Kobierzyńska, Konopnicka, Wielicka, Nowohucka, Zakopiańska, aleja Pokoju - na trzynastu największych ulicach Krakowa zamontowane zostaną fotoradary. Tak miasto chce walczyć z nadmierną prędkością kierowców poruszających się po mieście. Dziś urządzenia mierzące prędkość kierowców są w mieście zaledwie trzy.
Wiemy, na których ulicach pojawią się nowe fotoradary. - Te lokalizacje zgłosiła policja, ale również mieszkańcy, jako bardzo niebezpieczne ze względu na nielegalne wyścigi - tłumaczy wiceprezydent Andrzej Kulig, który po tragicznym wypadku na moście Dębnickim obiecywał gęstą sieć fotoradarów wzdłuż krakowskich ulic.
Gęsta sieć fotoradarów rozmieszczona wzdłuż ulic Krakowa - tak miasto chce walczyć z nielegalnymi wyścigami samochodowymi i szaleńczą jazdą piratów nocnych. Pomysł zapowiedział wiceprezydent Andrzej Kulig, w odpowiedzi na tragiczny wypadek na moście Dębnickim, w którym zginęło czterech młodych mężczyzn.
Ponad 1400 zł wydał Andrzej Adamczyk na urządzenie ostrzegające przed fotoradarami i kontrolami policji - ustalił "Fakt". Pieniądze pochodziły z wydatków na biuro poselskie, a pod zakupem znajduje się osobisty podpis ministra infrastruktury.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego ogłosił przetarg na instalację 26 nowych fotoradarów. Pojawią się także w Małopolsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.