Radni Wieliczki nie zgodzili się na drastyczną podwyżkę opłat za wywóz śmieci. W odpowiedzi urząd wstrzymał odbiór odpadów. W mieście wrze: - Zawieziemy worki pod dom burmistrza - odgrażają się mieszkańcy.
Modelowe projekty altan śmietnikowych dla różnych lokalizacji i na różne potrzeby (dla wspólnot mieszkaniowych, instytucji i indywidualnych gospodarstw) - to jeden z celów projektu "Altana przyszłości", wspólnej inicjatywy Politechniki Krakowskiej i MPO w Krakowie.
Dofinansowanie wynosi 180 mln zł. W przyszłym roku powstanie pierwszy z czterech zakładów, które złożą się na Centrum Recyklingu Odpadów Komunalnych.
Na wszystkie działania wydaliśmy tej zimy 53,3 mln zł. Tylko w grudniu za zimowe utrzymanie miasta zapłaciliśmy prawie 30 mln zł - informuje Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Krakowie.
Kto by nie chciał mieszkać w zielonej okolicy? Nie zawsze mamy taką możliwość, ale można przecież ukwiecić balkon albo zasiać łąkę kwietną. Zarząd Zieleni Miejskiej rozdaje nasiona w ramach projektu "Dopraw miasto zielenią".
Wiceprezydent Andrzej Kulig apeluje do mieszkańców o ostrożność w związku z atakiem zimy w Krakowie. - Przy 150 jednostkach, które ruszyły na obszar miasta, mogą pojawić się miejsca, w których będzie kłopot z poruszaniem się. Proszę o uwagę i ostrożność.
Krakowskie MPO będzie odbierało drzewka od 9 stycznia (poniedziałek), zbiórka potrwa do 17 lutego. Trwa też kolejna odsłona akcji "Choinka", dzięki której drzewka w doniczkach, zamiast trafić na śmietnik, zyskają drugie życie. Pierwsze zostały już zasadzone.
Tylko ostatniej nocy w Krakowie pracowało 239 jednostek MPO - wysypały na drogi i chodniki setki kilogramów chlorku wapnia i soli. Choć we wtorek śnieg już nie sypie, idą duże mrozy - nawet -15 st. C.
MPO, które zajmuje się zimowym utrzymaniem dróg, zapewnia, że Kraków jest przygotowany na większe opady śniegu.
W ciągu tygodnia do wybranych krakowskich szkół zawitają elektrobrygady MPO. W zamian za przyniesione elektrośmieci dzieci dostają sadzonki roślin. Wydarzenie jest częścią miejskiej kampanii "Kraków w dobrym klimacie".
- MPO uznało, że połamane drzewo, które runęło na moją posesję, to nie jest odpad zielony. ZZM odesłał mnie do miasta, tam umyli ręce - narzeka pan Zbigniew, mieszkaniec krakowskiego Ruczaju. Przepisy mówią jednak jasno: drzewo z prywatnych posesji trzeba uprzątnąć na własną rękę.
W wakacje krakowski Zarząd Dróg Miejskich wspólnie z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania postanowił prowadzić akcję odnawiania ulic. Łącznie 50 ulic zostanie wyłączonych na noc z parkowania. Samochody, które mimo uprzednich ostrzeżeń nie zastosują się do tymczasowego zakazu zatrzymywania się, zostaną odholowane przez straż miejską.
Choć wciąż trwają konsultacje społeczne, wzrost opłat za wywóz śmieci wydaje się dla krakowian nieunikniony. Tym bardziej, że wraz z przybyciem uchodźców z Ukrainy gwałtownie rośnie liczba mieszkańców, a co za tym idzie - ilość odpadów. Prezydencką propozycję podwyżek muszą zaakceptować radni.
To już krakowska tradycja: w święto zakochanych w mieście rozdawane są budki lęgowe tworzone ze starych materiałów odnalezionych w lamusowni. Walentynki to również okazja, by zebrać elektrośmieci - za nie krakowianie otrzymali sadzonki roślin. Przebojem była jednak furgonetka MPO grająca "Do zakochania jeden krok".
Krótka, ale intensywna burza ze śniegiem spowodowała sporo utrudnień na drogach Krakowa i Małopolski. Część jest blokowana przez powalone drzewa, część przez stojące tiry, są też problemy z siecią trakcyjną i tramwajami.
Po tym, jak w święto Trzech Króli opady śniegu i oblodzenie jezdni spowodowały drogowy paraliż na wielu krakowskich ulicach, MPO zdecydowało się wydać specjalne oświadczenie. - Jedyna informacja o możliwym oblodzeniu została przysłana do MPO, gdy śnieg już padał - czytamy.
Do którego pojemnika wrzucić zużytą szczoteczkę do zębów? Gdzie gumowe rękawiczki? Filtr do pompy basenowej? Odpowiedzi można znaleźć w wyszukiwarce odpadów, którą stworzyło krakowskie MPO.
Do zderzenia doszło w Krakowie w rejonie wiaduktu na ulicy Igołomskiej, na skrzyżowaniu z węzłem z S7. Kierowca pojazdu MPO zmarł.
Stół z powyłamywanymi nogami? W Krakowie już nie trzeba gimnastykować się z problemem zalegających w domu drewnianych staroci. Drugie życie dadzą im pracownicy MPO.
Na co dzień myje ulice, kiedy trzeba - gasi pożary. Kierowca MPO, widząc płonący samochód, nie wahał się ani chwili. I polewaczką gasił wydobywające się spod maski płomienie.
Mieszkamy w popularnym turystycznie, rozwiniętym mieście, a zaczynamy tonąć w śmieciach. Rosną nowe bloki, pięknie zaprojektowane, nowoczesne biurowce, pod którymi stoją przepełnione śmieciami kosze - pisze w liście do redakcji Czytelnik.
Ponad 50 mln zł kosztowała nas ostatnia zima. Tyle miasto wydało na zimowe utrzymanie dróg. To oznacza, że w budżecie zrobiła się dziura - zabraknie 32 mln zł na sprzątanie Krakowa latem i jesienią.
Od poniedziałku mieszkańcy Krakowa skarżą się na nieodśnieżone ścieżki rowerowe, zalegające na chodnikach błoto pośniegowe i brodzenie w śniegu na przejściach dla pieszych. Zarząd Transportu Publicznego zapewnia, że w tej sprawie interweniował w krakowskim MPO. - Robimy, co możemy - słyszymy w spółce.
- Chcesz się pozbyć świątecznej choinki? Nie wyrzucaj jej byle gdzie, oddaj na kompost! - apeluje Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.
MPO informuje, że ulice są przygotowane na zimowe warunki, policja zaś apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach.
W Krakowie spadł pierwszy śnieg. W nocy w mieście pracowało 106 jednostek MPO, w tym 29 solarek. Teraz czekają w gotowości, bo po południu temperatura ma spać poniżej 0 st. C i mogą wystąpić oblodzenia.
Strażnicy miejscy mogą karać za niepłacenie za wywóz śmieci albo za ich niesegregowanie - to jedna z najważniejszych zmian w przepisach dotyczących gospodarki odpadami.
Od poniedziałku, 31 sierpnia, w związku z wprowadzoną w Krakowie żółtą strefą epidemii koronawirusa, krakowskie MPO ponownie rozpocznie oczyszczanie przestrzeni miejskiej płynem dezynfekującym.
Nie ryczałt, jak wcześniej planowano, ale opłata zależna od liczby mieszkańców w danej nieruchomości - taką propozycję na nowe stawki za wywóz śmieci mają władze Krakowa.
Prezydent Krakowa przygotował nowe propozycje stawek za wywóz śmieci. Zapowiadana wcześniej zmiana sposobu naliczania opłat i segregacji nie wejdzie na razie w życie. Ale - to nieuniknione - będzie drożej o 20 proc.
26 lutego radni zapoznają się z projektami uchwał dotyczącymi nowych stawek za odbiór śmieci. Gra toczyć się będzie o wybór jednej z czterech proponowanych przez urzędników metod naliczania opłat.
Do dotychczasowych siedmiu lokalizacji, w których można pozbyć się zbędnych baterii, starych telefonów czy żarówek, dołączyły kolejne przy budynkach Urzędu Miasta Krakowa na al. Powstania Warszawskiego 10 i ul. Wielickiej 28a.
Wyższe koszty gospodarowania odpadami sprawiają, że miasto szykuje zmiany naliczania opłat za odbiór śmieci. Dla mieszkających w pojedynkę oznaczać to będzie spore podwyżki.
- Przewróciłam się na oblodzonej kładce Bernatka i złamałam rękę - żali się pani Małgorzata i żąda od MPO zadośćuczynienia. Jednostka sprawdzi, czy rzeczywiście odpowiada za wypadek.
Ponad 70 tys. zł wyniosły w zeszłym roku mandaty nakładane na krakowian za niesegregowanie odpadów.
12 tys. paneli fotowoltaicznych ma pokryć część dawnego składowiska odpadów w Centrum Ekologicznym Barycz. Pozyskany w ten sposób prąd ma zasilać instalacje do przetwarzania odpadów.
Podwyżki cen śmieci w wielu małopolskich gminach, a przy tym kolejne zaostrzenie poziomu recyklingu to największe wyzwania, jakie w przyszłym roku czekają samorządy i samych mieszkańców.
Z krakowskich osiedli znikają kosze do segregacji typu dzwon. O ich usunięcie wnioskują sami mieszkańcy, zirytowani składowiskami śmieci, które wokół nich się tworzą.
"Od kilku tygodni między blokami przy ul. Zaułek Wileński 1 i 3 zalega sterta śmieci. Meble, worki ze śmieciami, pudła... Nikt się tym nie interesuje, śmieci przybywa. Sprawa była zgłaszana do Straży Miejskiej, bez rezultatu. Deszcz pada, śmieci gniją, samo centrum miasta..." - pisze Czytelnik, mieszkaniec bloku.
Co siedem dni pracownicy MPO w Krakowie odbierają spod mojego domu ogromny, plastikowy wór, na którego dnie leży kilka skorupek z jajek, skórki od ogórka, jakieś pestki, ogryzki z jabłka...To specjalny worek na bioodpady. Jest tak wielki, że mogę do niego wejść prawie cała. Ma 120 litrów!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.