Udowodniono mu gwałt na ośmiu kobietach, w tym 15-letniej dziewczynce. Nakłaniał dzieci do rozbierania się przed kamerą. W sumie krakowska prokuratura oskarżyła mieszkańca Wieliczki o ponad 100 przestępstw o charakterze seksualnym. Właśnie zapadł wyrok w jego sprawie, ale jedna z poszkodowanych nie zgodziła się z nim.
W Krakowie zapadł precedensowy wyrok. 28-latek był oddalony od swoich ofiar setki kilometrów. I choć nigdy nie miał z dziewczynami kontaktu fizycznego, sąd uznał, że zgwałcił nastolatki. - Żądał wypełnienia jego poleceń, niezależnie od tego, gdzie były w danym momencie ofiary, tylko po to, by zaspokoić swoje żądze. Nawet gdy były w miejscach publicznych - opowiada sędzia.
Pochodzącemu z Rabki duchownemu postawiono 10 zarzutów dotyczących przestępstw seksualnych wobec dzieci w Wielkiej Brytanii.
Byli ministranci z kościołów w diecezji tarnowskiej składają pozew o 12 mln zł przeciwko tamtejszej kurii. Twierdzą, że byli molestowani przez proboszcza. Wcześniej kuria odrzuciła propozycję ugody z ich strony.
- Szkoła się z nami nie skontaktowała, nie zorganizowała spotkania z rodzicami drugiego ucznia, nie próbowała wyjaśniać, co tak naprawdę się wydarzyło. Kiedy zadzwoniłam do pani dyrektor usłyszałam, że ona w to wszystko nie wierzy - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Monika, mama 14-letniego Alexa, który w środę na spotkaniu z premierem publicznie opowiedział, że padł ofiarą wykorzystywania seksualnego przez rówieśnika z klasy.
- Może pan wyrzucić dyrektorkę? - zapytał Donalda Tuska 14-letni Alex, który na spotkaniu z premierem w Krakowie wyznał, że został wykorzystany seksualnie przez kolegę z klasy na szkolnej wycieczce. Sprawą już zajęli się politycy. Premier ogłosił, że sprawę zbada prokurator generalny, a ministra edukacji zażądała wyjaśnień od małopolskiej kurator oświaty.
Pokrzywdzony przez księdza pedofila pozwał diecezję tarnowską, oczekując zadośćuczynienia oraz przeprosin. Kuria godzi się tylko na przeprosiny, biskup nie ma zamiaru płacić za przestępstwa swojego kapłana - czytamy w portalu Onet. Ksiądz Stanisław P. miał wykorzystać seksualnie około 100 chłopców.
28-letni Paweł T. podstępem wabił młode dziewczyny w internecie. Choć z żadną nie spotkał się nigdy, mężczyzna właśnie został skazany m.in. za gwałt z wykorzystaniem sieci internetowej.
Przełożony Wspólnoty Słudzy Ducha Pocieszyciela, którą powołano, by zajmowała się duchownymi z problemami, także tymi oskarżanymi o seksualne napaści, dotykał piersi i pośladków kleryka. Prokuratura w Nowym Sączu umarza jednak sprawę, bo nie ma interesu społecznego, by ścigać sprawcę - prominentnego księdza.
Pismo w tej sprawie trafiło do tarnowskiej kurii. To efekt postępowania w sprawie ewentualnego braku zawiadomienia śledczych o przestępstwach ks. Stanisława P. przez tarnowskich hierarchów. P. to jeden z największych drapieżców seksualnych w polskim Kościele.
Mężczyzna - pracownik najpierw KBF, a potem spółki Kraków 5020, miał doprowadzić do "poddania się czynności seksualnej" dwóch kobiet, wykorzystując do tego swoją pozycję zawodową. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Krakowie Podgórzu.
Kilkanaście studentek Politechniki Krakowskiej zgłosiło, że były molestowane seksualnie przez swoich wykładowców. Sprawą zajęła się Komisja Dyscyplinarna przy Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Chce wiedzieć, dlaczego prokuratura nie wszczęła w tej sprawie śledztwa.
Arcybiskup Marek Jędraszewski może dostać zarzuty za ukrywanie informacji o księdzu molestującym pacjentkę szpitala. Wskazuje na to tryb, w jakim - według źródeł "Wyborczej" - został przesłuchany.
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski opublikował w internecie zawiadomienie, jakie trafiło do Watykanu w sprawie molestowań seksualnych w poznańskim seminarium. Pisze w nim, że haniebnych czynów dopuścił się arcybiskup archidiecezji poznańskiej Juliusz Paetz, a tuszował je ówczesny biskup pomocniczy Marek Jędraszewski.
Przed krakowskim sądem rozpoczął się proces byłego dyrektora Teatru Bagatela Henryka S. Prokuratura oskarża go o łamanie praw pracowniczych i nadużycia seksualne wobec pracownic teatru. Były dyrektor nie przyznaje się.
Kardynał Stanisław Dziwisz musi się zmierzyć z kolejnymi oskarżeniami o promowanie i ochronę skompromitowanych skandalami obyczajowymi duchownych. Z reportażu Marcina Gutowskiego dla TVN24 wynika, że były metropolita krakowski stoi za awansem oskarżanego o napaści seksualne pracującego w USA ks. Mirosława Króla.
Rzeszowska kuria zakończyła postępowanie ws. ks. Andrzeja M. z Gorlic, który miał molestować dzieci w konfesjonale. Dokumenty przesyła do Watykanu, ale nie do prokuratury, bo "zebrany materiał jest zbyt skąpy". Ksiądz wciąż odprawia msze.
Kilka ofiar księdza Mariana W. było molestowanych później przez jeszcze jednego duchownego. To zakonnik i znajomy księdza Mariana W., który przyjechał do niego na rekolekcje. Prokuratura postawiła mu zarzuty.
Prawie 20 lat temu jeździłem po małopolskich wioskach tropem wikarego Andrzeja Z. Wpadł w Krakowie, kiedy przyniósł pornograficzne zdjęcia dzieci do wywołania.
Nauczyciel przemiotów niehumanistycznych z V LO w Krakowie miał pisać do uczennicy o jej pupie. Sprawą zajmuje się Małopolskie Kuratorium Oświaty, a szkoła apeluje do uczniów: "Nie milczcie, zgłaszajcie nam natychmiast takie sprawy".
Molestowanie w Bagateli. Dyrektor Schoen zaprasza ekipę realizującą w Teatrze Bagatela spektakl "Żyd z Wesela" na rozmowę. Twórcy odpowiadają: "Zgadzamy się na obecność na naszych próbach wicedyrektor Renaty Derejczyk".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.