Choć mail był podpisany nazwiskiem przełożonej i wysłany na służbową skrzynkę, pracownica ośrodka pomocy społecznej nie nabrała się na podstęp oszustów, którzy próbowali wyłudzić od niej 90 tysięcy złotych.
- Miała pani kontakt z osobą, która miała kontakt z osobą chorą na covid, więc zawieszamy pani opiekę - usłyszała 79-letnia Ludwika, częściowo sparaliżowana emerytka cierpiąca na chorobę Parkinsona. - To absurd i samowola, przecież mama nawet nie kwalifikuje się na kwarantannę - złości się jej syn.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.