Warszawski sąd odrzucił oskarżenie o zniesławienie, którego miał dopuścić się Michał Kowalówka, pisząc na Twitterze, że Jan Kanthak przed laty składał mu propozycję seksu oralnego w nieistniejącym klubie LGBT-friendly. Polityk zapowiada odwołanie od decyzji sądu.
Rok temu krakowski aktywista Nowej Lewicy napisał na Twitterze o pośle, który miał "poszukiwać przygód seksualnych". Jan Kanthak, bo o niego chodziło, złożył pozew. Sprawą zajmie się sąd w Krakowie.
Jan Kanthak złoży zawiadomienia do prokuratury w związku z wpisem na Twitterze o jego wizycie w klubie gay-friendly w Krakowie i propozycji seksu oralnego, którą rzekomo miał złożyć innemu mężczyźnie. "Będzie zawiadomienie z art. 212 o zniesławienie" - zapowiedział poseł na antenie Onetu Rano.
Burza w internecie po wpisie lewicowego działacza o obecności Jana Kanthaka w krakowskim klubie gay-friendly.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.