VII Prywatne LO, VI i V LO - to te krakowskie szkoły uczniowie uznali przyjazne osobom LGBT+. Wyniki ogólnopolskiego rankingu szkół nie napawają optymizmem - najwyższej sklasyfikowany ogólniak z Krakowa znajduje się dopiero w trzeciej dziesiątce placówek w Polsce.
Przez lata urzędnicy konsekwentnie odmawiali wywieszenia tęczowej flagi na budynku krakowskiego Urzędu Miasta. W tym roku ich podejście się zmieniło - symbol społeczności LGBT+ ma wisieć na gmachu UMK przez cały wtorek. Miasto podpisało też Kartę Różnorodności.
Po raz trzeci z rzędu Polska została okrzyknięta najbardziej homofobicznym krajem w Unii Europejskiej. Jednocześnie znajdujemy się w ogonie krajów europejskich. Gorsze noty zgarniają tylko Białoruś, Rosja, Armenia, Turcja i Azerbejdżan.
"Nie chcemy, by mniejszość nakazywała nam, jak mamy żyć" - tak Roman Łucarz, starosta powiatu tarnowskiego (PiS), tłumaczy powód wniesienia skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. To odpowiedź na decyzję sądu, który w styczniu unieważnił homofobiczną deklarację, wskazując, że "strefy wolne od LGBT" są dyskryminujące.
Alex studiuje w Krakowie. Ma jest rekruterką, pracuje w jednej z korporacji. Gabriela mieszka w Szczawnicy. Co ich łączy? Wszyscy są transpłciowi. I nie zgadzają się na przemoc, homofobię w Polsce.
- Przerażająca pustka, która płynie z tej piosenki. Przerażająca pustka ludzi, którzy nie budują swojego życia na Bogu - mówił w niedzielę podczas Tradycyjnej Mszy Tramwajarskiej metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Prawny zakaz seksu pozamałżeńskiego, celibat dla osób nieheteroseksualnych, zakaz krzyżowania się ras - pisze doktorantka Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rektor skierował sprawę do rzecznika dyscyplinarnego uczelni.
Na przykładzie małopolskiej gminy widać, jak wysokie mogą być koszty histerycznych, nieprzemyślanych działań samorządowców, którzy dali się ponieść fali homofobii.
Tuchów, z którego Zbigniew Ziobro i politycy Zjednoczonej Prawicy uczynili ogólnopolski symbol walki z mniejszościami seksualnymi, uchylił w środę tzw. uchwałę anty-LGBT. Radni wycofali się z homofobicznej deklaracji po dwóch latach. Wcześniej z powodu uchwały stracili m.in. umowy partnerskie z miastami we Francji i w Niemczech.
Po wielotygodniowych rozmowach o uchwale anty-LGBT i zapowiedziach jej nowelizacji radni uchylili dyskryminującą deklarację. Zjednoczona Prawica wstrzymała się od głosu, jednocześnie dając zielone światło opozycji. - To kapitulacja marszałka - komentuje gest radnych prawicy triumfująca opozycja.
Tylko uchylenie uchwały anty-LGBT zagwarantuje powrót do rozmów o wypłacie środków unijnych - zapowiada twardo Komisja Europejska, która krytycznie oceniła projekt nowelizacji przygotowany przez PiS. Jak się dowiadujemy, Zjednoczona Prawica nie ma większości i ostatecznie zagłosuje za przyjęciem projektu opozycji.
Zarząd województwa usunął z uchwały anty-LGBT wszystkie fragmenty dotyczące sprzeciwu wobec "ideologii LGBT". Czy to wystarczy, aby otrzymać unijne środki dla regionu? Bruksela ostrożnie zapowiada: nowy dokument to kolejne miesiące rozmów. Głosowanie nad nowelizacją zaplanowano na poniedziałek.
PiS planuje wycofać z tzw. uchwały anty-LGBT zapisy, które dyskryminują społeczność. Deklarują jednak, że samego dokumentu nie uchylą, a pozostawią w nim zapisy dotyczące rodziny i tradycji. Maciej Gdula, poseł Lewicy, twierdzi, że to za mało. - Dokument po prostu trzeba uchylić - apeluje.
Na biurka samorządowców w całym kraju trafiły prośby o "podjęcie stosownych modyfikacji" w przyjmowanych deklaracjach noszących znamiona dyskryminacji. Chodzi o uchwały anty-LGBT, które mogą stanąć na drodze wypłatom unijnych dotacji na lata 2021-2027.
Temat uchwały anty-LGBT ma wrócić na sesję 27 września. - Chcielibyśmy, aby zarówno pełnomocniczka, jak i rada ds. równego traktowania poparły wówczas nasze starania o uchylenie tej deklaracji - mówi Krzysztof Nowak z KO. Tymczasem rada wciąż nie jest powołana.
Rada ds. Równego Traktowania i Praw Rodziny ma uspokoić Komisję Europejską i zapobiec utracie przez Małopolskę miliardów euro z Unii. Informacja o powstaniu rady już dotarła do Brukseli - choć jej skład to na razie tylko trzy z ośmiu zapowiadanych osób.
Nie będzie kasy na remonty dróg, nowe żłobki, wymianę kotłów. Ojciec prezydenta RP przekonuje, że Unia Europejska i tak wkrótce odkręci kurek z pieniędzmi, dlatego próbuje wywierać na Polsce presję ideologiczną. Ale bilans strat tylko się wydłuża. - Trudno to nazwać inaczej niż okradaniem ludzi z pieniędzy - mówi Mirosława Makuchowska z Kampanii przeciw Homofobii.
Według Jana Dudy, przewodniczącego sejmiku małopolski, a prywatnie ojca prezydenta RP, wystarczy "kosmetyczna zmiana" uchwały anty-LGBT, by uspokoić Komisję Europejską i ocalić dotacje unijne. PiS samej uchwały nie zamierza uchylić. - Dlaczego mamy wycofywać się z deklaracji, jeśli nie chcemy, by takie środowiska wywierały taką presję, również przemocą? - mówi stanowczo Jan Duda.
Sejmik województwa małopolskiego opublikował porządek obrad najbliższej, piątkowej sesji. Na liście znajdują się tylko punkty dotyczące odwołania Tomasza Urynowicza z funkcji wicemarszałka. - Punkt dotyczący uchwały anty-LGBT prawdopodobnie zostanie wprowadzony w ostatnim momencie. PiS nie chce rozgłosu, stara się wyciszyć dyskusję - słyszmy od opozycji.
Dotychczas były tylko ostrzeżenia, teraz już naprawdę zaczynamy tracić pieniądze z UE. Nawet 47,5 mld zł przepadnie, jeśli samorządowcy nie wycofają się z uchwał anty-LGBT.
Na biurka marszałków Małopolski, Podkarpacia oraz województw łódzkiego, świętokrzyskiego i lubelskiego trafiły pisma z Komisji Europejskiej. Przekaz jest stanowczy: dopóki uchwały anty-LGBT nie zostaną uchylone, kurek z kasą w ramach programu REACT-EU pozostanie zakręcony. Tylko w przypadku Małopolski to ponad 33,5 mln euro.
Komisja Europejska stawia Polskę pod ścianą. Chce wycofania się z homofobicznych deklaracji przyjętych m.in. przez Małopolskę. Tymczasem radni PiS próbują zasłony dymnej - według opozycji dojdzie do "przypudrowania" deklaracji.
Mamy ciągle być w kontrze, być jedną ze stron w zantagonizowanym społeczeństwie, zawsze w defensywie. A my mówimy dość. Chcemy się bawić i tańczyć, żyć na własnych zasadach. Bo to również nasz dom. Rozmowa z Magdą Dropek, Anną Tereszko i Arturem Maciejewskim ze stowarzyszenia Queerowy Maj, które organizuje Marsz Równości w Krakowie.
"Wycofacie się z homofobicznych deklaracji, albo fundusze unijne zostaną zamrożone" - takie ultimatum postawiła Małopolsce Komisja Europejska. W odpowiedzi wicemarszałek Tomasz Urynowicz przygotował projekt uchwały o odstąpieniu od homofobicznej deklaracji. Uchwała miała być głosowana przez zarząd województwa we wtorek 10 sierpnia, ale Urynowicza odesłano na urlop. Czy w ten sposób zarząd województwa chce uniknąć głosowania?
W zarządzie Urzędu Marszałkowskiego, złożonego wyłącznie z polityków Zjednoczonej Prawicy, trwa spór o to, czy wycofać się z homofobicznej rezolucji potocznie uznawanej za ustanowienie województwa "strefą wolną od LGBT".
Burza w sieci po sobotnim koncercie na letniej scenie Tauron Areny. Bijący rekordy popularności, raper zwyzywał i wyrzucił fana, który wdarł się na scenę w trakcie występu: "Wyp...aj mi stąd, pe...le je...ny!". Sobel przeprasza i zapewnia, że nie jest homofobem.
Naczelny Sąd Administracyjny nakazał zbadanie zgodności uchwał "anty-LGBT" z obowiązującym w Polsce prawem. Homofobicznymi deklaracjami przyjmowanymi przez samorządy zajmie się teraz sąd w Krakowie. - Koniec tych uchwał jest już bliski - wyraża nadzieję stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza, działające na rzecz praw osób LGBT+.
Rok temu krakowski aktywista Nowej Lewicy napisał na Twitterze o pośle, który miał "poszukiwać przygód seksualnych". Jan Kanthak, bo o niego chodziło, złożył pozew. Sprawą zajmie się sąd w Krakowie.
List otwarty do prof. Ryszarda Legutki, europosła PiS, podpisało 200 studentów i studentek Uniwersytetu Jagiellońskiego. Piszą o wstydzie za słowa polityka, obraźliwym charakterze jego listu oraz jawnej homofobii. - To w imieniu dyskryminowanych przez pana piszemy ten list - podkreślają studenci.
Sądy wyznaczyły już pierwsze terminy rozpraw przeciwko aktywistom z Atlasu Nienawiści. Staną przed sądem przynajmniej sześć razy - za to, że na interaktywnej mapie Polski umieścili informacje o samorządach, które okrzyknęły się "strefami wolnymi od LGBT" lub przyjęły homofobiczny w wymowie projekt Ordo Iuris. - Za zaangażowanie w walkę z dyskryminującymi uchwałami mogą teraz słono zapłacić - mówi Cecylia Jakubczak z KPH.
Na UJ trafiło pismo z Ministerstwa Edukacji w sprawie ankiet dotyczących bezpieczeństwa studentów. Przemysław Czarnek domaga się wyjaśnień. Tymczasem w obronie uczelni murem staje uniwersytecka społeczność. - Z dużym strachem spoglądamy w przyszłość - piszą studenci.
- Nie trzeba być nadprzeciętnie inteligentnym, by wiedzieć, że teoria genderów żyje wyłącznie z wymyślania nierówności, a im więcej genderów przyjmuje na wejściu, tym więcej nierówności znajduje - pisze w liście do rektora UJ prof. Ryszard Legutko. Europoseł PiS domaga się od uczelni likwidacji działu, który zajmuje się bezpieczeństwem i równym traktowaniem studentów.
Po tym, jak minister edukacji zażądał wyjaśnień od UJ w sprawie pytania o płeć w anonimowej ankiecie, poseł Lewicy Maciej Gdula zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego o skierowanie Przemysława Czarnka na warsztaty antydyskryminacyjne. Zaapelował też do wojewody małopolskiego o odwołanie małopolskiej kurator ze stanowiska.
"Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak po raz kolejny obraziła osoby z tożsamością płciową inną niż tradycyjna. Już nie złościłam się. Pojawił się we mnie gniew połączony z refleksją, że żyję w kraju, w którym łamane są prawa człowieka" - pisze dr Małgorzata Majewska z Instytutu Dziennikarstwa UJ. I podkreśla, że jest dumna z bycia promotorem pracy osoby transpłciowej.
Kurator Barbara Nowak i minister Przemysław Czarnek chcieliby, by życie było czarno-białe. A nie jest. Wymazywanie z polskiego społeczeństwa osób transpłciowych czy niebinarnych - tak jak próbuje robić to dzisiaj obóz rządzący - jest nieludzkie i nie może być na to naszego przyzwolenia.
Tęczowa flaga ma wisieć na konsulacie przy ul. Stolarskiej przez cały czerwiec. To gest solidarności z osobami LGBT+. "Uprzedzenia, przemoc, dyskryminacja i stygmatyzacja osób LGBTQI+ musi dobiec końca. Koniec, kropka" - napisał konsulat Stanów Zjednoczonych w Krakowie.
Małopolanie nie chcą dalej żyć w "strefie wolnej od LGBT+". Dwie gminy z Sądecczyzny nie zdecydowały się na przyjęcie forsowanej przez Ordo Iuris Karty Praw Rodzin. A RPO pyta marszałka województwa, co robi, by wskutek homofobicznych uchwał region nie stracił unijnych pieniędzy.
Małopolska kurator oświaty wystosowała do dyrektorów szkół w Tarnowie i rodziców uczniów pismo, w którym nawołuje, by ci nie uczestniczyli w zaplanowanym na poniedziałek spotkaniu poświęconym dyskryminacji i walce z homofobią.
Będą antydyskryminacyjne warsztaty, wspólne czytanie bajek o odmienności, wernisaż i dyskusje - 17 maja, w Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii, Kraków przyłącza się do akcji Fundacji Dajemy dzieciom siłę, pod hasłem "LGBT+ja".
Kilkanaście organizacji katolickich i kuria protestuje przeciwko organizowanemu w poniedziałek spotkaniu poświęconemu dyskryminacji i homofobii w Tarnowie oraz promowaniu telefonu zaufania dla młodzieży będącej ofiarami przemocy. - Uważamy to za szkodliwe w procesie wychowawczym młodego pokolenia i godzące w dobro małżeństwa i rodzin - twierdzą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.