Po tym, jak odszedł ze stanowiska dyrektora Teatru Groteska, jego następca proponował pracownikom pomoc psychologiczną. Po pół roku Adolf Weltschek wraca do teatru, by ponownie stanąć za sterem Wielkiej Parady Smoków. - Tylko dyrektor Weltschek mógł sprostać organizacji tego wydarzenia - tłumaczy Karol Suszczyński, obecny szef Groteski.
Nagroda, którą Adolf Weltschek otrzymał w ramach tegorocznej edycji Nagród Miasta Krakowa, to specjalne wyróżnienie, przyznane dodatkowo przez Jacka Majchrowskiego. Wysokość tej nagrody to 30 tys. zł.
Kiedy po 25 latach Adolf Weltschek odchodzi z Teatru Groteska, specjalna komisja bada wysunięte przeciwko niemu zarzuty o dyskryminację jednej z aktorek, a sąd pracy - dwa kolejne takie pozwy. Dyrektor w tym czasie organizuje sobie benefis, na którym bawią się prominentni działacze krakowskiej polityki.
- Mam wrażenie, że tkwię w kafkowskiej rzeczywistości. Procedury antydyskryminacyjne miały mnie chronić, a działają tak, że to dyrektor jest odbiorcą skargi, która dotyczy jego samego, to on wyznacza większość składu komisji mającej rozpatrzeć sprawę i to jemu komisja raportuje o wnioskach - mówi Maja Spychaj-Kubacka, aktorką krakowskiego Teatru Groteska.
W Teatrze Groteska powołano komisję antymobbingową. Ta bada zarzuty wysunięte przez jedną z aktorek wobec dyrektora placówki Adolfa Weltschka. Sprawa będzie wyjaśniana niezależnie od zakończenia kadencji Weltschka. A ta upływa 31 sierpnia.
O pół miliona złotych poprosił miasto Kraków Adolf Weltschek, dyrektor teatru Groteska. Za te pieniądze chciał pod koniec sierpnia wyreżyserować "szopkę inteligencką" będącą jego pożegnalnym benefisem. - Prace skończyły się, zanim na dobre właściwie się zaczęły - słyszymy od pracowników Groteski.
Radni przyjęli uchwałę kierunkową w sprawie działań dyrektora Teatru Groteska Adolfa Weltschka. Chodzi o zabezpieczenie etatów dla dotychczasowych pracowników teatru i umożliwienie przyszłemu dyrektorowi bezkonfliktowego przejęcia obowiązków w nadchodzącym sezonie.
Adolf Weltschek żegna się z teatrem Groteska 31 sierpnia. Na moment przed końcem swojej dyrektorskiej kadencji rozpoczął zatrudnianie na etat nowych aktorów. I to bez porozumienia z następcą.
Karol Suszczyński podpisał umowę i od 1 września oficjalnie obejmie fotel dyrektora Teatru Groteska - potwierdza w rozmowie z "Wyborczą" Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa.
Pierwszy w historii Teatru Groteska konkurs na dyrektora oficjalnie ogłoszono po reportażu "Wyborczej", w którym grupa byłych i obecnych pracowników teatru oskarża dyrektora Adolfa Weltschka o wieloletni mobbing. Ten, pomimo zarzutów stawianych przez część załogi również startuje w konkursie.
- Po rozmowie z inspektorem PIP nie powstał żaden protokół. Usłyszeliśmy, że jest to spotkanie nieoficjalne i raport nie jest potrzebny - mówią nam pracownicy Teatru Groteska, którzy opowiadali o mobbingu w placówce. Z przedstawionego przez PIP raportu wynika, że podczas kontroli rozmawiano tylko z dwiema osobami - i to tymi, które zgłosiły się same. To miało wystarczyć do uznania, że do nieprawidłowości w teatrze nie doszło.
Adolf Weltschek zgłosił w magistracie swoją kandydaturę na stanowisko dyrektora Teatru Groteska - mimo oskarżeń byłych i obecnych pracowników teatru o mobbing. Jak dowiedziała się "Wyborcza", będzie jedną z przynajmniej sześciu osób walczących o ten fotel.
Od poniedziałku w Teatrze Groteska trwa kontrola prowadzona przez krakowskich urzędników. Placówkę kontrolują też inspektorzy PIP. To efekt reportażu "Wyborczej", w którym pracownicy teatru zarzucili dyrektorowi Adolfowi Weltschkowi stosowanie mobbingu.
Adolf Weltschek, dyrektor Teatru Groteska, lubi porównywać się do kota. Kot, szanowni państwo, podobno nigdy nie atakuje pierwszy, ale zaatakowany potrafi się odwinąć - ma zęby, ma pazury, skacze wysoko. Z kotem lepiej nie zadzierać.
"To teatr wyobraźni i nieszablonowych form", "współpraca wymaga wypracowywania kompromisów", "dochodzi do rozmów trudnych" - dyrektor Teatru Groteska Adolf Weltschek po raz kolejny oddala zarzuty o mobbing. Co jednak znamienne - jak dotąd nie zaprzeczył oskarżeniom o stosowanie nieprawidłowych i przemocowych metod pracy.
"Ogłasza się konkurs na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru Groteska" - czytamy w zarządzaniu podpisanym przez prezydenta Jacka Majchrowskiego. Jak dowiaduje się "Wyborcza" po naszym reportażu do teatru wchodzi kontrola badająca pojawiające się zarzuty o mobbing, którego miał dopuszczać się dyrektor Adolf Weltschek.
"Chcemy jasno przekazać opinii publicznej, że stoimy murem za dyrektorem" - czytamy w liście otwartym pracowników Teatru Groteska. List do mediów wysłał dział promocji teatru z oficjalnej skrzynki mailowej. Pismo zakończono adnotacją, że podpisało go 57 pracowników teatru - nazwisk jednak brak.
- Jako człowiek mam wyrobioną opinię o Adolfie Weltschku, bo znamy się lata, i nigdy przy mnie nie zachowywał się w sposób agresywny czy wulgarny - mówi prezydent Krakowa Jacek Majchrowski po lekturze reportażu w "Wyborczej", w którym pracownicy Teatru Groteska zarzucili dyrektorowi mobbing.
Proces zwalniania jest równie nieprzyjemny i bolesny dla mnie, jak i dla pracownika. Może nawet boli mnie bardziej. Z każdym nowo przyjmowanym do pracy wiążę nadzieję. Każda porażka zatem boli, zwłaszcza kiedy musimy się rozstać. Ale taka moja niewdzięczna rola - mówi Adolf Weltschek, dyrektor Teatru Groteska.
"Nigdy nie wiadomo, kto danego dnia zostanie wyrzucony, kto obrzucony wyzwiskami" - napisali w jednej ze skarg pracownicy Teatru Groteska. Oskarżają dyrektora Adolfa Weltschka o niszczenie ludzi i zarządzanie strachem.
23 byłych i obecnych pracowników Teatru Groteska zgodziło się opowiedzieć o kulisach pracy z dyrektorem Adolfem Weltschkiem. Uważają, że jego sposób zarządzania nosi znamiona mobbingu. Opowieści pracowników Groteski oraz rozmowę z dyrektorem teatru publikujemy w piątek 30 września w "Tygodniku Kraków" w "Wyborczej" oraz w serwisie krakow.wyborcza.pl.
Janusz Szydłowski, dyrektor Krakowskiego Teatru Variété, będzie szefował instytucji przez kolejne trzy sezony artystyczne. Właśnie bez konkursu przedłużono mu kontrakt. Taką decyzję podjął Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.
- Przez kilkanaście lat część aktorów pracowała na tzw. umowach kontraktowych, które kończyły się w wakacje. Aktor nie dostawał wtedy pensji, musiał sam opłacać sobie ZUS i składkę emerytalną. Udało nam się zmienić ich sytuację dopiero przed kilkoma dniami. Rozmowa z Katarzyną Kopczyk i Mają Kubacką, aktorkami Teatru Groteska i członkiniami powstałego tam Związku Zawodowego Aktorów Polskich.
- Tegoroczne spotkanie miało być wieczornym "the best of Parada". Do niemal ostatnich dni wierzyliśmy, że może "jakoś się uda" - przyznaje Adolf Weltschek z Teatru Groteska. Twórca Wielkiej Parady Smoków poinformował, że z powodu epidemii koronawirusa odwołuje 20. edycję imprezy, zaplanowaną na ostatni weekend maja.
Widzowie patrzą na kobietę w agonii. Umieraniu L. towarzyszy wyjątkowe połączenie muzyki Mozarta z afrykańskimi rytuałami. To uniwersalne misterium żałobne, utkane z różnych muzycznych kultur.
"Obywatelu, nie zabijaj swoich marzeń!", "Ocal siebie! Ocal prawdziwe wartości!", "Nie cudzołóż: wróć do teatru!" - te i inne hasła krzyczeli w piątkowe popołudnie na Rynku Głównym aktorzy z Teatru Groteska. Manifest miał zachęcić mieszkańców Krakowa do udziału w życiu kulturalnym miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.