Zaginiona z rodziną miała ostatni kontakt 17 listopada w Krakowie przy ul. Towarowej 8. Kobieta do chwili obecnej nie powróciła do miejsca zamieszkania.
Policja postawiła zarzut naruszenia nietykalności jednej z protestujących podczas Strajku Kobiet. Grożą jej trzy lata więzienia. Jak uwierzyć w ten zarzut, mając w pamięci szereg nadużyć i zwyczajnych kłamstw, jakich dopuścili się policjanci w ostatnim czasie?
W autobusie linii 112 doszło do bójki. Jeden z jej uczestników został raniony ostrym narzędziem. W rejonie ul. Tynieckiej trwa akcja policji.
Plakaty, które miały promować w Polsce sprzeciw wobec aborcji, a według autorki ilustracji - radość macierzyństwa, ale nie macierzyństwa przymusowego, najpierw były w Krakowie przestrzenią dialogu między aktywistami pro- i anty-choice. Teraz zostały zniszczone, sprawców szuka policja.
Pijany 60-letni kierowca audi uciekał przed policyjnym radiowozem. Skończyło się to dla niego poważną kraksą. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Zbliżają się święta i większy ruch w sklepach, a zatem i w tramwajach i autobusach. Przez kilka najbliższych dni policjanci z Komendy Miejskiej oraz inspektorzy ruchu MPK będą sprawdzać, czy pasażerowie stosują się do obowiązku zakrywania ust i nosa.
We wtorek rano 6 dyżurny CPR odebrał informację od zaniepokojonych mieszkańców bloku przy ul. Garbarskiej w Tarnowie. Mówili oni, że jeden z mieszkańców, zajmujący lokal na ostatnim piętrze, odgraża się, że wysadzi cały blok.
Przyczyną wypadku, jak się okazało w rozmowie z kierowcą, była fascynacja wyświetlaczem lexusa i informacjami o aktualnym spalaniu pojazdu.
Dwie osoby, które w ostatnią środę uczestniczyły w demonstracji na placu Matejki, będą w środę przesłuchiwane na komisariacie. Jedna pod kątem znieważenia policjanta, druga - naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
Do obywatelskiego zatrzymania ciężarówki doszło w okolicy ul. Krowoderskiej i pl. Słowiańskiego w Krakowie. Grupa kilku osób nie chciała przepuścić samochodu, z którego emitowane były nieprawdziwe informacje na temat aborcji. Zostali spisani przez policję.
74 uczestników Strajku Kobiet zostało w niedzielę wylegitymowanych przez policję. Wobec 57 policja skierowała wnioski o ukaranie do sądu. Łącznie po dwóch ubiegłotygodniowych protestach w Krakowie ok. 200 osób ma sprawy w sądzie.
Przemyt, przetwarzanie i rozprowadzanie narkotyków - policjanci CBŚ i śledczy z Prokuratury Okręgowej w Krakowie rozbili grupę pseudokibiców trzech klubów, którzy handlowali narkotykami w Małopolsce i na Podkarpaciu.
Policja poszukuje siedmiu osób, które w nocy z piątku na sobotę włamały się na zacumowaną na Wiśle w Krakowie łódź WOPR i wyłamały drzwi kabiny.
Policja kilkakrotnie próbowała zatrzymać marsz w ramach Strajku Kobiet w Krakowie. Na ulicy Dominikańskiej z radiowozów wybiegło kilkudziesięciu policjantów, którzy siłą blokowali manifestujących. Tym jednak udało się dotrzeć aż pod komisariat na ul. Lubicz.
Jedna osoba nie żyje, a dwie kolejne są ranne - taki jest bilans wypadku w Krzeczowie na krajowej "siódemce". Droga była nieprzejezdna, w okolicach utworzył się wielokilometrowy korek.
89-letnia tarnowianka wyrzuciła przez okno reklamówkę wypełnioną gotówką, bo tak kazał jej zrobić oszust, który podawał się za policjanta. Na szczęście reklamówka nie wpadła w jego ręce, a na balkon sąsiada.
- Skoro młodzi się garną, to trudno ich było odesłać z kwitkiem - tak proboszcz w Mszanie Dolnej tłumaczył nam, dlaczego złamano przepisy sanitarne. Limit osób podczas mszy był trzykrotnie przekroczony.
Uczestnicy środowego Spaceru dla Przyszłości mówią o wyjątkowej brutalności policji. - Jeden z policjantów, ciągnąc mnie do radiowozu, przez pół drogi mnie dusił - mówi Piotr, uczestnik spaceru. Jego 19-letniej dziewczyny, leżącej w ataku paniki na ziemi, policjanci omal nie zadeptali.
Dwaj podejrzani o podpalenie domu w Stryszowie, w którym zginęły dwie osoby, zostali zatrzymani w Holandii, gdzie próbowali się ukryć. Zatrzymano jeszcze dwóch innych mężczyzn zamieszanych w sprawę.
Policja w Trzebini zatrzymała mężczyznę, który miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Zrobił awanturę innemu kierowcy, że źle parkuje.
Zarzuty znęcania nad rodziną postawiła prokuratura 43-letniemu mieszkańcowi Osieka. Śledczy nakazali mężczyźnie przymusowe opuszczenie domu.
Młody mężczyzna skoczył z wiaduktu nad autostradą A4. Został przewieziony do szpitala. Zablokowany był pas ruchu w kierunku Rzeszowa.
- Mandat to za mała kara - usłyszały od krakowskich strażników miejskich trzy osoby, które zablokowały przejazd furgonetki antyaborcyjnej. O ich losie zdecyduje teraz sąd.
Policja sprawdza, czy doszło do złamania reżimu sanitarnego podczas uroczystości bierzmowania w parafii św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej. - Nie wiedzieliśmy, że tylu ludzi przyjdzie - rozkłada ręce proboszcz parafii.
Jeszcze dziś ma się odbyć posiedzenie sądu na wniosek prokuratury. Śledczy z Gorlic chcą tymczasowego aresztu dla matki 5-miesięcznej pobitej dziewczynki.
Do tragicznego zdarzenia doszło w Stryszowie w powiecie wadowickim. W pożarze budynku mieszkalnego zginęły dwie osoby, trzecią pogotowie zabrało do szpitala. Policja nie wyklucza podpalenia.
Poszukiwany przez policję Dawid M., który twierdzi, że organizował seksimprezy z udziałem prominentnych europejskich polityków, jest synem emerytowanego policjanta z Wadowic, wnukiem znanego piekarza i cukiernika. Jego bliscy mówią nam: - Wyrządził nam wiele zła.
Rodzice 5-miesięcznej dziewczynki, która walczy o życie w szpitalu w Rzeszowie, nie zostali jeszcze przesłuchani przez gorlicką prokuraturę. - Najprawdopodobniej prokurator będzie chciał przesłuchać ich osobiście - dowiadujemy się nieoficjalnie.
Policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę, który w niedzielne popołudnie, rzucając kamieniem, wybił szybę w ołtarzu w przejściu Bramy Floriańskiej. Uszkodził w ten sposób znajdujący się tam zabytkowy obraz Matki Boskiej na Piasku. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.
W środę późnym wieczorem w Zubrzycy Dolnej doszło do tragicznego wypadku. 31-letni mężczyzna został potrącony przez samochód. Zginął na miejscu.
"Wyborcza" potwierdziła, że organizator imprezy seksualnej w Brukseli, w której uczestniczył skrajnie konserwatywny europoseł z Węgier, to 36-letni Polak poszukiwany przez policję w Wadowicach. Od lat fałszuje swoją tożsamość.
- Zdjęcia mężczyzny organizującego imprezy seksualne w Brukseli i poszukiwanego przez nas od ponad roku wyglądają podobnie. Sprawdzamy, czy jest to łudzące podobieństwo, czy rzeczywiście ta sama osoba - słyszymy na policji. Chodzi o Davida Manzheleya, organizatora orgii, w której uczestniczył węgierski europoseł.
Policjanci na nartach pojawią się w najbliższy weekend na krynickich stokach. Będą pilnować przestrzegania reżimu sanitarnego, zapobiegać bójkom i kradzieżom - czytamy w komunikacie policji.
Strażacy, policjanci, ratownicy i negocjatorzy - łącznie kilkadziesiąt osób było zaangażowanych w pomoc mężczyźnie, który wdrapał się na dach galerii handlowej w Krzeszowicach, usiłując popełnić samobójstwo. Akcja sparaliżowała niemal całe miasto.
Przez kilka lat kusił internautów niższymi cenami za oglądanie Cyfrowego Polsatu i Canal+. Za piractwo telewizyjne będzie musiał zapłacić wysokie odszkodowanie, sięgające ponad 1 mln zł.
- Wątpię, żeby policjanci mieli szansę pomyśleć, że ktoś tak agresywny jest posłem. Miejsce aktywności poselskiej to Sejm, okręg i teren RP - stwierdził na antenie Radia Kraków Włodzimierz Bernacki, senator PiS. Słuchaczom przekazał, że posłanka Barbara Nowacka, stając w obronie demonstrantów podczas Strajku Kobiet, "pomyliła funkcje".
Osiem osób zatrzymanych w Polsce, jedna w Wielkiej Brytanii - taki jest bilans akcji CBŚP, która rozbiła międzynarodowy gang zajmujący się przemytem narkotyków.
- To numer antyrepresyjny, pod który mogą dzwonić osoby z całej Małopolski. Udzielamy pomocy przez całą dobę, również podczas samych protestów - przekazuje Katarzyna Kulerska, jedna z liderek krakowskiego Strajku Kobiet.
Czym jest hejt i mowa nienawiści oraz jak reagować, gdy nasze dziecko spotka się z agresją w internecie, szkole czy na ulicy? Małopolska policja zachęca do zapoznania się ze spotem, który pomoże odpowiedzieć na te pytania.
W czasach, wydawałoby się, bezpowrotnie minionych schemat działania milicji w czasie demonstracji wyglądał następująco: zatrzymany lądował w radiowozie z "notatką o zatrzymaniu", na której widniały nazwiska dwóch milicjantów, którzy mieli być świadkami wykroczenia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.