Radni sejmiku małopolskiego mieli w poniedziałek zająć się sprawą uchwały anty-LGBT. Tematu jednak nie podjęli - głosowanie i dyskusja zostały odsunięte w czasie o osiem dni. Jak nieoficjalnie dowiaduje się "Wyborcza", to czas potrzebny, by przygotować jedną, ponadregionalną uchwałę dla wszystkich województw, które wcześniej przyjęły taką deklarację.
Kurator Barbara Nowak czy może były wicewojewoda małopolski Zbigniew Starzec? W PiS trwa dyskusja o tym, kto zastąpi wicemarszałka z Porozumienia Tomasza Urynowicza. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, do jego odwołania może dojść 7 września, a nie na poniedziałkowej sesji sejmiku.
Tomasz Urynowicz zwołał na piątek konferencję prasową - swą ostatnią w charakterze wicemarszałka małopolskiego, jak sam przyznał. - Gdybyśmy byli w stanie wówczas, w czasie tych napięć społecznych roku 2019, przewidzieć, jakie skutki może za kilka lat to przynieść dla Małopolski, myślę, że nikt z nas by za tą deklaracją nie zagłosował - mówił o deklaracji anty-LGBT.
Komisja Europejska stawia Polskę pod ścianą. Chce wycofania się z homofobicznych deklaracji przyjętych m.in. przez Małopolskę. Tymczasem radni PiS próbują zasłony dymnej - według opozycji dojdzie do "przypudrowania" deklaracji.
"Odszedłem z PO, bo się zmieniła, a ja nie. Jak PiS zaczęło za bardzo skręcać, to też powiedziałem dość. Jestem stały w poglądach". Rozmowa z Tomaszem Urynowiczem, wicemarszałkiem małopolskim, członkiem zarządu Porozumienia.
Najpierw wysłali go na urlop, potem zabrali służbowy samochód, a we wtorek zarząd województwa podjął uchwałę o odebraniu wicemarszałkowi kompetencji - trwa powolne odsuwanie od sterów Małopolski Tomasza Urynowicza.
Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek skomentował decyzję radnych Sejmiku Małopolski ws. uchwały anty-LGBT. - To są demokratyczne działania, a jeśli ktoś chciałby niszczyć demokrację w Europie, to trzeba go przed tym po prostu powstrzymać - zaznacza szef resortu.
Radni PiS zdecydowali w czwartek, że przepadła szansa na wycofanie się Małopolski z deklaracji anty-LGBT.
Zwyciężył obskurantyzm Jana Dudy, bajdurzącego o brukselskim terrorze ideologicznym, bzdury wygadywane przez Bogdana Pęka, nacisk arcybiskupa, polityczne instrukcje z Warszawy, przywiezione w teczce przez Beatę Szydło.
Sejmik Małopolski nie odrzucił uchwały anty-LGBT. Zdecydowały głosy radnych PiS, wspieranych przez arcybiksupa Jędraszewskiego i Beatę Szydło. To oznacza spór z Komisją Europejską, która nie chce finasować regionów dyskryminujących ludzi ze względu na orientację seksualną.
Wicemarszałek Małopolski Tomasz Urynowicz ogłosił we wtorek, że odchodzi z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Powód? Przyjęta przez sejmik deklaracja anty-LGBT, z której radni nie chcą się wycofać, choć grozi to zablokowaniem wypłaty środków unijnych dla województwa.
Problemy techniczne przeszkodziły radnym wojewódzkim w obradach, podczas których mieli zdecydować, czy unieważnić uchwałę anty-LGBT. Sesja została odroczona do czwartku. "Sejmik w ruinie. Oskarżenia o sabotaż są uzasadnione" - komentują politycy Koalicji Obywatelskiej.
We wtorek radni sejmiku wojewódzkiego zdecydują, czy unieważnić uchwałę anty-LGBT. Jeśli tego nie zrobią, Małopolska nie otrzyma unijnych funduszy. Z naszych ustaleń wynika, że radni PiS z uchwały się nie wycofają. Taka decyzja zapadła w poniedziałek na posiedzeniu klubu PiS
- Małopolskie rodziny nie potrzebują ideologicznych deklaracji dzielących ludzi - przekonywał Ludomir Handzel we wtorek w porannej rozmowie w Radiu Kraków.
Małopolska może stracić 2,5 mld euro dotacji przez uchwałę anty-LGBT. - Wolności nie kupuje się za pieniądze - mówi abp Marek Jędraszewski, namawiając radnych Małopolski, by jej nie unieważnili. Do tej pory Kościół chętnie korzystał ze środków unijnych. Tylko w latach 2014-20 otrzymał prawie 70 mln zł dotacji.
Magdalena Biejat, Janina Bąk, Maja Staśko, Elżbieta Podleśna czy Katarzyna Zillmann - to tylko niektóre z osób nominowanych w plebiscycie Korony Równości 2021, organizowanym przez Kampanię Przeciw Homofobii. W tym gronie znalazła się także nasza dziennikarka Angelika Pitoń.
Na chwilę przed tym, jak spod hotelu Cracovia wyruszył Marsz Równości działacze Lewicy i partii Razem zaapelowali do radnych Sejmiku Małopolskiego o wycofanie się z uchwały anty-LGBT.
Wielotysięczny pochód przeszedł w tegorocznym Marszu Równości przez Kraków. To był najbardziej kolorowy i roztańczony Marsz. Uczestników z okien pozdrawiali mieszkańcy, po raz pierwszy w historii impreza została objęta patronatem honorowym przez prezydenta Jacka Majchrowskiego.
Komisja Europejska poinformowała zarząd województwa małopolskiego o wstrzymaniu rozmów na temat inicjatywy REACT-EU. W jej ramach regiony UE mają otrzymać środki na odbudowę gospodarki i służby zdrowia po pandemii COVID-19. Decyzja KE jest związana z przyjętą przez Małopolskę uchwałą anty-LGBT.
Na najbliższy wtorek (17 sierpnia) zwołana została nadzwyczajna sesja sejmiku małopolskiego. Radni wojewódzcy zdecydują, czy unieważnić uchwałę anty-LGBT. Tego od władz regionu oczekuje Komisja Europejska, która grozi zamrożeniem funduszy unijnych.
Małopolscy radni opozycji przyznają, że część ich kolegów z PiS chętnie by się wycofała z deklaracji anty-LGBT (bo groźba utraty ok. 11 mld zł jednak robi wrażenie), ale komunikaty z Nowogrodzkiej są jasne: panie i panowie, cała naprzód, kto dotknie hamulca, ten zdrajca i frajer.
Mamy ciągle być w kontrze, być jedną ze stron w zantagonizowanym społeczeństwie, zawsze w defensywie. A my mówimy dość. Chcemy się bawić i tańczyć, żyć na własnych zasadach. Bo to również nasz dom. Rozmowa z Magdą Dropek, Anną Tereszko i Arturem Maciejewskim ze stowarzyszenia Queerowy Maj, które organizuje Marsz Równości w Krakowie.
- Prywatnie część wojewódzkich radnych PiS chciałaby unieważnienia uchwały anty-LGBT, bo wiedzą, że to była głupota, ale oficjalnie klub jest podzielony - mówi Jacek Krupa, który w imieniu małopolskich radnych KO zawnioskował o zwołanie nadzwyczajnej sesji sejmiku. Liczą, że podczas obrad uda się unieważnić uchwałę przez którą Małopolska może stracić fundusze unijne.
Prezydenci Krakowa, Oświęcimia i Tarnowa we wspólnym liście apelują do władz Małopolski o wycofanie się z uchwały anty-LGBT. "Niedyskryminowanie już nie wystarczy. Sprawa konstytucyjnego równouprawnienia osób ze względu na orientację seksualną czy tożsamość płciową wymaga intensywnych działań edukacyjnych na rzecz przeciwdziałania homofobii i transfobii" - piszą włodarze.
"Wycofacie się z homofobicznych deklaracji, albo fundusze unijne zostaną zamrożone" - takie ultimatum postawiła Małopolsce Komisja Europejska. W odpowiedzi wicemarszałek Tomasz Urynowicz przygotował projekt uchwały o odstąpieniu od homofobicznej deklaracji. Uchwała miała być głosowana przez zarząd województwa we wtorek 10 sierpnia, ale Urynowicza odesłano na urlop. Czy w ten sposób zarząd województwa chce uniknąć głosowania?
Nie przynoście wstydu Krakowowi i Małopolsce! - polityczki Lewicy apelowały do radnych sejmiku o wycofanie się z uchwały przeciw LGBT, krytykowały abp. Marka Jędraszewskiego oraz kurator oświaty Barbarę Nowak, a także zbierały podpisy pod projektem ustawy ws. legalnej aborcji.
Decyzja Komisji Europejskiej, która zagroziła, że jeśli Małopolska nie wycofa się z homofobicznych deklaracji, fundusze dla regionu zostaną zamrożone, zmusiła polityków do kolejnych tanecznych akrobacji.
"Społeczeństwo polskie jest wyjątkowo tolerancyjne, mamy wielowiekową tradycję tolerancji i być może zachodnia Europa, która przez wieki mordowała się wzajemnie w wojnach domowych, wojnach religijnych, nie potrafi zrozumieć, że można być tolerancyjnym. W Polsce nie wiem, czy jest jeden promil ludzi, którzy uważają np., że w jakiś sposób trzeba prześladować kogokolwiek, kto jest inny" - mówił Jan Duda, ojciec prezydenta RP, w Radiu Kraków.
Posłowie Koalicji Polskiej dopytują władze sejmiku o uchwałę anty-LGBT, z powodu której Małopolsce grozi utrata środków unijnych. - Samorząd nie jest po to, by uprawiać politykę ideologiczną - przekonuje poseł Ireneusz Raś i proponuje przyjęcie deklaracji o wsparciu rodziny.
Prawnicy urzędu marszałkowskiego stawiają sprawę jasno: tylko unieważnienie uchwały anty-LGBT może uchronić Małopolskę przed utratą unijnych funduszy. Na podjęcie decyzji został miesiąc, ale oprócz 2,5 mld euro na stole leży także przyszłość koalicji PiS i Porozumienia.
W zarządzie Urzędu Marszałkowskiego, złożonego wyłącznie z polityków Zjednoczonej Prawicy, trwa spór o to, czy wycofać się z homofobicznej rezolucji potocznie uznawanej za ustanowienie województwa "strefą wolną od LGBT".
Komisja Europejska daje Małopolsce ultimatum: jeśli uchwała anty-LGBT nie zostanie unieważniona, wypłata unijnych środków na rozwój regionu zostanie wstrzymana. Zarząd województwa w sprawie cofnięcia uchwały jest podzielony. - To jedyne wyjście - przekonuje marszałków z PiS wicemarszałek z Porozumienia.
Tegoroczny Marsz Równości przejdzie ulicami Krakowa 14 sierpnia. Po raz pierwszy wydarzenie swoim honorowym patronatem objął prezydent Jacek Majchrowski.
- To prywatne opinie pani Nowak, a poseł Gdula próbuje ją cenzurować - tak odpowiada wojewoda Łukasz Kmita na interwencję posła Macieja Gduli, który domagał się odwołania kurator Barbary Nowak po jej wypowiedziach o LGBT.
Do prokuratury w Krakowie trafiło zawiadomienie o niedopełnieniu obowiązków przez Barbarę Nowak. Kurator może ponieść odpowiedzialność, bo twierdziła, że młodzież była częstowana narkotykami podczas Strajku Kobiet, ale o sprawie nie poinformowała organów ścigania.
Minister Przemysław Czarnek gości w Krakowie. Akademii Górniczo-Hutniczej wręczył czeki na 14,5 mln zł, a dziennikarzy przekonywał, że w Polsce, w przeciwieństwie do krajów Europy Zachodniej, jest pełna wolność dla wszystkich.
"Poglądy prezentowane przez profesora Legutkę są skrajnie sprzeczne z konsensusem akceptowanym (...) przez większość pracowników Instytutu Filozofii UJ" - piszą w swoim stanowisku naukowcy Instytutu Filozofii UJ. To ich odpowiedź na list prof. Ryszarda Legutki atakujący społeczność LGBT.
Naczelny Sąd Administracyjny nakazał zbadanie zgodności uchwał "anty-LGBT" z obowiązującym w Polsce prawem. Homofobicznymi deklaracjami przyjmowanymi przez samorządy zajmie się teraz sąd w Krakowie. - Koniec tych uchwał jest już bliski - wyraża nadzieję stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza, działające na rzecz praw osób LGBT+.
Gdy ojciec dowiedział się, że jestem transpłciowy, wykrzyczał mi: "jak przyjedziesz do domu, to zerwę z ciebie ubranie i puszczę nago po wsi, żeby każdy zobaczył, że jesteś kobietą". To, co mówią kurator Barbara Nowak i minister edukacji, to młyn na wodę dla mojej rodziny, która mnie nie akceptuje - opowiada Ksawery, student UJ.
Sądy wyznaczyły już pierwsze terminy rozpraw przeciwko aktywistom z Atlasu Nienawiści. Staną przed sądem przynajmniej sześć razy - za to, że na interaktywnej mapie Polski umieścili informacje o samorządach, które okrzyknęły się "strefami wolnymi od LGBT" lub przyjęły homofobiczny w wymowie projekt Ordo Iuris. - Za zaangażowanie w walkę z dyskryminującymi uchwałami mogą teraz słono zapłacić - mówi Cecylia Jakubczak z KPH.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.