Kraków uruchamia szpital tymczasowy w hali Expo, zwiększa liczbę łóżek covidowych na CUMRiK i deleguje do pracy tam lekarzy z innych placówek. Jeśli się nie zgłoszą, wojewoda zmusi ich decyzjami administracyjnymi.
350 wolnych łóżek covidowych zostało w całej Małopolsce. W krakowskich szpitalach wolne są pojedyncze miejsca, w szpitalu tymczasowym na CUMRiK trzeba było dostawić stanowisko intensywnej terapii. Lekarze z placówek niecovidowych nie zgłaszają się do leczenia zakażonych, wojewoda grozi decyzjami administracyjnymi. Trzecia fala uderza.
W Ministerstwie Zdrowia toczą się rozmowy o włączeniu Narodowego Instytutu Onkologii w Krakowie w struktury Szpitala Uniwersyteckiego. Główny problem: oczywiście pieniądze.
Coraz więcej zakażonych koronawirusem, coraz mniej wolnych respiratorów. W niektórych placówkach wykorzystano już wszystkie, a pacjenci trafiają do szpitali w coraz gorszym stanie. Trzecia fala pandemii uderza w Małopolskę.
Trafia się nam okazja, jaka w historycznych miastach zdarza się niezwykle rzadko: możliwość zagospodarowania na nowo ogromnego obszaru w centrum. Jak ją wykorzystamy?
Inspektorzy nadzoru budowlanego wszczęli postępowanie w sprawie betonowego muru, którym ogrodzono teren wokół tzw. Słonej Wody. Okoliczni mieszkańcy są zbulwersowani i zmartwieni, że zamiast parku w sąsiedztwie stanie osiedle.
4 tys. w Szpitalu Uniwersyteckim, ponad 1 tys. w szpitalu im. Żeromskiego, ok. 700 w MSWiA - tylu medyków ma opóźnione terminy pierwszej dawki szczepienia na COVID-19. Przesuwane są też szczepienia tych, którzy czekają na drugą dawkę, bo szczepionki nie dotarły do placówek.
120 bramek, które pełnią funkcje śluz higienicznych, stanęło w 35 małopolskich szpitalach. Urząd marszałkowski zapłacił około 36 tys. zł za sztukę. W sumie wydał ponad 4 mln zł. Czy można było kupić znacznie tańsze bramki?
Krakowscy lekarze alarmują: - Wykrywalność nowotworów w pandemii spadła o połowę. Chorzy coraz później zgłaszają się do onkologów. Skutki mogą być dramatyczne.
Oddziały niecovidowe są przepełnione, a na SOR trafia coraz więcej pacjentów w stanie ciężkim. - Kiedyś na 100 pacjentów z SOR, zatrzymywaliśmy w szpitalu kilkanaście osób. Teraz zatrzymujemy ponad 30 proc. Wielu dlatego, że przez pandemię nie mieli dostępu do specjalistów - mówią lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
- Odebrałyśmy ok. 200 telefonów od pacjentek, którym po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego szpitale odwołały lub zawiesiły zaplanowany zabieg aborcji - przyznaje Krystyna Kacpura, dyrektorka Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. I dodaje: - Pacjentki z kwitkiem odsyłali również lekarze z Krakowa.
W Szpitalu Uniwersyteckim nie ma szczepień poza kolejnością. Z kolejki nie zostali wypchnięci medycy na rzecz rodzin cywilnych pracowników szpitala - tak na zarzuty, że zabrakło szczepionek dla lekarzy, odpowiada dyrektor SU Marcin Jędrychowski.
W trzech krakowskich szpitalach pierwsi medycy mają być zaszczepieni na COVID-19 w niedzielę. Pierwsze dawki są już w Polsce, ale czy dotrą na miejsce na czas?
Prezydent Jacek Majchrowski wyszedł już ze Szpitala Uniwersyteckiego, gdzie leczony był z powodu zakażenia koronawirusem.
Prezydent Jacek Majchrowski, u którego kilka dni temu potwierdzono koronawirusa, trafił dzisiaj do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.
Zarząd Inwestycji Miejskich wkrótce ogłosi przetarg na rozbudowę ul. Jakubowskiego w Prokocimiu. To inwestycja kluczowa dla poprawy dojazdu do nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego.
Trwa poszukiwanie personelu do pracy w małopolskich szpitalach tymczasowych. Do tej pory zgłosiła się ponad setka osób, potrzeba jednak znacznie więcej. Wojewoda zachęca, m.in. cytując Jana Pawła II, i podkreśla, że region poradził sobie z wieloma wyzwaniami, choćby organizacją ŚDM.
W Małopolsce działać mają cztery szpitale tymczasowe. Ale na razie 40 miejsc dla pacjentów covidowych udało się utworzyć tylko w dawnym budynku CUMRiK-u. - To, czy będzie ich więcej, zależy od tego, czy będzie miał kto tam pracować. My już sięgnęliśmy do żelaznych rezerw - mówi Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego.
- Politycy traktują kobiety dokonujące aborcji z powodu wad letalnych płodu, jakby to był ich kaprys. Nie mają pojęcia, że taka decyzja to skomplikowane procedury. Kolejne badania, konsultacje specjalistów, orzeczenia - mówi prof. Hubert Huras, konsultant wojewódzki w dziedzinie położnictwa i ginekologii.
Orzeczenie trybunału Julii Przyłębskiej pozbawia możliwości legalnej aborcji kobiety, które zaszły w ciążę, nim orzeczenie wydano, ale dopiero teraz dowiadują się lub dowiedzą o ciężkich wadach płodu - alarmują lekarze. Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników domaga się wycofania decyzji TK.
Mieszczący się przy al. Focha w Krakowie oddział reumatologii szpitala im. J. Dietla będzie leczył pacjentów zakażonych koronawirusem - zdecydował wojewoda małopolski.
- Śmiertelność będzie wzrastała, to kwestia ograniczonych zasobów sprzętu i personelu - mówi wprost Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie w rozmowie z WP.pl. I przyznaje, że można już mówić o drugiej Lombardii, a w Małopolsce lekarze muszą podejmować decyzje, kto zostanie podłączony do respiratora, a kto nie.
Wydzielanie łóżek covidowych kosztem zamykania oddziałów specjalistycznych nie wystarczy na długo. Należy pomyśleć o szpitalach polowych - apelują lekarze.
Koronawirus. Szpital Uniwersytecki nie nadąża z testowaniem osób podejrzanych o zakażenie koronawirusem i ogranicza liczbę pacjentów ze skierowaniem na wymaz od lekarzy rodzinnych. Od dziś obowiązuje limit 160 testów dla pacjentów z przychodni.
Akademia Ignatianum, krakowska uczelnia prowadzona przez jezuitów, otrzymała z rządu 17,6 mln zł na inwestycje budowlane, choć nie mogła przyjmować dotacji z budżetu na takie cele.
"Osoby, które nie noszą maseczek, biorą odpowiedzialność za eskalację pandemii" - mówił na antenie Radia Kraków wojewoda Łukasz Kmita. Zapewniał też, że łóżek covidowych nie zabraknie. "Wolnych jest ponad 3500 tysiąca. Są różne łóżka, też ginekologiczne, dziecięce" - stwierdził wojewoda.
W Małopolsce potwierdzono 691 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Najwięcej chorych przybyło w Krakowie - aż 278. Coraz więcej pacjentów wymaga podłączenia do respiratora. W Polsce liczba zajętych stanowisk przekroczyła 400.
Kolejny list w sprawie planów uczynienia ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie placówki koordynującej opiekę nad pacjentami covidowymi w województwie. - Mamy zaprzestać opieki nad pacjentami z chorobami nowotworowymi, cukrzycą, udarem mózgu, zawałem serca? - pisze do wojewody małopolskiego prof. Maciej Małecki, dziekan Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jeśli Szpital Uniwersytecki w Krakowie w całości zostanie przyporządkowany leczeniu pacjentów zakażonych koronawirusem, 1,5 tys. chorych onkologicznie straci szansę na ratunek - alarmują onkolodzy.
W Małopolsce dramatycznie brakuje miejsc na intensywnej terapii dla zakażonych COVID-19. Wojewoda zamiast jednak tworzyć nowe stanowiska dla najciężej chorych, chce, by Szpital Uniwersytecki pożyczył swój sprzęt innemu szpitalowi.
W wirusie najbardziej zaskakuje mnie jego zdradliwość. Upośledza pracę płuc, a chorzy nie czują niedotlenienia. Mówią mi, że jest im trochę duszno, a mnie urządzenia diagnostyczne pokazują już wtedy ciężką patologię. To fenomen COVID-u - człowiek traci przytomność z niedotlenienia, nie zdając sobie z tego sprawy - mówi Wojciech Serednicki, zastępca kierownika Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Kilka dni temu w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie skończyły się miejsca dla zakażonych koronawirusem na intensywnej terapii, a dziś także na innych oddziałach. Lekarze muszą odsyłać pacjentów do innych placówek w województwie.
W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie nie ma już miejsc na intensywnej terapii dla chorych na COVID-19. W całej placówce dla pacjentów zakażonych koronawirusem zostało 14 łóżek. Tak dramatycznej sytuacji jeszcze nie było.
Zamknięto część kliniki hematologii, gdzie zakażone są cztery osoby z personelu medycznego. Na szczęście żadne dziecko nie ma dodatniego wyniku testu na COVID-19 - informuje Katarzyna Hryniszyn, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu
Zakażeni koronawirusem pracownicy firmy ponad tydzień czekali na telefon z sanepidu. Nie dostali żadnych zaleceń, by dzieci nie chodziły do szkoły, a małżonkowie do pracy. - Uniknęliśmy większej liczby zakażeń tylko dlatego, że sami zdecydowaliśmy o ograniczeniu pracy - mówi właściciel firmy.
- W najbliższym czasie można oczekiwać kontynuacji trendu mniej więcej tysiąca nowych zachorowań dziennie. Ta liczba nie jest dla nas zaskoczeniem. Liczba interakcji społecznych rośnie, a wraz z nią prawdopodobieństwo zakażenia - mówił w Krakowie minister zdrowia Adam Niedzielski.
W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie oraz w szpitalu w Nowym Targu z powodu COVID-19 zmarli dwaj pacjenci: Jeden miał 81 lat, drugi - 83. Badania laboratoryjne potwierdziły w ciągu ostatniej doby 103 nowe przypadki zakażenia koronawirusem w Małopolsce.
Sanepid informuje o 52 nowych przypadkach koronawirusa w województwie małopolskim. Najwięcej zachorowań w powiecie proszowickim. Zmarły kolejne trzy osoby.
Stanisław Majerczyk był zakopiańskim radnym z Cyrhli. Koronawirusa wykryto u niego ponad miesiąc temu, walczył o życie w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim. Miał 60 lat.
Wojewoda: "Gdybym chciał, to mógłbym zmusić dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego do zwiększenia liczby łóżek". W końcu jednak Łukasz Kmita zapowiedział utworzenie 60 miejsc dla pacjentów z COVID-19 w szpitalu Żeromskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.