40 stanowisk z maszynami do szycia oraz zwoje kolorowych materiałów pojawią się w sobotę 7 września na placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Krakowie. Odbędzie się tam ogólnopolska akcja charytatywna "Uszyj Jasia", czyli szycie poszewek na jaśki dla małych pacjentów szpitali.
Szpital powiatowy w Chrzanowie, szpital im. Żeromskiego w Krakowie oraz szpital Medikor w Nowym Sączu - to tam znajdują się najlepiej oceniane oddziały ginekologiczne w Małopolsce. W rankingu ogólnopolskim znajdują się jednak poza pierwszą dziesiątką najlepiej ocenianych szpitali.
Był po pracy, jechał hulajnogą wzdłuż Wisły, zobaczył tonące dziecko i rzucił się na pomoc. Kilka lat wcześniej przyjmował poród na koncercie w Krynicy. Nazywa się Jonasz Waśko i jest pielęgniarzem w krakowskim szpitalu.
Nawet kilkadziesiąt kilometrów jeżdżą rodzice w poszukiwaniu antybiotyków dla dzieci zakażonych bakterią paciorkowca. Leków zawierających penicylinę i amoksycylinę brakuje w hurtowniach i aptekach. W Krakowie z powodu paciorkowca w tym roku zmarło już kilkoro dzieci.
Epidemia wirusa RSV i grypy, do tego przypadki COVID-19 i zapalenia opon mózgowych - dzieci chorują masowo. Szpital Dziecięcy w Prokocimiu musi odsyłać pacjentów, bo brakuje dostawek. Podobnie w szpitalu im. Żeromskiego.
Po raz pierwszy od początku pandemii mikołaj wreszcie mógł przywitać się bezpośrednio z dziećmi przebywającymi w szpitalu, a nie tylko pomachać im przez okno.
Prezydent Krakowa wkrótce ogłosi nowy konkurs na stanowisko dyrektora szpitala im. Żeromskiego. Udział w nim już zapowiada aktualny szef - Jerzy Friediger.
W Krakowie trwa akcja bezpłatnego szczepienia przeciw grypie dla dzieci od 6. miesiąca do 5. roku życia. Ze szczepień w szpitalu im. Żeromskiego mogą też skorzystać dzieci obcokrajowców.
Niewielki skwer przy szpitalu im. Żeromskiego ma od 29 września nowego patrona - Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Na uroczystość przyjechał Jerzy Owsiak, który dostał tabliczkę z nazwą.
Uwaga, rodzice - szpital im. Żeromskiego zaprasza na szczepienia przeciwko grypie. Szczepionkę, bezpłatnie, mogą przyjąć dzieci od 6. miesiąca do 5. roku życia.
W Szpitalu im. Stefana Żeromskiego w Krakowie przeprowadzona została niezwykle rzadka operacja wydłużania kości u 14-letniego chłopca, cierpiącego na karłowatość. Zabieg i kilkumiesięczne leczenie pozwolą na wydłużenie kości o około 10 cm.
Tylko w poniedziałek szpital im. Żeromskiego przyjął sześcioro niemowląt z covidem. Ciężko chorują dzieci, które mają pierwszą styczność z wirusem i nie są szczepione. - Dorośli też chorują, ale częściej przechodzą zakażenie łagodnie - mówią lekarze.
W krakowskim szpitalu im. Stefana Żeromskiego od 1 sierpnia trwa bezpłatna akcja badań diagnostycznych, skierowana do ukraińskich dzieci. Projekt jest finansowany przez UNICEF i przewiduje objęcie diagnostyką 900 osób.
Do szpitala im. Żeromskiego trafiło do tej pory dziewięcioro dzieci, u których potwierdzono tajemnicze, ostre zapalenie wątroby. Żadnemu z dzieci nie zagraża niebezpieczeństwo, żadne na szczęście nie wymagało przeszczepu wątroby.
Nowoczesny sprzęt, nowe łóżka, kolorowe ściany, miejsca dla rodziców - w szpitalu im. Żeromskiego otwarto po remoncie oddziały chirurgii dziecięcej i pediatrii.
Szpital im. Żeromskiego zapowiada, że żaden pacjent z Ukrainy nie zostanie bez pomocy, w szpitalu św. Ludwika uruchamiane są dodatkowe dyżury, aby zaopiekować się dziećmi z Ukrainy, zaczyna też działać wsparcie psychologiczne.
"Tu nie ma COVID-19! Już na wejściu nie działa stacja do pomiaru temperatury i dezynfekcji rąk. Owszem, ten ładny sprzęt jest ustawiony, ma automatycznie otwieraną bramkę, ale to tylko atrapa. Na SOR wchodzi się obok tej bramki, bez dezynfekcji, bez pomiaru temperatury" - opisuje swoją wizytę na SOR-ze w szpitalu im. Żeromskiego czytelniczka. Poszliśmy tym śladem.
To już druga edycja specjalnego kalendarza, w którym krakowscy lekarze przebierają się w postacie z bajek. Dochód z jego sprzedaży przeznaczony jest na zakup maseczek dla szpitali, w których pracują medycy.
Goście specjalni w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. W czwartkowe popołudnie małych pacjentów odwiedzili Doktorzy Clowni. Dla dzieci zapalili lampki na choince i zaaranżowali pod ich oknami pokaz ledowy.
Już prawie 40 dzieci z COVID-19 leży w szpitalu im. Żeromskiego w Krakowie. Dziś z podejrzeniem udaru trafił tam 12-letni chłopiec. Lekarze alarmują: - Szczepcie dzieci, coraz gorzej przechodzą koronawirusa. I nie zwlekajcie z wizytą w szpitalu, bo za chwilę może być za późno.
Wszędzie pacjentów kładziono na siennikach wypchanych słomą. A w nowohuckim "Żeromskim" na gąbczastych materacach. Taka to była nowoczesność.
W ciągu miesiąca dzienna liczba nowych przypadków COVID-19 w Małopolsce wzrosła ośmiokrotnie. Nawet Kraków, który do tej pory radził sobie z pandemią, musi znacznie zwiększyć bazę łóżek covidowych.
Najpierw oświadczenie o szczepieniu, a potem krótka wizyta, maksymalnie jeden bliski. Gdzieniegdzie całkowity zakaz - krakowskie szpitale wprowadzają ograniczenia odwiedzin pacjentów z powodu wzrostu zakażeń koronawirusem.
Na dziecięcym oddziale covidowym w szpitalu im. Żeromskiego w Krakowie rekordowa liczba dzieci od początku tej fali pandemii. W innych szpitalach trzeba dostawiać łóżka dla dzieci z wirusem RSV. - Zbieramy żniwo lockdownu - alarmują pediatrzy.
Ponad 330 dzieci trafiło od piątku na SOR Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu. Połowa z wirusowymi infekcjami dróg oddechowych. W szpitalu brakuje wolnych łóżek.
Ośmioro dzieci z koronawirusem przebywa obecnie w szpitalu im. Żeromskiego w Krakowie. Niewiele? - Do niedawna do szpitala trafiało jedno-dwoje dzieci raz na kilka tygodni. A to oznacza, że wzrost jest bardzo duży. Wszystkie dzieci są niezaszczepione na COVID-19 - mówią lekarze.
Dopiero gdy trafiają na szpitalne łóżko, rozpaczają, "dlaczego się wcześniej nie zaszczepiłem". W szpitalach w Krakowie niemal wszyscy chorzy na koronawirusa to osoby niezaszczepione.
Szpital im. Żeromskiego w Krakowie zachęca i zaprasza: "Szczepimy dzieci od 12. roku życia, jeśli jest taka potrzeba, w warunkach szpitalnych, bez kolejki i długiego oczekiwania na termin". I przypomina, co zrobić, by zaszczepić dziecko.
Od piątku bliscy pacjentów oddziału zakaźnego w szpitalu Żeromskiego mogą ich odwiedzać. Wyjątkiem są osoby ze stwierdzonym wirusem Sars-CoV-2 i podejrzeniem zakażenia. Wcześniej szpital zniósł zakaz odwiedzin na innych oddziałach
Pielęgniarki ze Szpitala im. Żeromskiego skarżą swojego pracodawcę za zbyt niskie - ich zdaniem - dodatki za pracę z pacjentami z koronawirusem. Sprawa trafiła do prokuratury.
Trzecia fala koronawirusa udowodniła, że wcale nie są bezpieczne i nie przechodzą koronawirusa bezobjawowo. W szpitalach leżały nastolatki z płucami zajętymi wirusem w 80 proc. Część jeszcze długo będzie się zmagać ze skutkami choroby. Od dziś ruszają zapisy na szczepienia 16- i 17-latków.
Jeśli nie zmienimy systemu szczepień, w połowie kwietnia zaczną narastać magazyny niewykorzystanych szczepionek. Naszym celem nie powinno być sprawdzenie, czy ktoś spełnia warunki i kwalifikuje się do szczepienia, tylko zaszczepienie jak największej liczby osób - uważają lekarze.
Małe dzieci zakażone koronawirusem, których rodzice leżą na oddziałach covidowych, będą miały opiekę wolontariuszy. Do pomocy w szpitalu im. Żeromskiego w Krakowie zgłosiło się kilkanaście organizacji.
Do szpitali trafia coraz więcej zakażonych rodzin. Niektórzy rodzice symulują, że czują się dobrze, żeby nie zostawiać chorych dzieci samych na oddziale. Efekt? Na oddziały dla dorosłych trafiają w ciężkim stanie. - Transportowaliśmy płaczącą, podłączoną pod tlen mamę dwójki małych dzieci - opowiada dr Lidia Stopyra ze szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.
Nawet 60 dzieci z koronawirusem tygodniowo przyjmuje szpital im. Żeromskiego w Krakowie. Nieletni pacjenci przechodzą zakażenie ciężej niż jesienią, mają zajęte płuca, wymagają tlenoterapii. Szczególnie narażone są dzieci z chorobami przewlekłymi. - Tak źle nie było od początku pandemii - alarmują lekarze.
Zaledwie kilka godzin po uruchomieniu szpitala tymczasowego w hali Expo przyjechał tam pierwszy pacjent. Dziś jeszcze mają tam trafić trzy osoby z COVID-19.
Kraków uruchamia szpital tymczasowy w hali Expo, zwiększa liczbę łóżek covidowych na CUMRiK i deleguje do pracy tam lekarzy z innych placówek. Jeśli się nie zgłoszą, wojewoda zmusi ich decyzjami administracyjnymi.
350 wolnych łóżek covidowych zostało w całej Małopolsce. W krakowskich szpitalach wolne są pojedyncze miejsca, w szpitalu tymczasowym na CUMRiK trzeba było dostawić stanowisko intensywnej terapii. Lekarze z placówek niecovidowych nie zgłaszają się do leczenia zakażonych, wojewoda grozi decyzjami administracyjnymi. Trzecia fala uderza.
4 tys. w Szpitalu Uniwersyteckim, ponad 1 tys. w szpitalu im. Żeromskiego, ok. 700 w MSWiA - tylu medyków ma opóźnione terminy pierwszej dawki szczepienia na COVID-19. Przesuwane są też szczepienia tych, którzy czekają na drugą dawkę, bo szczepionki nie dotarły do placówek.
Oddziały niecovidowe są przepełnione, a na SOR trafia coraz więcej pacjentów w stanie ciężkim. - Kiedyś na 100 pacjentów z SOR, zatrzymywaliśmy w szpitalu kilkanaście osób. Teraz zatrzymujemy ponad 30 proc. Wielu dlatego, że przez pandemię nie mieli dostępu do specjalistów - mówią lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.