Do domu 14-letniej Oliwii policjanci wpadli o 6 rano. Wywlekli dziewczynę z łóżka i zakuli w kajdanki. Nastolatka za pobicie koleżanki może spędzić w zamknięciu nawet 7 lat. - To karykatura resocjalizacji. Tak właśnie działają patologiczne zapisy pisowskiej ustawy o wspieraniu nieletnich - komentują eksperci.
Za spowodowanie wypadku na Kapelance, w wyniku którego śmierć poniosła 51-letnia kobieta, odpowiedzą 16-letni kierowca skody i jego starszy o 10 lat kolega. Mężczyźni uciekli, nie udzielając pomocy ofierze.
Po spowodowaniu wypadku 17-letnia motocyklistka trafiła do szpitala. Była pijana. Jak ustaliła policja, pojazd nie był zarejestrowany, dziewczyna nie miała uprawnień do prowadzenia go.
Eryk miał 13 lat, gdy policja oskarżyła go o podpalenie hotelu pielęgniarskiego w Tarnowie. Dopiero po czterech latach, gdy chłopiec jest już prawie dorosły, proces rusza na dobre.
Jak podaje policja, gaz pieprzowy, który przyniósł do szkoły jeden z uczniów, rozpylono w toaletach. Z placówki ewakuowano 200 osób.
50-latek jest już w rękach policji. - O sprawie zawiadomiła nas grupa nastolatków przebywająca na Bagrach. Mężczyzna próbował przekupić ich butelką wódki, by nie zawiadamiali służb - opisuje Marek Anioł z krakowskiej Straży Miejskiej.
Policjanci z Komisariatu Policji w Zielonkach zatrzymali 15-latka, który strzelał z wiatrówki w okna sąsiednich domów. Nieletni usłyszał zarzut popełnienia czynu karalnego. Odpowie przed sądem rodzinnym.
Zwabił ją do jednej z klatek schodowych pod pretekstem pokazania atrakcyjnego graffiti. Tam przyparł ją do ściany, zgwałcił, odprowadził do domu. I rzucił, że jeszcze kiedyś to powtórzą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.