Podczas konfliktu o Morskie Oko w rejonie tego największego tatrzańskiego jeziora powstały koszary wojskowe, a żołnierze z obu stron wewnętrznej granicy Austro-Węgier strzelali do siebie. Problemowi długo nie potrafił zaradzić nawet sam cesarz Franciszek Józef.
W elektrowozie podczas zbyt szybkiej jazdy w dół wyłączają się bezpieczniki odpowiedzialne m.in. za hamowanie silnikiem, co wpływa na bezpieczeństwo zarówno pasażerów, jak i pieszych. - W obecnym kształcie nie ma to sensu - mówią pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Przed Międzynarodowym Sądem Rozjemczym w Grazu 13 września 120 lat temu zakończył się spór pomiędzy księciem Christianem Hohenlohem a hrabią Władysławem Zamoyskim. W sporze między Węgrami a Galicją przyznano niemal wszystkie ziemie stronie polskiej.
Gdy jeden artysta performer od 36 lat dźwiga kamienie na najwyższy szczyt Polski, aby go podnieść z 2499 do 2500 m n.p.m., drugi znosi kamień z tatrzańskiego wierzchołka i podkreśla, że "Rysy są w sam raz".
- Unikajmy wchodzenia do tatrzańskich stawów - apeluje do turystów Tatrzański Park Narodowy.
Wóz hybrydowy miał być testowany przez fiakrów na drodze do Morskiego Oka w tym miesiącu. Pojawi się dopiero w sierpniu - ale posiadać będzie lżejszą i wytrzymalszą baterię od dotychczasowej. Jesienią władze TPN podejmą decyzję, co dalej z tradycyjnymi fasiągami.
W sobotę 16 lipca doszło do wypadku na drodze do Morskiego Oka. Jedna osoba jest poszkodowana.
Ratownicy TOPR w nocy poszukiwali turysty, który sam w piątek wybrał się na Mnicha. W sobotę odnaleziono jego ciało.
Konie zostaną poddane kolejnej kontroli pod koniec lipca. W tym czasie fiakrzy mają doprowadzić zwierzęta do pełni sił i zdrowia.
Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego przez kilka dni wymieniać będą sztuczne ułatwienia znajdujące się na szlakach. Utrudnienia w Tatrach mają rozpocząć się na początku lipca.
Za jazdę fasiągiem do Morskiego Oka trzeba zapłacić o 20 zł więcej w stosunku do ub. roku, natomiast za powrót na parking - o 10 zł. Podwyżki spowodowane są inflacją, a co za tym idzie stale rosnącymi kosztami utrzymania zwierząt.
Wyczyn bobra, który w ostatnim tygodniu wspiął się na Szpiglasową Przełęcz (2110 m n.p.m.), to prawdziwa sensacja przyrodnicza w Tatrach, mimo że gryzoń nie przeżył tej eskapady. Ale i inne zwierzęta potrafiły zadziwić swoją aktywnością.
Informację o śmierci pierwszego bobra wysokogórskiego w Polsce - który zimę spędził nad Morskim Okiem - przekazał leśniczy TPN Grzegorz Bryniarski.
W poniedziałek po północy zakończyły się działania w rejonie Rysów, podczas których ratownicy TOPR pomagali dwójce turystów.
Osoby odwiedzające najsłynniejsze polskie jezioro nie robią sobie nic z powtarzających się apeli Tatrzańskiego Parku Narodowego. Mimo to złamanie zakazu kończy się najczęściej pouczeniami.
Lód na największym jeziorze tatrzańskim jest bardzo cienki i może się załamać w każdej chwili - ostrzegają przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Chętnych na tak niebezpieczne doznania niestety nie brakuje, co widać na nagraniu udostępnionym w internecie i na zdjęciu nadesłanym do "Wyborczej".
Tłumy w zakopiańskich restauracjach, basenach i hotelach, na tatrzańskich szlakach spokój i cisza. Tak na tę chwilę wyglądają Święta Wielkanocne pod Tatrami, co spowodowane jest głównie znaczącym ochłodzeniem.
Tatrzański Park Narodowy zmienia ceny biletów parkingowych na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie.
Setki - jeśli nie tysiące - drzew zniszczonych, część szlaków uszkodzona - to wstępny bilans trzech lawin, do których doszło przed kilkoma dniami w Dolinie Roztoki w Tatrach.
Zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie Tatr obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Przez kilka dni na tatrzańskich szczytach ma wiać ponad 120 km/godz.
Według meteorologów słoneczna aura w Tatrach utrzyma się przez cały weekend. Mimo to droga do Morskiego Oka, Doliny Pięciu Stawów oraz schroniska w Dolinie Roztoki nadal pozostaje zamknięta. Według nieoficjalnych informacji w połowie przyszłego tygodnia znowu będzie można zwiedzać najsłynniejsze tatrzańskie jezioro.
Od wtorku po słowackiej stronie obowiązywać będzie najwyższy możliwy w Tatrach, czwarty poziom zagrożenia lawinowego. W związku z wyjątkowo niebezpieczną sytuacją lawinową także po polskiej stronie zamknięte zostają kolejne szlaki turystyczne.
Po nocnych intensywnych opadach śniegu na wniosek TOPR zamknięta dla ruchu turystycznego została droga z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka. Zamknięta jest także droga do Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Pogoda. W Tatrach panują ekstremalnie trudne warunki turystyczne - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.
Tatry. Potężna lawina śnieżna zeszła w nocy Marchwicznego Żlebu. Siła była tak duża, że zwały śniegu przebiły półmetrowej grubości lód na jeziorze i zasypały schody prowadzące ze schroniska nad Morskim Okiem do jeziora.
Powyżej 1700 m obowiązuje lawinowa "trójka". W niższych partiach Tatr - mimo dużej śnieżycy - zagrożenie jest nieco niższe.
Turystów jest tak dużo, że podhalańskie miejscowości toną w kilkukilometrowych korkach.
Warunki do turystyki są bardzo trudne, na tafli Morskiego Oka topnieje lód, na trasach narciarskich wystają kamienie - TPN apeluje do turystów o ostrożność.
Para koni z saniami nieopodal Włosienicy pędziła przed siebie bez fiakra. Idący drogą do Morskiego Oka turyści ratowali się ucieczką.
Andrzej Czech, jeden z głównych specjalistów od bobrów w Polsce, uważa, że te zwierzęta powinny poradzić sobie w warunkach wysokogórskich w Tatrach. - Możliwe, że założą kolonię w rejonie Morskiego Oka - mówi "Wyborczej".
Tatrzański Park Narodowy przekazał najnowsze informacje o losie bobra, który ostatniego lata po raz pierwszy pojawił się nad Morskim Okiem - największym tatrzańskim jeziorem. Martwią się o niego turyści, istniała bowiem obawa, że może nie przeżyć srogiej zimy tak wysoko w górach.
Tatrzański Park Narodowy poinformował o akcie wandalizmu nad Morskim Okiem. Pomalowany został głaz nad tym jeziorem.
Morskie Oko - największe tatrzańskie jezioro - zamarza. W weekendy pojawia się tu sporo turystów, część z nich wchodzi na kruchy jeszcze lód, choć to bardzo niebezpieczne. Wycieczkowiczów interesuje los bobra, który zaczął tu latem budować żeremia.
Na popularnym parkingu na Palenicy Białczańskiej, gdzie w tym roku wprowadzono rezerwację miejsc przez internet, obsługa nadal dopuszczała się nadużyć - podały media za serwisem PAP.
Mateusz Łazowski miał 35 lat. O jego śmierci w Tatrach poinformował szef federacji Babilon MMA Tomasz Babiloński.
Dziesiątki tysięcy turystów z całej Polski zjechało pod Tatry. Część z nich nadal znajduje się w podróży, inni ruszyli w kierunku m.in. Morskiego Oka.
Na Słowacji rozpoczął się sezon zimowy, tym samym zamknięto wszystkie wyżej położone szlaki w Tatrach. Z powodu zamknięcia niedostępna będzie większość szczytów, m.in. Krywań, Gerlach i Rysy od słowackiej strony.
Obryw skalny, do którego doszło kilka dni temu, nie spowodował zniszczeń szlaków turystycznych. Gorzej jest z drogami taternickimi na Mięguszowieckim Szczycie - te w najbliższych dniach zostaną zamknięte.
Kamienna lawina nad Morskim Okiem rozpoczęła się od zawalenia Turnicy Kurczaba. W internecie pojawiło się kolejne nagranie dokumentujące moment obrywu, autorstwa Agnieszki Brożyny, która w tym czasie była na wycieczce w Tatrach.
Wielkie bloki skalne spadały z ogromną prędkością - w piątek po południu (22 października) w Tatrach zeszła potężna lawina kamieni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.