Około tysiąca osób zebrało się we wtorkowy wieczór na krakowskim Rynku pod pomnikiem Adama Mickiewicza, żeby protestować przeciwko orzeczeniu TK, likwidującym de facto możliwość legalnej aborcji.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski mówi otwarcie: każda urzędniczka, która będzie chciała wziąć udział w środowym Strajku Generalnym, ma do tego pełne prawo. Strażnicy miejscy otrzymali zaś zakaz ochraniania siedzib urzędów lub partii albo kościołów.
Wielki kamień z napisem "Ty jesteś skała", pamiątka spotkań Jana Pawła II z wiernymi w Krakowie, stoi na Błoniach od 23 lat. Po wyroku TK pojawił się na nim napis "Piekło kobiet".
"Więc jeśli nie chcesz swojemu ciału powiedzieć ciao, ciało, ciao, ciao, ciało ciao, ciao! To bierz transparent jak inne siostry i bunt swój po ulicy nieś" - sieć podbija stworzony przez kapelę Di Libe brent wi a nase Szmate utwór o wyroku TK na popularną melodię "Bella ciao"
Na murze liceum pijarów pojawiły się hasła związane z protestami kobiet. Od weekendu przed bazylikami wymalowane są charakterystyczne błyskawice i hasła komentujące mariaż rządu z Kościołem. Działania te bada już policja.
Strajk kobiet. Ponad 2000 osób demonstrowało w poniedziałek w Nowym Targu przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej zaostrzającego prawo aborcyjne. Samochodowy protest zablokował też skrzyżowanie w centrum Zakopanego.
Strajk kobiet. Adwokat Filip Duski zgłosił się do pomocy prawnej 23-letniemu Mikołajowi, zatrzymanemu w poniedziałek podczas strajku kobiet w Krakowie. - Zarzut brzmi poważnie - mówi "Wyborczej".
Nieprzejezdny most Dębnicki, zakorkowane Bronowice, Ruczaj, Prokocim i centrum miasta. Strajk Kobiet o godz. 16 wyruszył na ulice. - To największa blokada w historii Krakowa - było słychać z megafonu pod Jubilatem. Przed godz. 18 tysiące ludzi ruszyło pod kurię, a następnie pod komisariat przy Królewskiej, gdzie przebywa zatrzymany przez policję uczestnik manifestacji.
- Mamy do czynienia z agresją niespotykaną w Polsce, gdzie narusza się świętość kościołów - komentuje protesty po zaostrzeniu ustawy aborcyjnej abp Marek Jędraszewski. W nagraniu dla portalu Lovekrakow.pl charakterystyczną błyskawicę z logo Strajku Kobiet nazywa znakiem, którego używali SS-mani.
- Ja to widzę tak: państwo rości sobie prawa do ciała kobiety i to, co jej za chwilę zostanie na własność, to tylko te ciuchy.
Piątego dnia protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego krakowianie i krakowianki zamierzają zablokować ruch w mieście. O godz. 16 rozpocznie się protest samochodowy, planowane są też blokady ulic przez pieszych.
Chrzanów, Olkusz, Niepołomice, Kęty, Krzeszowice, Nowy Sącz - w tych miastach w niedzielę protestowano przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającemu prawo aborcyjne. W centrach miast i miasteczek pojawiały się tłumy manifestantów. Dla wielu z nich to pierwszy taki protest w rodzinnych miastach.
- Jędraszewski, jesteś zerem! Jan Paweł II ma krew na rękach - skandowali demonstranci pod oknem papieskim w Krakowie. Kilkanaście tysięcy osób protestowało w niedzielę pod kurią przy ul. Franciszkańskiej 3 przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Kilkuset kierowców wzięło udział w proteście samochodowym w Krakowie. Protestujący przez całą drogę przez miasto używali klaksonów, dając w ten sposób wyraz swojej złości na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Według danych policji w akcji uczestniczyło około 250 aut. Nie było incydentów.
Dziesiątki czarnych damskich ubrań porozwieszanych między drzewami - takim performansem w parku Krakowskim krakowianki rozpoczęły czwarty dzień protestów po wyroku TK. Na ulicach wiszą plakaty, na pomnikach zawieszono flagi Strajku Kobiet. "To jest wojna!" - deklarują.
Krakowianie "nie składają parasolek". W geście sprzeciwu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego znów deklarują wyjście na ulice miasta. Protest planowany jest też w innych małopolskich miastach, np. w Nowym Sączu.
Kilka tysięcy krakowian protestowało w sobotni wieczór na Rynku Głównym przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Nie brakło ostrych słów pod adresem rządu, Kościoła i abp. Jędraszewskiego. W niedzielę kolejna akcja - pod krakowską kurią.
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował do rządzących, by wstrzymali się z ogłoszeniem w Dzienniku Ustaw wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. zakazu aborcji. Postuluje organizację referendum.
Kraków nie odpuszcza! Walka trwa! - po piątkowym wielotysięcznym marszu sprzeciwu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji w sobotę protestujący znów wyjdą na ulice miasta. Protest przeciwko polityce PiS szykuje się też w Zakopanem i Tarnowie.
Protest w Krakowie przybrał na sile. Ponad 10 tys. ludzi zablokowało centrum Krakowa w geście sprzeciwu przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Ponad 300 osób przyszło w czwartek wieczorem pod krakowską siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. - Wyrok Trybunału Konstytucyjnego to pogrzeb praw kobiet - twierdziły, zapalając kolejne znicze. Większość z nich wylegitymowała później policja.
Blisko setka osób uczestniczyła w środę po południu w proteście kolejkowym na Rynku Głównym w Krakowie przeciwko zakazowi przerywania ciąży w sytuacji ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu. Protest zorganizował Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Szyby oklejone hasłami: "Ostra Jazda", "No women, no kraj", "Prawica płaci fanatykom życiem kobiet", a za kierownicą kobiety. W ramach ogólnopolskiej akcji "Ostra jazda" wyjechały w poniedziałek na ulice miast, by zaprotestować przeciwko planom zaostrzenia przepisów aborcyjnych.
"Samochody to nie zgromadzenie" - tak Urząd Miasta Krakowa tłumaczył, dlaczego nie zezwolił Strajkowi Kobiet na samochodowy protest wobec planów zaostrzenia przepisów aborcyjnych. Sąd Rejonowy przyznał rację UMK, ale uznał, że przejazdu autom zabronić nie można. To oznacza zielone światło dla Strajku Kobiet i jednocześnie dodatkowe restrykcje dla tzw. homofobusów.
To kolejny dzień protestu krakowianek przeciwko antyaborcyjnemu projektowi Kai Godek, który po południu będzie procedowany w Sejmie. Kobiety najpierw zawiesiły transparenty na mostach w Krakowie, a o godz. 8 - z parasolkami i plakatami - ustawiły się w długiej kolejce do supermarketu na Rynku. - Nie zamierzamy siedzieć cicho - zapowiadają.
Z okna wystaje czarna parasolka, a na balkonie - zamiast prania - wisi transparent: "Piekło kobiet - odrzuć projekt Godek!". Ubrana na czarno krakowianka staje w długiej kolejce po zakupy, z charakterystyczną błyskawicą wyrysowaną na maseczce. Tak wygląda protest w czasie pandemii.
Tuż po świętach Sejm ma się zająć projektem ustawy autorstwa Kai Godek, który zaostrza prawo aborcyjne. "To, że zasłoniłyśmy usta maseczkami, nie oznacza, że przestaniemy krzyczeć" - podkreślają protestujące kobiety.
1200 zł grzywny dla Bawera Aondo - Akaa za wywieszenie antyaborcyjnego plakatu - zdecydował sąd w Nowym Sączu. Przeciwko prawicowemu działaczowi toczy się w sumie sześć spraw.
- Modlę się, żeby was ratować. Żeby ratować ludzi przed piekłem - mówił, stając naprzeciwko 250 osób ks. Andrzej Fryźlewicz, osobisty sekretarz kardynała Franciszka Macharskiego. Krakowianie przyszli pod kurię i przez ponad 1,5 godziny tańczyli, by zaprotestować przeciwko projektowi uchwały penalizującej edukację seksualną. Ta, głosami polityków PiS, została skierowana do dalszych prac.
Wybory parlamentarne 2019. #NieGłosujęNaPiS - to nowa akcja krakowskich działaczek związanych ze Strajkiem Kobiet.
- Przez długi czas polityka mnie nie interesowała, bo czułam, że nie mam na nią wpływu - zaczęła swoją wypowiedź Katarzyna Wójtowicz. - To się zmieniło po wygranej PiS-u w wyborach. W Polsce nie jest źle. Jest tragicznie. Jutro Senat pewnie "klepnie" ustawę, po nim decyzję podejmie prezydent - ale po nim za wiele się nie spodziewam. Jeszcze wielu ludzi się nie obudziło i myślą, że to, co się dzieje, ich nie dotyczy.
- Wierzę, że kobiety przyczynią się do odzyskania wolności - słowa prof. Adama Groblera, filozofa i wieloletniego wykładowcy UJ, zostały owacyjnie przyjęte podczas niedzielnej manifestacji w obronie niezależności sądów. - Wolność jest potrzebna do rozwoju, a rozwój do tego, żeby życie było bardziej interesujące. Wolność "500+" czy wolność "ciepłej wody w kranie", nie są prawdziwe - dodawał.
Krakowski oddział grupy Strajk Kobiet wycofał swój podpis z "Deklaracji Krakowskiej" sygnowanej przez większość partii opozycyjnych. - Decyzja o podpisaniu była pochopna i przedwczesna - informują na Facebooku.
- Nie jesteście obrońcami życia!! Jesteście katami kobiet i dzieci! - krzyczała do parlamentarzystów opowiadających się za zakazem aborcji Magdalena Kuk, jedna ze współorganizatorek Strajku Kobiet. Przyszła też Anna Szybist, która ostatnio odeszła z PO. Podczas czarnego protestu na pl. Matejki w Krakowie manifestowało trzy tysiące osób.
Nie cichną głosy po środowym głosowaniu, w którym Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy liberalizujący prawo aborcyjne. W Krakowie zapowiedziane zostały dwa protesty w tej sprawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.