki ksiądz chce w Polsce obrzezania kobiet i pozbawiania ich płodności - jego zdaniem to sposoby na "leczenie" homoseksualizmu. Broni go poseł z Solidarnej Polski, Edward Siarka. "Atak na duszpasterza, który prowadzi katechezę zgodnie z nauką Kościoła jest niedopuszczalny. To atak na wartości chrześcijańskie" - pisze.
Prezentację licealistom z Limanowej miał pokazać miejscowy katecheta. Szkoła nabiera wody w usta, sprawą ma zająć się Barbara Nowak i małopolskie kuratorium. - To kolejny przykład potwierdzający, że w szkołach potrzebna jest rzetelna edukacja seksualna. Nie indoktrynacja, bo ta "prezentacja" jest właśnie przykładem szkodliwej indoktrynacji - komentuje Magdalena Dropek z fundacji Równość.org.pl
Szpital powiatowy w Limanowej przywraca funkcjonowanie oddziału chorób dzieci. Wcześniej oddział został przekształcony na covidowy z powodu rosnącej liczby zakażonych. Teraz w placówce przebywa ok. 60 pacjentów z koronawirusem.
Pędząca do pacjenta karetka pogotowia utknęła w Podłopieniu na zaśnieżonej drodze. Na pomoc ruszyli strażacy, rodzina próbowała sama dowieźć chorego do szpitala. Mimo reanimacji 56-letni mężczyzna zmarł.
- Psy bały się ludzi, chowały się pod meble, w zlewie. Były schorowane i brudne, nie miały ani jednego suchego miejsca, na którym mogły się położyć - wylicza Sylwia Śliwa z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które interweniowało w Limanowej. Zwierzęta czekają na adopcję; pilnie potrzeba im ciepłego domu.
Po wyroku na 17-letnią organizatorkę protestu w niedzielę w Limanowej pojawiły się KOD i Strajk Kobiet. - Nigdy nie będziesz szła sama. To nie są puste słowa - mówili organizatorzy.
Sanepid w Limanowej zdecydował się zawiesić sprawę 17-letniej Małgorzaty, która zorganizowała w mieście Strajk Kobiet - dowiedziała się "Wyborcza". Decyzję ma podjąć dopiero wtedy, gdy sąd prawomocnie zdecyduje, czy nastolatka naruszyła przepisy epidemiczne, czy śladem wyroków w innych polskich miastach zdecyduje się na uniewinnienie.
Dotychczas sądy w całej Polsce uniewinniały uczestników demonstracji Strajku Kobiet. Wyłamała się Limanowa, gdzie wyrok otrzymała właśnie 17-letnia Małgorzata.
Policjanci z limanowskiej drogówki zatrzymali po pościgu 22-letniego motocyklistę. Mężczyzna uciekał przed funkcjonariuszami niedopuszczonym do ruchu pojazdem.
RPO interweniuje w sprawie 17-letniej Małgorzaty z Limanowej, którą miejscowy sąd może ukarać za organizację Strajku Kobiet. Bodnar podkreśla, że zakazy demonstracji w pandemii są nielegalne, a represjonowanie młodych, którzy wyszli na ulicę, może "przynieść efekt mrożący".
- Komenda Powiatowa Policji w Limanowej skierowała wniosek o ukaranie do sądu przeciwko pani Małgorzacie J. - przekazała "Wyborczej" rzeczniczka Jolanta Batko. 17-latka odpowie przed sądem za naruszenie przepisów o zachowywaniu się w miejscu publicznym. Bo zorganizowała strajk w małopolskim bastionie PiS.
Rośnie liczba osób wzywanych na przesłuchania po Strajku Kobiet. - Tylko w ostatnich dniach odebraliśmy kilkanaście telefonów z prośbą o pomoc - mówi Żaneta Oczkowska, prawniczka z Komitetu Antyrepresyjnego, który udziela wsparcia pro bono przesłuchiwanym demonstrantom.
W limanowskim sanepidzie wciąż badana jest sprawa 17-letniej Małgorzaty, która w październiku zorganizowała w mieście Strajk Kobiet. Policja z kolei oskarża ją o "naruszanie przepisów o zachowywaniu się w miejscach publicznych".
Na wniosek wojewody małopolskiego premier Mateusz Morawiecki powołał Józefa Leśniaka na stanowisko wicewojewody.
W piątek 6 listopada, ok. godz. 18 mężczyzna próbował wciągnąć w zarośla 14-letnią dziewczynkę. Policja nadal nie ustaliła, kim jest napastnik.
17-letnia Małgorzata stanęła na czele strajku kobiet w Limanowej. Teraz sanepid grozi jej karą pieniężną. - Nie wiem, jak wysoką i za co w ogóle mam ją dostać. Nakazano mi pytać o sprawę telefonicznie, ale tam nikt nie odbiera - rozkłada ręce dziewczyna.
Szpital w Limanowej odmówił przyjęcia mężczyzny z dusznościami. 56-latek zmarł w drodze powrotnej do domu. Sprawę bada prokuratura.
W lipcu oddały głos na Andrzeja Dudę, teraz krzyczą: "Je*ać PiS". Albo: "Mam 58 lat i strajkuję pierwszy raz w życiu".
W uznawanym za matecznik PiS-u Limanowej (Małopolska) na pierwszy Strajk Kobiet przyszło ok. 300 osób. Naprzeciwko nich stanęli sąsiedzi oraz członkowie Młodzieży Wszechpolskiej, którzy przez cały protest odmawiali różaniec.
Po śmierci z powodu koronawirusa proboszcza z Męciny parafianie postanowili uczcić jego pamięć, organizując zbiórkę na respirator dla szpitala w Limanowej. Ma to być "żywy pomnik" księdza Antoniego Pisia.
Resort zdrowia opublikował dane dotyczące pandemii: w Małopolsce w ciągu ostatniej doby odnotowano najwięcej zakażeń koronawirusem w całym kraju. SARS-CoV-2 wykryto u 183 mieszkańców województwa. Nowe ogniska pojawiły się w DPS-ach.
W poniedziałek oszuści podający się za policjantów zadzwonili do kilkudziesięciu mieszkańców Małopolski i próbowali wyłudzić od nich oszczędności. 23 takie przypadki odnotowano w powiecie limanowskim, a 18 w powiecie tarnowskim. Potencjalnymi ofiarami byli nie tylko seniorzy, ale także osoby w średnim wieku - najmłodsza miała 37 lat.
- W poniedziałek ani jeden z powiatów nie był w strefie czerwonej - mówił w Radiu Kraków o swoich wyliczeniach Jarosław Foremny, wojewódzki inspektor sanitarny. Zaznaczył, że jest szansa, że w tym tygodniu resort zdrowia ogłosi wyjście Nowego Sącza i powiatu limanowskiego ze strefy czerwonej.
Mieczysław Uryga, starosta limanowski, nie zgadza się z decyzją Ministerstwa Zdrowia o zakwalifikowaniu powiatu limanowskiego do czerwonej strefy - donosi Radio Kraków.
"Z powodu zakażenia koronawirusem nauczycielki pracującej w kilku szkołach w gminie Łukowica i objęciem kwarantanną 30 innych nauczycieli cztery placówki w gminie zaczną rok szkolny zdalnie" - informuje portal Limanowa.in. Sanepid wydał zgodę.
Są wyniki testów na koronawirusa osób, które bawiły się na weselu w dniach 25-26 lipca w remizie OSP w Łukowicy. Zakażone są co najmniej 24 osoby, wśród nich członkowie zespołu muzycznego, którzy tydzień później zabawiali gości na weselu w Limanowej.
Dwanaście kolejnych osób z Małopolski ma koronawirusa - poinformował sanepid. Aż ośmioro zakażonych to mieszkańcy powiatu limanowskiego.
Zakażona koronawirusem kobieta uczestniczyła 28 czerwca w mszy w kościele parafialnym w Koninie (pow. limanowski). Podczas nabożeństwa zasłabła. Sanepid w Limanowej apeluje, by pozostali uczestnicy mszy unikali kontaktu z innymi, a w razie objawów koronawirusa zgłaszali się do powiatowej stacji sanepidu.
- W Kasince Wielkiej w powiecie limanowskim doszło w niedzielę do rozszczelnienia gazociągu średniego ciśnienia i zapłonu wydobywającego się gazu. Ewakuowano dziewięć osób - powiedział Sebastian Woźniak, rzecznik małopolskiej straży pożarnej.
W połowie czerwca do Laskowej pod Limanową - gdzie pięć lat temu ponad 90 procent wyborców zagłosowało na Andrzeja Dudę - przyjechała Beata Szydło, by na miejscowym stadionie oznajmić: "Nie ma ludzi idealnych. Nie jest też tak, że wszyscy będą zadowoleni z tego, co się dzieje. W czasie tych pięciu lat popełniliśmy sporo błędów". Tymi słowami niektórym miejscowym dała do myślenia.
Władze Limanowej chcą wybudować dwa domy dla romskich rodzin za pieniądze z rządowego programu kierowanego do tej mniejszości. Ale pomysł krytykują sami Romowie: - To nas skłóci z resztą mieszkańców - mówi Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce.
- Nasza kondycja psychiczna jest fatalna. Każdego dnia towarzyszy nam strach, bo potwierdzonych przypadków koronawirusa jest coraz więcej - mówi personel Szpitala Powiatowego w Limanowej. Od ponad miesiąca placówka walczy z kolejnymi zakażeniami COVID-19. Wirusa wykryto u 20 osób z personelu i kilkunastu pacjentów szpitala.
Komisja oddzielona od wyborców pleksą, wszyscy ubrani w maseczki i rękawiczki, wyborcy w kieszeniach mają własne długopisy, a przed wejściem do budynku mają mierzone temperatury. Tak wyglądają wybory do rad gminy w czasie pandemii COVID-19.
Testy na obecność koronawirusa w szpitalu w Limanowej zrobiono zarówno pracownikom, jak i pacjentom. W czterech przypadkach wynik okazał się dodatni.
W Małopolsce odnotowano osiem nowych przypadków koronawirusa. Wśród zakażonych są pacjenci szpitala w Limanowej. We wtorek zmarła tam 87-letnia kobieta zakażona COVID-19. Sanepid czeka na decyzję, czy jej zgon ujmować w statystykach dotyczących osób zmarłych z powodu koronawirusa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.