Kamil Zaradkiewicz to neosędzia w Sądzie Najwyższym. W piątek minister Zbigniew Ziobro powołał go na dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie. - Nie daje żadnych gwarancji, że pod jego kierunkiem szkoła będzie kształcić niezależnych sędziów - uważa sędzia Dariusz Mazur, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów "Themis".
"Kolejny SKANDAL - Z.ZIOBRO powołał na 5 LETNIĄ KADENCJĘ nowego dyr. Krajowej Szkoły Sądownictwa??K.ZARADKIEWICZ nie stawił się na posiedzeniu KRS, żeby odpowiedzieć na Nasze pytania: czy dopuścił się mobbingu jako przełożony w Tryb. Konstyt.? ALE - nominacje przyjął…" - skomentował na portalu X (dawniej Twitter) senator Krzysztof Kwiatkowski.
Suchej nitki na powołaniu Zaradkiewicza nie zostawia też posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz. "W oficjalnym komunikacie ani słowem o oskarżeniach o mobbing, aferze piżamkowo-grzybkowej i byciu neosędzią. PiS-owski wzór dla młodych prokuratorów i sędziów. Hańba" - napisała na swoim profilu na portalu X.
Wszystkie komentarze
W następnej kadencji
nie zostal wpuszczony i zasiadł w sejmie
Po co konia, skoro PiS wprowadził 34 capów!!!
i kota!!!!!
a nie stawił się na spotkanie bo był zaskoczony i nie mial czystej piżamy na te okazję
nie jedzie, poniewaz Tworki glosowaly na PIS
"Wpływ grzybów halucynogennych na wyłączenie odpowiedzialności karnej z powodu niepoczytalności lub braku winy".
Poniedziałek, godz. 9.30, aula nr 1.
Wykład poprowadzi...
Słuchaczy prosi się o stawiennictwo w górnej części piżamy, dół jest zbędny
pierwsze ćwiczenia w nowym semestrze: Co musi robić homoseksualista, żeby zrobić karierę w rządzie homofobicznej prawicy. Zajęcia w grupach, ćwiczenia z grupą męską ofiarnie poprowadzi ...