Kilkadziesiąt osób zostało przesłuchanych w sprawie nieprawidłowości, do jakich od miesięcy ma dochodzić w krakowskiej Fundacji bł. Salawy. - Badamy wątki dotyczące niekorzystnego rozporządzania mieniem, podrobienia dokumentów, nieskładania sprawozdań finansowych, a także naruszania praw pracowniczych - wylicza Janusz Kowalski z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Miejska wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego dla osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin mieści się na os. Zielonym 15 w Krakowie. Sprzęt wypożyczany jest nieodpłatnie, pobierana jest tylko kaucja zwrotna (5 proc. wartości).
Po rozszerzeniu formuły działania Szafa Dobra wznawia zbiórkę ubrań. Potrzebna jest odzież wiosenna i letnia oraz obuwie na płaskiej podeszwie, które później trafią do uchodźców z Ukrainy i podopiecznych krakowskiego MOPS-u.
Co zrobić, żeby nie doszło do przemocy domowej? Działać już przy pierwszych konfliktach. I tym zajmie się Centrum dla Rodzin, nowa placówka powołana przez miasto.
Inicjatywa, która powstała, aby pomagać uchodźcom z Ukrainy, rozszerza formułę. Od 7 marca odzież i obuwie w Szafie Dobra mogą otrzymać także podopieczni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie.
Mogą się ogrzać, zjeść kanapkę, napić się ciepłej herbaty, w razie potrzeby dostać koc lub termos - streetbus z pomocą dla osób w kryzysie bezdomności już po raz trzeci wyjedzie na ulice Krakowa. Będzie kursował codziennie, siedem dni w tygodniu.
1150 miejsc jest w krakowskich domach pomocy społecznej. Mało, bo najstarszych krakowian przybywa i będzie coraz więcej. Miasto rozpoczyna budowę nowego DPS przy ul. Praskiej 25. Dla 100 podopiecznych.
Dom dla osób ze spektrum autyzmu przy ul. Modrzewiowej jest już gotowy. Jesienią przyjmie pierwszych mieszkańców. Takich miejsc, prowadzonych przez gminy, jest w Polsce niewiele.
Punkt rejestracyjny dla uchodźców w krakowskiej Tauron Arenie działa już od dwóch miesięcy. Od tego czasu uciekającym przed wojną obywatelom Ukrainy nadano ponad 25 tysięcy numerów PESEL, przyjęto też tysiące wniosków o świadczenia pomocowe.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej otrzymał od pracowników Uniwersytetu Keimyung z Daegu w Korei Południowej 100 tys. dol. na utworzenie w Krakowie centrum dla sierot wojennych z Ukrainy.
Władze Krakowa chcą stworzyć dom pomocy społecznej oraz placówkę opiekuńczo-wychowawczą dla uchodźców z Ukrainy. Aby zebrać potrzebne na to pieniądze - minimum 30 mln zł - uruchomiły zbiórkę i apelują do darczyńców: "Zróbcie to z nami".
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie korzysta na swoich komputerach z oprogramowania rosyjskiej firmy Kaspersky Lab, którą miesiąc temu USA wciągnęło na "czarną listę". Niedawno przedłużono licencję.
Nieczynne już centrum handlowe Plaza - to tam miejsce schronienia znajdą uchodźcy i uchodźczynie z Ukrainy. Właściciel obiektu przekaże miastu obiekt. Będzie tymczasowym domem dla kilkuset osób.
Placówkę prowadziła fundacja św. Scholastyki. Kiedy ujawniono nieprawidłowości w opiece nad dziećmi, miejsce zamknięto, a dzieci rozdzielono. - Z jednej strony system robi wszystko, by uważać placówki opiekuńczo-wychowawcze za dom, a drugiej okazuje się, że są to tak naprawdę wieczne kolonie - komentuje Anna Krawczak, członkini Koalicji na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej.
Kontrola miała wykazać, że dzieci nie mają stałego dostępu do jedzenia, żyły w bałaganie, spały w nieobleczonej pościeli, na której leżały resztki starej żywności. A ich wychowawcy używali niecenzuralnych słów, raz pocięli piłkę do gry. Co z tymi wnioskami zrobił Urząd Miasta Krakowa? Zgodził się, by fundacja przestała prowadzić placówkę opiekuńczo-wychowawczą i zamierza rozdzielić mieszkające tam dzieci.
Najmłodsze ma 11 lat, najstarsze - 17. Od kilku lat mieszkają i wychowują się razem w placówce opiekuńczo-wychowawczej na Woli Justowskiej. Ta w styczniu ma zostać zamknięta, a dzieci - rozdzielone do kilku różnych placówek. "Czujemy się zlekceważeni, gdyż nie mieliśmy szansy zabrać głosu w kwestii naszego domu" - piszą w liście.
Na początku grudnia na krakowskie ulice wrócił streetbus, w którym posiłek i schronienie przed chłodem znajdą osoby w kryzysie bezdomności. Miejski autobus rozpoczyna kursy od godz. 20 i kończy o 23.
Kraków pracuje nad usprawnieniem przepisów, które pozwolą na legalne zapewnienie mieszkań dla osób, które nie są obywatelami Polski. - Nie wiem, ile rodzin damy radę zabezpieczyć, ale będę się starała poprzez zespoły mieszkaniowe o przyznanie kilku lokali - wylicza radna Alicja Szczepańska.
Po piątkowej nawałnicy krakowscy strażacy odnotowali 600 interwencji, m.in. ws. uszkodzonych dachów i zalanych piwnic. Na jaką pomoc możemy liczyć ze strony gminy?
Będzie pierwszy w Krakowie sklep socjalny. Lokal już jest, teraz gmina musi ogłosić konkurs na jego prowadzenie. Jest duża szansa, że sklep będzie otwarty za dwa miesiące.
- Miała pani kontakt z osobą, która miała kontakt z osobą chorą na covid, więc zawieszamy pani opiekę - usłyszała 79-letnia Ludwika, częściowo sparaliżowana emerytka cierpiąca na chorobę Parkinsona. - To absurd i samowola, przecież mama nawet nie kwalifikuje się na kwarantannę - złości się jej syn.
Oficjalne szacunki mówią, że w Krakowie żyje około dwóch tysięcy osób bezdomnych. Według streetworkerów to liczba mocno zaniżona.
- Streetbus nie zastąpi tradycyjnej ogrzewalni. Chcemy docierać nim do miejsc, w których bezdomni się grupują, próbują przetrwać noce jesienią i zimą. W autobusie ogrzeją się, wypiją coś ciepłego, dostaną koc - wyjaśnia radna Alicja Szczepańska, pomysłodawczyni "mobilnej ogrzewalni". Ta od 7 grudnia kursuje po ulicach miasta.
Radny Rafał Komarewicz wnosi o kontrolę inwestycji przy ul. Sodowej powstających dzięki "lex COVID". Proponuje też, by miasto rzeczywiście wykorzystało je jako izolatoria, pomagając w ten sposób MOPS-owi czy DPS-om.
Rząd poinformował w piątek, że uruchomił Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów za 100 mln zł. Krakowscy seniorzy zrozumieli to dosłownie: że to pieniądze na ich zakupy, więc zaczęli je zlecać.
64 ze 115 przebadanych pensjonariuszy z DPS przy ul. Łanowej w Krakowie jest zakażonych koronawirusem. To największe, jak dotąd, ognisko COVID-19 w krakowskim domu opieki. - Sytuacja jest stabilna. Nie ma ryzyka, że pacjentami nie będzie miał się kto zająć - przekazuje Agnieszka Pers z MOPS w Krakowie.
Epidemia przewróciła do góry nogami życie każdego z nas i życie całego miasta. Codziennie w domach, na ulicach, w biurach ktoś toczy walkę o zachowanie choć odrobiny normalności - dla siebie i dla innych.
300 litrów płynu do dezynfekcji rąk od Politechniki Krakowskiej trafiło dziś do placówek medycznych oraz domów pomocy społecznej z Krakowa i okolic. Płyn został wyprodukowany w uczelnianych laboratoriach, zgodnie z zaleceniami WHO.
Żeby nasi domownicy jak najmniej odczuli izolację, robimy w domu seanse filmowe z popcornem; urządzamy kawiarenkę na tarasie, deserkami dogadzamy - opowiada Marta Chechelska, dyrektorka trzech nowohuckich domów pomocy społecznej.
Epidemia koronawirusa uderzyła też w Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie. Placówka pilnie poszukuje pracowników z kwalifikacjami jako opiekunów osób potrzebujących pomocy.
Koronawirus. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie uruchamia usługę "Zakupy dla seniora". Jest adresowana do krakowian, którzy ukończyli 60 lat, a mieszkają sami lub z osobą z niepełnosprawnością.
Zakaz odwiedzin w domach pomocy społecznej, obsługa w filiach głównie telefonicznie i przez internet, posiłki wydawane w kilku turach - Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej reaguje na pandemię.
W czwartek czworo dzieci, które w styczniu do pogotowia opiekuńczego w Tarnowie oddała ich 25-letnia matka, trafi pod opiekę nowej rodziny.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Tarnowie zaczyna weryfikację rodzin, które zgłosiły gotowość do opieki nad czworgiem dzieci oddanych przez 25-letnią matkę. Do MOPS wpłynęło już około 80 takich wniosków.
- DPS znalazł dla mnie miejsce tylko na dwa miesiące. I poinformował, że w mieście są noclegownie - mówi 46-letni Grzegorz Siedlecki. MOPS: - Nikogo nie wyrzucamy.
Oho, myśli Szef, mają firanki w oknach. Kwiatki posadzili w ogródku, czerwone, trawa im rośnie.
Miasto nie zgadza się na powstanie ogrzewalni dla bezdomnych przy ul. Fatimskiej. W budynku miało się znaleźć też centrum aktywności seniora i ośrodek interwencji kryzysowej. Protestowali mieszkańcy, radni i poseł Ireneusz Raś.
Mieszkańcy Bieńczyc buntują się przeciwko powstaniu ogrzewalni w ich sąsiedztwie, bo "bezdomny będzie kradł, pił, ćpał i chuliganił". Radni dzielnicy chcą zmiany planów lokalizacji ośrodka.
W Krakowie powstała "Przestrzeń Pełna Dobra" - od 16 do 19 maja można tu przynosić przedmioty, które nie są nam w domu potrzebne. Pomysłodawcą jest IKEA Kraków oraz Forum Wydarzeń.
- 500 plus dla każdego dziecka? Bardzo proszę! Tylko kto wyda te świadczenia, jeśli zabraknie rąk do pracy? - pytają pracownicy MOPS-u z Małopolski. I deklarują: w lipcu rozpoczniemy strajk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.