- Sprawa jest jednoznaczna. Ta osoba działa na szkodę naszego kraju, ale również na szkodę miejscowości, które podejmowały uchwały o wsparciu rodzin - tak poseł PiS Arkadiusz Mularczyk skomentował działanie aktywisty LGBT Bartosza Staszewskiego. Poseł, widząc happening aktywisty, zawiadomił policję i złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Po krakowskim Marszu Równości członkini Partii Razem została zaatakowana gazem pieprzowym przez nieznanego mężczyznę. Powodem miała być tęczowa flaga, którą niosła kobieta. Sprawa została zgłoszona na policję.
16. Marsz Równości odbył się w sobotę w Krakowie. W zmienionej ze względu na epidemię formie - zamiast tradycyjnego przejścia ulicami miasta była manifestacja, dyskoteka i przejście wokół rynku pod wielką tęczową flagą. Zjawili się też kontrmanifestanci, wśród nich Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty.
"Lobby LGBT chce uczyć 4-latki masturbacji, a 6-latki wyrażania zgody na seks" - furgonetka z takimi hasłami pojawiła się w piątek na ulicach Krakowa. Po mieście jeździ za zgodą urzędu miasta, i jak mówią świadkowie, jest eskortowana przez policyjne radiowozy.
Ze względu na pandemię koronawirusa tegoroczny Marsz Równości przyjmie formę demonstracji na Rynku Głównym, uczestnicy nie przejdą ulicami Krakowa. Początek o godz. 17 w sobotę.
Ponad 100 klepsydr z nazwiskami osób LGBT, które z powodu dyskryminacji popełniły samobójstwo, zawisło w Małopolsce. "Chcemy pokazać, że nie ma ideologii LGBT - za każdą z liter stoją konkretni ludzie. Ludzie, którzy co dnia stają się ofiarami spirali nienawiści nakręcanej przez rząd, media publiczne i polski Kościół" - tłumaczą autorzy nekrologów.
- Czytały panie "Mein Kampf"? - takie pytanie mi i mojej redakcyjnej koleżance zadał emerytowany fizyk. Rozmawialiśmy w pierwszych dniach marca, pod drzwiami klasztoru redemptorystów w Tuchowie. - Mój kolega historyk czytał. I cytował, że nawet jak się wszystkich gejów powystrzela, to i tak odrodzą się nowi. Dlatego musimy się strzec przed tymi ideologiami - rzucił i przeprosił, że już musi kończyć. Jechał odebrać wnuczkę ze szkoły.
Tęczowa flaga zawisła na budynku, w którym urzędują miejscy radni z Edynburga. Jak piszą, to wyraz solidarności z osobami LGBT w Krakowie. Edynburg jest bowiem jednym z partnerskich miast stolicy Małopolski.
29 sierpnia zapraszamy na pierwszy w historii Marsz Równości na krakowskim Rynku - informuje Stowarzyszenie Queerowy Maj. Marsz miał po raz 16. przejść ulicami miasta w maju - z powodu pandemii przeniesiono go na koniec wakacji. Środowiska narodowe już zapowiedziały kontrmanifestację.
- Prezydent nie wyrazi zgody na zawieszenie tęczowej flagi na budynku magistratu. Chcemy uniknąć wrażenia, że jakakolwiek grupa społeczna jest przez nas wyróżniana - przekazała nam rzecznik prasowa Jacka Majchrowskiego Monika Chylaszek. O tęczową flagę i gest solidarności z zatrzymanymi aktywistami LGBT po piątkowych zamieszkach w Warszawie apelowała m.in. Partia Razem.
Dwaj znani pisarze, Łukasz Orbitowski i Szczepan Twardoch, pojawili się w piątek na manifestacji solidarnościowej z Margot i aresztowanymi w Warszawie aktywistami LGBT. "Na każdy grzbiet znajdzie się pałka i paragraf. Margot (...) nie zasłużyła w żaden sposób na dwumiesięczne zamknięcie" - napisał Orbitowski.
- W poniedziałek będziemy rozmawiać z prokuraturą o tym, jaki ciąg dalszy będzie miała sprawa sobotniego zawieszenia tęczowej flagi na pomniku Smoka Wawelskiego. W poniedziałek zdecydujemy, czy będą im stawiane zarzuty - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
"Złaź stamtąd i nie pajacuj", "Teraz ja protestuję, chcę dziecku zrobić ze smokiem zdjęcie", "Nie może pan jakoś inaczej protestować, a nie w miejscu publicznym?" - wykrzykiwały do młodego aktywisty rodziny w sobotę pod Wawelem. Mężczyzna zawiesił na Smoku Wawelskim tęczową flagę. Policjanci spisali go za "zakłócanie porządku publicznego".
W Tarnowie grupka ok. 30 osób demonstrowała przeciwko brutalności policji i władzy wobec Margot, zatrzymanej w piątek na dwa miesiące aresztu. W Tarnowie protestowano pod starostwem powiatowym, którego włodarz - Roman Łucarz - był inicjatorem wprowadzenia w powiecie "strefy wolnej od LGBT".
"Równe prawa to podstawa!", "Aktywistki, nie kryminalistki!", "Homofobia - to się leczy!" - wykrzykiwał kilkusetosobowy tłum, który w sobotę zgromadził się pod komisariatem policji przy ul. Szerokiej na krakowskim Kazimierzu. To znak solidarności z zatrzymanymi w piątek 47 demonstrantami, którzy stanęli w obronie przewiezionej do aresztu aktywistki LGBT Margot.
"Gdyby zamiast o gejach mówili, że policjanci to pedofile, też by pan nie zareagował?" - powiedział do funkcjonariusza jeden z mężczyzn, któremu policjanci odmówili interwencji w sprawie pikiety zrównującej osoby LGBT z pedofilami. Razem z partnerem zostali zatrzymani, bo policjanci uznali, że "znieważyli funkcjonariusza".
Ponad 200 osób zatańczyło na krakowskim Rynku. To protest przeciwko homofobii i przemocy wobec osób nieheteronormatywnych - w sobotę doszło do dotkliwego pobicia przed klubem gejowskim w Krakowie. Bezpośrednio po zakończonej manifestacji dwie osoby zostały spisane przez policjantów. Powód: młodzi mieli na sobie koszulki z orłem wpisanym w tęczowe tło.
W piątek na krakowskim rynku ma odbyć się protest przeciwko eskalacji przemocy wobec osób LGBT. To reakcja na pobicie, do którego doszło w ostatnią sobotę pod jednym z miejscowych klubów gejowskich. Sprawę bada prokuratura.
W Unii Europejskiej rośnie oburzenie na atmosferę nienawiści wobec osób LGBT, która z powodu przyzwolenia władz coraz bardziej się pogłębia. Eurodeputowani chcą, by kasy z Unii nie otrzymały regiony, które okrzyknęły się "strefami wolnymi od LGBT". A to np. województwo małopolskie.
W ciągu ostatnich pięciu lat staliśmy się najbardziej homofobicznym krajem w UE. Dlatego to na barkach samorządów spoczywa ciężar odpowiedzialności za wszystkich mieszkańców i ich wzajemną solidarność. Dziś Jacek Majchrowski mówi "Jestem z Wami". Liczę, że takich aktów solidarności będzie więcej.
Grupka osób stojących pod klubem gejowskim w centrum Krakowa została zaatakowana przez dwóch mężczyzn z kijami. - W Krakowie dresiarze urządzają sobie polowania w okolicy klubów gejowskich. A prezydent Duda walkę z LGBT uczynił jednym z ważniejszych tematów swojej kampanii wyborczej. No i mamy rezultaty - komentuje Konrad Dulkowski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił skargę Rzecznika Praw Obywatelskich na małopolską gminę, która przyjęła homofobiczną deklarację. Sąd uznał, że "strefa wolna od LGBT" to jedynie deklaracja ideowa, a te nie podlegają kontroli. Bart Staszewski: - Mam nadzieję, że inni sędziowie opamiętają się i zauważą, że te deklaracje w sposób jawny nas dyskryminują.
Listy, które po emisji dokumentu "Tu nie chodzi o ludzi" spływają do samorządowców, którzy chcieli wprowadzenia "stref wolnych od LGBT", to kolejny wyraz społecznej presji na zatrzymanie coraz dalej idącej homofobii i dyskryminacji w kraju.
Ideologia LGBT? Równie dobrze moglibyśmy powiedzieć, że istnieje ideologia prezydenta, ideologia wody czy czegokolwiek innego - mówi dr Bartosz Grabski, psychiatra, seksuolog, psychoterapeuta, kierownik Pracowni Seksuologii Katedry Psychiatrii UJ CM.
- Wspólnota, jaką chce budować Andrzej Duda, to wspólnota, w której można się poczuć dobrze tylko, poniżając innych - oskarżał na krakowskim Rynku poseł Maciej Gdula. Reprezentanci Lewicy zaprotestowali przeciwko kampanii nienawiści prowadzonej przez PiS wobec osób LGBT.
W oknie konsulatu Stanów Zjednoczonych w Krakowie w sobotę zawisła tęczowa flaga. To znak solidarności z osobami LGBT, które ostatnio padły ofiarami dyskryminujących wypowiedzi m.in. ze strony prezydenta Andrzeja Dudy i polityków PiS.
Krakowski sztab Prawa i Sprawiedliwości ogłosił datę spotkania mieszkańców z Andrzejem Dudą. Wiec odbędzie się w tym samym miejscu i o tej samej godzinie, co zgłoszony wcześniej protest przeciwko homofobicznej "Karcie Rodziny" lansowanej w programie prezydenta. "To wyjątkowa okazja do zamanifestowania swoich poglądów i wartości" - podjudza krakowski sztab PiS.
Pod koniec czerwca radni powiatu Pfaffenhofen będą głosować nad zawieszeniem współpracy z powiatem tarnowskim. Niemieccy samorządowcy nawiązali kontakt ze społecznością LGBT z Tarnowa po homofobicznych słowach prezydenta Andrzeja Dudy, który w Brzegu powiedział: "Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia".
Po homofobicznych wystąpieniach Andrzeja Dudy aktywiści organizują w piątek protest na Rynku Głównym w Krakowie.
"Część radnych rzeczywiście opuściła salę obrad, ale nie wiadomo, ilu dokładnie" - twierdzi wojewoda Piotr Ćwik z PiS. Tyle wojewoda ustalił, badając przez pół roku sprawę przyjęcia homofobicznej uchwały w Nowym Sączu. To przez nią Niemcy zerwali umowy partnerskie z miastem.
- Co zrobiliście, by osoby LGBT nie były w Polsce dyskryminowane? - pyta rząd Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. I przypomina ministrom: od początku członkostwa w Unii Europejskiej Polska otrzymała ponad 100 mld euro dotacji. Takie pieniądze na szali stawiają politycy PiS, walcząc z osobami LGBT.
Komisja Europejska żąda od marszałka Witolda Kozłowskiego (PiS) wyjaśnień w sprawie unijnych funduszy. Kasa otrzymana w ramach polityki spójności miała pójść na działania antydyskryminacyjne, tymczasem rok temu Małopolska okrzyknęła się "strefą wolną od LGBT". Niewykluczone, że teraz kurek z dopłatami zostanie przez KE zakręcony.
Z powodu homofobii radnych Prawa i Sprawiedliwości uczniowie szkół w Nowym Sączu po raz pierwszy od 24 lat nie pojadą na wymianę do Niemiec. Miasto Schwerte zerwało bowiem umowę partnerską. "Mamy żal" - pisze młodzież.
Po 30 latach współpracy, niemieckie miasto Schwerte zerwało partnerską umowę z Nowym Sączem. To wyraz sprzeciwu wobec postawy samorządowców, głównie z PiS, którzy w ubiegłym roku podpisali projekt przygotowany przez Ordo Iuris, dyskryminujący środowiska homoseksualne.
Polska zajęła ostatnie miejsce wśród krajów Unii Europejskiej w rankingu ILGA Europe mierzącym poziom równouprawnienia osób LGBT+ w Europie. Slava Mendyk, dyrektor Kampanii Przeciw Homofobii: - Ten wynik tylko odzwierciedla, w jak przerażającej rzeczywistości przyszło nam żyć.
Ordo Iuris chce, aby radni zagłosowali za przyjęciem Samorządowej Karty Praw Rodzin w Nowym Targu. Aby projekt wprowadzić do urzędu, potrzebowali 500 podpisów. W zbiórkę zaangażowali się księża, którzy z ambony namawiali do podpisu pod projektem i rozdawali listy poparcia.
Marsz Równości miał przejść ulicami Krakowa 23 maja. Stowarzyszenie Queerowy Maj podjęło decyzję o przesunięciu manifestacji na drugą połowę sierpnia. - Nie chcemy ryzykować niczyim zdrowiem - tłumaczą organizatorzy.
- Ograniczanie wolności wypowiedzi i swobody debaty publicznej w obawie przed głoszeniem niepożądanych poglądów to tzw. "efekt mrożący" przyjmowanych rezolucji anty-LGBT - wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Jeśli Tuchów nie wycofa się z tej deklaracji, zarekomenduję radnym zerwanie współpracy - zapowiada Armin König, burmistrz Illingen. Wcześniej taką decyzję podjęli Francuzi. Radni Tuchowa nie widzą powodu do zmiany zdania: - Nikogo na siłę do swoich racji nie będziemy przekonywać.
Lokalne władze wraz z Ordo Iuris zapowiadają sądowe pozwy przeciwko autorom mapy, wskazującej samorządy, które przyjęły deklarację "anty-LGBT". Domagają się też publicznych przeprosin wygłoszonych w Parlamencie Europejskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.