Poloniści protestują przeciw zmianom w podstawach programowych zaproponowanym przez MEN. "Nie mają nic wspólnego z zapowiedziami. Są pozorne, sprzeczne z naszymi oczekiwaniami i potrzebami współczesnych uczniów" - napisali w Manifeście do resortu edukacji. Proponowaną listę lektur określają jednym zdaniem: "Potężny krok wstecz".

Gdy ministra edukacji, Barbara Nowacka, objęła stanowisko, zapowiedziała odchudzenie podstaw programowych z wszystkich przedmiotów. - Młodzież ma przeładowany program nauczania. Wycięcie z podstawy programowej około 20 proc. pozwoli na dogłębne przerobienie całego materiału. Przy czym to nie jest tak, że nie można przerobić więcej. Jeśli jest czas, są uczniowie chętni, jest przestrzeń - mówiła. 

Co wyciąć, co zostawić? MEN wystąpiło z własnymi propozycjami (pracowało nad nimi 17 zespołów) a następnie zorganizowało niespotykane wcześniej na tak szeroką skalę konsultacje społeczne. Uwagi mógł zgłaszać każdy zainteresowany tematem: nauczyciele, rodzice, uczniowie. W sumie do resortu wpłynęło ich ponad 50 tys. Projekty rozporządzeń ws. zmian w podstawach są już gotowe, a poloniści nie zostawiają na nich suchej nitki.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ja doprawdy nie rozumiem. Czy koalicja chce przegrać wybory i oddać władzę w ręce PiS? Jak to możliwe, że programy układają ci sami ludzie, co za czasów PiS?
    @messapico
    A jak to możliwe, że prokuraturą dalej rządzi zza grobu Ziobro, a Straż Graniczna dalej poluje na tych, którzy nie mogą lub nie chcą zapłacić ostatniej raty przemytnikom?
    już oceniałe(a)ś
    28
    3
    @messapico
    Czego nie rozumiesz? Przecież to tacy sami dyletanci jak PiS.
    już oceniałe(a)ś
    7
    5
    @messapico
    Może POPIS jest wiecznie żywy?
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    @messapico
    W każdym z tych ministerstw, czy to edukacji, czy zdrowia, czy sprawiedliwości siedzą te same sekretarki, ci sami szefowie i ci sami tzw specjaliści. I to oni są władni w tworzeniu polskiego świata.
    Sekretarki (takie Basie z Ucha Prezesa) są najwładniejsze.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @kotdziwak
    Przyznaj, że skutecznie oczyścili TVP z pisu, sprzątają po Ziobrze. Czarnku i Obajtku.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @kotdziwak
    Ok, ale nad nimi są chyba NOWI dyrektorzy i napewno NOWI ministrowie. Jest tam jakaś zależność służbowa?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Czytelnicki
    Na pewno oczywiście
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    czyli nową podstawę programową pisali ludzie powołani przez PiS???? przecież to kpina
    @marik73
    Tak jest, winny PiS, do końca świata.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    Dyskusja dopiero sie zaczyna. Nauczyciele walczcie.
    już oceniałe(a)ś
    114
    11
    A może mniej polskich utworów a więcej z literatury światowej, jeżeli chcemy zachęcić do czytelnictwa.
    @kub
    To jest dobra koncepcja. Wiem że podstawa jest zbyt napakowana, ale dopiero po 40, jak mam trochę czasu dla siebie, odkrywam jakie mam braki w klasyce literatury światowej (a czytam od zawsze i dużo).
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    @kub
    Wystarczy spojrzeć na listę lektur dla podstawówki. Uważam, że podstawówka to nie jest miejsce na poznawanie historii literatury, ani interpretację poezji. Podstawówkę ma skończyć każdy, również pani sprzątaczka i pan parkingowy. Chodzi o to, żeby pokazać dzieciom, że książki są fajne, a czytanie to przyjemność. Jest tyle dobrych współczesnych książek dla dzieci. Po co te ramoty wciąż odgrzebywać.
    już oceniałe(a)ś
    62
    0
    Ja się zasadniczo zgadzam ale pozostawił bym fragment W pustyni i w puszczy gdy Staś uczy Kalego moralności. Warto by nauczciel omówił podobieństwa filozofii życiowej książkowego Afrykanina a zwolennika PiS.
    @większośćMałorolna
    Tym razem wiekszośc Małorolna dostaje te minusy niezasłużenie - Sienkiewiczowi zapewne jak najbardziej chodziło i o Niemców, i o inne narody. Dosłowny cytat z zakończenia słynnej historyjki i Kalim i krowach:

    'Staś był zbyt młody, by zmiarkować, że podobne poglądy na złe i dobre uczynki wygłaszają i w Europie — nie tylko politycy, ale i całe narody'

    Inna sprawa że najbardziej pewnie bolało Sienkiewicza to że naród polski był wtedy akurat tym narodem któremu zabierano krowy a nie krowokradem...

    Natomiast faktem jest że trudno uznać całą historyjkę za rasistowską - owszem, czytelnik podśmiewa się w duchu z biednego Murzynka który jest cyniczny aż do śmieszności aż tu nagle autor spokojnie podsumowuje że przecież w Europie jest tak samo... a Kali przynajmniej jest na tyle uczciwy że mówi to wprost zamiast prdlenia o 'racji stanu' czy 'dziejowej misji'.
    już oceniałe(a)ś
    20
    2
    "(...) cenniejsze byłoby pozostawienie na liście lektur „Śmierci Pułkownika" - utworu, który jest dla uczniów zrozumiały i który pokazuje pozytywny wzorzec kobiety-patriotki"

    I po co to zadęcie formatujące "pozytywny wzorzec kobiety-patriotki"? Nie wystarczyłoby "wzorzec patriotyzmu"?

    "Henryk Sienkiewicz „W pustyni i w puszczy" (fragmenty) - utwór prezentuje kolonialny obraz rzeczywistości"

    Niczego nie prezentuje. Negować przeszłość (kolonializm) wymazaniem? Zaprzeczacie sobie poloniści. Nie mieszajcie systemów walutowych polonistyki i historii chciałoby się powiedzieć cytując klasyka filmowego.

    A dlaczego nie proponujecie na przykład Edenu Lema, alboteż Powrotu z gwiazd?
    @geonauta
    Bo Lem to zwyczajnie dość kiepska literatura?
    już oceniałe(a)ś
    3
    84
    @clrs
    kiepska?
    jestes osamotniony w tym poglądzie.

    Dzieki jego "przygodom kapitana pirxa" ( lektura) zainteresowalem sie sf
    już oceniałe(a)ś
    42
    5
    @clrs
    Chyba wiesz to z opowiadań, a nie z doświadczenia.
    już oceniałe(a)ś
    27
    3
    @geonauta
    "Negować przeszłość (kolonializm) wymazaniem?" Nie tylko my mamy ten problem
    już oceniałe(a)ś
    19
    2
    @geonauta
    Zgaduje, że głównie dlatego że dla współczesnej młodzieży Lem jest lekturą przyciężką. Jak większość starego SF zresztą, Assimov, Strugaccy, mimo że jest to świetna fantastyka naukowa, czyta się dzisiaj dość paskudnie, szczególnie w zestawieniu z nowszymi książkami. Z postulatami można się zgadzać albo nie, ale rozumiem idee tych nauczycieli, żeby ciężar lektur przenieść z zapoznania z kanonem, na formę promocji czytelnictwa i zasadniczo się z tym zgadzam, bo dotychczasowe lektury, raczej skutecznie zniechęcały do czytania czegokolwiek.
    już oceniałe(a)ś
    36
    5
    @Piro3202, clrs
    Chyba się jednak nie zgodzę. Pomijając oczywiste i najpłytsze warstwy literatury Lema, które zdezaktualizować się musiały w oczywisty sposób (np. technologie komunikacyjne i wizualne, lampowe mózgi elektronowe, itd) cała reszta świetnie zniosła próbę czasu, a dywagacje eschatologiczne, na temat sztucznej inteligencji czy kosmologii to właściwie uczta dla intelektualistów. Fakt, że całkiem niezrozumiała i hermetyczna dla osób które zakończyły przygodę z Lemem na Bajkach Robotów.
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    @Piro3202
    Asimov się aż tak mocno nie zestarzał. Ale Lem już troszkę tak. A akurat wspomniany powyżej "Powrót z gwiazd" jest średnio udany, przede wszystkim bardzo nierówny. Jakby nagle zabrakło autorowi weny - spłaszczył go w końcówce niemiłosiernie wobec pięknie budowanego początku.
    już oceniałe(a)ś
    6
    9
    @geonauta
    Bo Lem to fantastyka naukowa a poloniści mają o niej takie pojęcie jak świnia o gwiazdach w ogóle SF im się źle kojarzy
    już oceniałe(a)ś
    35
    7
    @clrs
    dla miłośników narodowych epopei może i kiepska
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @clrs
    Chyba się z pytą na łby pozamieniałeś
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    @clrs: Lem zasługiwał na Nobla - tylko Polska, ZSRR (gdzie był bardzo popularny) i Austria (gdzie mieszkał) nie potrafiły skoordynować odpowiedniej akcji :(
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @geonauta
    Nie proponują, bo dla nich samych zbyt mądre. Sami znajomością współczesnych problemów reprezentują poziom Quo Vadis
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ojej, język staropolski za trudny… Stepy akermańskie nieaktualne, Zemsta nieśmieszna, Pani Twardowska nie na czasie, diabła nie ma… Szekspira przeciętny anglojęzyczny człowiek rozumie może 40 procent, czego my nie pojmujemy, bo mamy współczesne tłumaczenia, a mimo to w podstawówkach amerykańskich wystawiają to dzieciaki 12 letnie. Jak nauczyciel z talentem, to jest w stanie zainspirować do poznawania języka, który łączy pokolenia i jest piękny w swojej muzyce. Ale jak ktoś jest na to głuchy to oczywiście dla jego uczniów będzie to nudziarstwo.
    @royalease
    Chłopie, wróć z roku 2000 do teraźniejszości, wejdź do autobusu czy pociągu, zobacz ile dzieciaków czyta książkę. Tik-tokami, fejsami, sztuczną inteligencją zgotowaliśmy im mózgowy Armagedon, nie potrafią się skupić na dłuższym tekście i rzucają lektury w kąt, nawet przez streszczenia im trudno przebrnąć, a ty im, k...a "Zemstę" wciskasz. Tu trzeba ratować czytelnictwo, a nie się obrażać na rzeczywistość.
    już oceniałe(a)ś
    17
    15
    @Irek i Marzena
    Taa, niech czytają "Rodzinę Monet". To ich napewno zaciekawi, bo jest bardzo aktualne.
    Jeśli szkoła ma polegać na sprowadzaniu programu do poziomu pustogłowi siedzących wiecznie w telefonie to lepiej w ogóle z niej zrezygnować a nie marnować pieniądze podatnika.
    już oceniałe(a)ś
    18
    6
    @Effie
    A ja jestem zdania, że niech sobie czytają tę „Rodzinę Monet”, jeśli sprawia im to przyjemność. Po prostu dzieciaki w wieku wczesnonastoletnim potrzebują prostej literatury z dużą ilością niewyszukanej dramy, bo tak w tym wieku funkcjonuje mózg. Co bardziej inteligentne i wrażliwe na język dzieci przejdą sobie płynnie z tych lektur do prawdziwej literatury, a co mniej zostaną sobie przy Harlekinach i nikomu krzywda się nie stanie. Zemsta była, jest i będzie nudna jak flaki z olejem i można ją skonsumować jedynie pod przymusem. „W pustyni i w puszczy” nadaje się jedynie do ciekawej rozmowy na temat kolonializmu i globalnego konfliktu północ-południe, którymi to tematami żyje pół świata, a które w Polsce są marginalne, ale to najpierw trzeba coś o tym świecie wiedzieć: do wywałki. Z całej tej listy żal mi tylko sonetów krymskich, które są przepiękne, ale niełatwe i może pora dorosnąć do tego, że na poziomie wykształcenia podstawowego nie każdy musi znać klasykę literatury polskiej, bo jest to jedna z fikcji narodowych. Jestem całym sercem za polonistami, ale obawiam się, że żaden, nawet najbardziej lewoskrętny polityk tego nie ruszy ze strachu przed populistyczną kampanią „odbierają nam naszą polskość i każą kolorować drwala”, jaka by się natychmiast rozpętała.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @royalease
    Jeśli przeciętny anglojęzyczny człowiek rozumie 40% Szekspira, to amerykański 12-letni dzieciak najpewniej nie rozumie niczego z wystawianej sztuki.

    Powiedz mi dokładnie, czemu to służy poza zaspokajaniu niezdrowej nostalgii ludzi z poprzednich pokoleń?

    Myślisz, że gdyby wystawili scenę z Forresta Gumpa, albo nawet Harrego Pottera, to by wyrośli na gorszych dorosłych?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    A Borowski?
    @mrtke
    A Borowski jest podstawie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0