Wypadek w Tatrach: taternik odpadł od ściany, do zakopiańskiego szpitala zabrał go śmigłowiec.
Piękna upalna pogoda w końcu zawitała w Tatry. Od wczesnych godzin porannych na dojeździe do popularnych szlaków turystycznych tworzyły się korki. Jak można się było spodziewać, tysiące turystów ruszyło w góry.
Kolejny wypadek w Tatrach. Z przełęczy pod Świnicą z dużej wysokości spadła kobieta. Helikopter TOPR przetransportował ją do szpitala w Nowym Targu. Ofiara ma obrażenia głowy.
Nie żyje jeden ze wspinaczy, którzy zjeżdżali na linie pomiędzy Świnicą a Zawratem.
Ratownicy TOPR udzielają pomocy na Niebieskiej Turni w rejonie Hali Gąsienicowej. Prawdopodobnie doszło tam do upadku turysty z wysokości.
Ratownicy TOPR zostali wezwani do rannego mężczyzny, który wspinał się na Rysy. Turysta zsunął się kilkanaście metrów w dół. Przetransportowano go do zakopiańskiego szpitala.
W rejonie Doliny Gąsienicowej lądował śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Turysta doznał urazu nogi - informuje Radio Kraków
Cała noc ratownicy TOPR pomagali trójce grotołazów, którzy utknęli w Jaskini Czarnej. Obecnie grotołazi oraz ratownicy są już na powierzchni.
Ostatnie dni obfitowały w dużą liczbę wypadków na tatrzańskich szlakach. Nad górami gromadzą się ciężkie chmury, meteorolodzy zapowiadają burze.
W rejonie szlaku na Rysy doszło w sobotę po południu do wypadku: dwóch turystów z założonymi na buty rakami ześlizgiwało się po ośnieżonym fragmencie zbocza i wpadło na turystkę, w wyniku czego doznała zranienia twarzy. Interweniował TOPR.
W sobotę przed południem ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odnaleźli w żlebie pod Zawratem zwłoki dwojga turystów. Prawdopodobnie zginęli w piątek w nocy lub już w sobotę o świcie.
Czterokrotnie musiało interweniować w piątek Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Po południu ratownicy musieli zwieźć turystę, który doznał urazu głowy po upadku w rejonie Krzyżnego.
25 lipca w kalendarzu imprez biegowych w Polsce zadebiutuje Tatra SkyMarathon. Główny bieg na dystansie 42 km podczas Tatrzańskiego Festiwalu Biegowego będzie prowadził przez Tatry Zachodnie.
Fatalna pogoda, padający deszcz, przenikliwe zimno oraz niski poziom chmur utrudniający orientację w terenie nie powstrzymują turystów przed wyruszeniem w góry. Interweniowali ratownicy GOPR i TOPR.
Tego najstarsi górale nie pamiętają: w końcu maja TOPR ogłosił pierwszy stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach. Maj 2020 może być jednym z najchłodniejszych w tym stuleciu.
We wtorek po godz. 14 po zachodniej stronie Kościelca instruktor wspinaczkowy odkrył zwłoki kobiety. Ciało znajdowało się na ścieżce taternickiej przeznaczonej dla wspinaczy.
56-letni Polak zginął na Rysach w Tatrach. Poślizgnął się i upadł z dużej wysokości do Doliny Ciężkiej. Ciało przetransportowali ratownicy słowackiej HZS.
Mimo kiepskiej pogody w ten weekend sporo turystów wyruszyło na tatrzańskie szlaki. Niestety doszło do dwóch poważnych wypadków. W akcji ratunkowej TOPR uczestniczył śmigłowiec.
Po kilku dniach zimna i intensywnych opadów deszczu ze śniegiem sobota przywitała turystów słońcem. Na szlaki turystyczne w Tatrach, Gorcach i Pieninach wybrały się setki turystów. Doszło też do wypadków, musieli interweniować ratownicy TOPR i GOPR.
Dwójka turystów utknęła w stromym terenie pod Szpiglasową Przełęczą w Tatrach. Z pomocą ruszyli ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Słowak wybrał się na wspinaczkę na północnych ścianach Rumanowego Szczytu. W poniedziałek odnaleziono jego ciało. To nie jedyna śmierć. Ratownicy GOPR nad ranem znaleźli zwłoki 23-latka z Podwilka.
Ratownicy TOPR odnaleźli we wtorek wieczorem ciało turysty na skałach Nosala. - To 19-latek, pochodził z Lubelszczyzny. Wszystko wskazuje na to, że targnął się na swoje życie - przekazują TOPR-owcy.
Koronawirus. Ratownicy górscy, zarówno tatrzańscy jak i ci z innych regionów, martwią się, że jeśli w ich małych zespołach dojdzie do zakażenia koronawirusem, to nie będą w stanie pomagać. Dlatego apelują, żeby nie iść w góry w czasie epidemii. Za złamanie zakazu na terenie TPN grozi nawet do 500 zł mandatu.
Do wypadku doszło w rejonie Rysów. Na miejsce poleciał śmigłowiec ratowniczy TOPR.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe podało w piątek komunikat o ogłoszeniu 3. stopnia zagrożenia lawinowego. W Tatrach wieje silny wiatr.
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego prowadzą trudną akcję w rejonie Rysów.
Wysoko w Tatrach panują prawdziwie zimowe warunki. Temperatura na Łomnicy spadła w nocy do minus 19 st. C, a na Kasprowym Wierchu zalega już 185 cm śniegu. IMGW prognozuje, że białego puchu przybędzie także tej nocy, ale w weekend pogoda ma się zmienić, zacznie silnie wiać.
Tatrzańscy ratownicy ostrzegają przed znacznymi opadami śniegu. Zdecydowali się ogłosić trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Podobnie jest po stronie słowackiej.
W związku z pogorszeniem pogody w Tatrach ogłoszono drugi stopień zagrożenia lawinowego, a TPN apeluje do turystów o odpowiednie przygotowanie. Warunki w górach są niekorzystne.
W styczniu 2020 roku ratownicy TOPR po raz pierwszy od wielu lat dostali podwyżki. Zwiększyła się też liczba etatów.
Ratownicy TOPR udzielili pomocy taternikowi, który doznał kontuzji w czasie wspinaczki po lodowym jęzorze w Kuluarze Kurtyki w rejonie Morskiego Oka. TOPR przestrzega: w Tatrach są teraz ekstremalnie trudne warunki.
Do śmiertelnego wypadku w Tatrach doszło około godz. 14. Chwilę później ratownicy TOPR dostali informację o kolejnym wypadku - na przełęczy Zawrat.
Polscy i słowaccy ratownicy wyruszyli na pomoc dwójce młodych turystów, którzy utknęli w Tatrach Wysokich. - Wspinacze zgubili drogę w głębokim śniegu. Nie są ranni - przekazuje TOPR.
Tatry. Śmigłowiec TOPR leci po turystę, który w rejonie Buli pod Rysami złamał nogę. To kolejny poważny wypadek w Tatrach w tym tygodniu.
Tragiczny finał poszukiwań zaginionego turysty w Tatrach. We wtorek w rejonie Świnicy ratownicy TOPR ze śmigłowca dostrzegli jego ciało.
Słoneczna pogoda zachęca turystów do górskich wycieczek. Jednak warunki panujące na tatrzańskich szlakach są bardzo trudne. Przekonała się o tym turystka, która dziś w rejonie Buli pod Rysami spadła po twardym, zalodzonym stoku.
"Istnieje prawdopodobieństwo, że pan Paweł wyszedł w góry. Prosimy o informacje, jeśli ktoś spotkał wczoraj pana Pawła w górach. Informacje prosimy składać telefonicznie na nr 18 206 34 44" - czytamy w ostatnim komunikacie TOPR.
Tatry. Do tragedii doszło w rejonie Granatów. Turysta poniósł śmierć na miejscu. Kilka godzin wcześniej do śmiertelnego wypadku doszło w rejonie Rysów.
Tatry. W rejonie Rysów doszło do wypadku. Jedna osoba nie żyje. Szczegóły nie są jeszcze znane. Na miejsce poleciał śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Górskiego.
Z pierwszych informacji wynika, że turysta odpadł od ściany i spadł, wspinając się na Rysy. - Mężczyzna jest przytomny. Odniósł jednak poważne obrażenia, wymagał zaawansowanej pomocy medycznej - relacjonuje Tomasz Wojciechowski, ratownik TOPR.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.