Tylko uchylenie uchwały anty-LGBT zagwarantuje powrót do rozmów o wypłacie środków unijnych - zapowiada twardo Komisja Europejska, która krytycznie oceniła projekt nowelizacji przygotowany przez PiS. Jak się dowiadujemy, Zjednoczona Prawica nie ma większości i ostatecznie zagłosuje za przyjęciem projektu opozycji.
ARTYKUŁ AKTUALIZOWANY
Na poniedziałkowej sesji sejmiku małopolscy radni mają rozstrzygnąć losy tzw. uchwały anty-LGBT przyjętej w kwietniu 2019 roku. Jej dalsze funkcjonowanie może pozbawić Małopolskę miliardów euro.
Sesja miała rozpocząć się o godz. 10.30. Rozpoczęła się z przeszło dwugodzinnym opóźnieniem. Jak ustaliliśmy, rano zebrał się zarząd, który przez trzy godziny omawiał problem uchwały. - O kolejnych przesunięciach godziny rozpoczęcia sesji dowiadywaliśmy się SMS-ami - mówi Krzysztof Nowak z Koalicji Obywatelskiej.
Wszystkie komentarze
Ależ na nowogrodzkiej muszą mieć teraz sraczkę z wrażenia.
dziwisz opchnie parę nowych relikwii jp2,
jędraszewski rozmiłowany w księżulkowym rżnięciu dzieci, zapłacze nad losem piłowanych rżniętych,
dudy wyssają nowego miłosierdzia "z mlekiem matki"...
jak wtedy światem pier*olnie o glebę...
i zaprawdę powiadam wam, Unia wtedy zobaczy, kto jest prawdziwym człowiekiem