Prokuratura zmienia zdanie w sprawie założyciela wspólnoty Sług Ducha Pocieszyciela. Potwierdza, że dopuścił się czynów o charakterze seksualnym wobec byłego kleryka i oficjalnie stawia mu takie zarzuty, choć rok temu była zupełnie innego zdania. - Ten pozew może wywołać lawinę - mówią prawnicy.
Przez dwa miesiące szkoła wiedziała, że Alex mógł zostać wykorzystany seksualnie, ale - jak twierdzą rodzice - niczego w tej sprawie nie zrobiła. Dyrektorka podstawówki skierowała wniosek do sądu rodzinnego o zbadanie sytuacji chłopca dopiero wtedy, gdy ten zmienił szkołę, a jej działaniom zaczęła przyglądać się prokuratura.
Sprawa wykorzystania seksualnego 14-letniego Alexa przez kolegę z klasy jeszcze raz zostanie zbadana przez organy ścigania. To efekt publicznego opowiedzenia historii przez chłopca na środowym spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem.
Antonina Tosiek opublikowała tekst, którego bohaterowie zarzucają dyrektorowi Instytutu Literatury Józefowi Ruszarowi mobbing, molestowanie i prywatę. Dyrektor odpiera zarzuty i straszy media prawnikami.
Dziennikarze "Rzeczpospolitej" mówią, że tylko "lekko" szacując, doszło do molestowania i wykorzystania seksualnego ponad tysiąca nieletnich! To dane z całej Polski, ale przecież niepełne, bo tych, póki hierarchowie nie zdecydują się otworzyć kościelnych archiwów, nie poznamy.
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak włączyła się w obronę dobrego imienia Jana Pawła II. Apeluje, by wieszać jego portrety w oknach mieszkań i zakładów pracy, a także na profilach społecznościowych i w szkołach. - Jako kurator powinna pani stanąć w obronie krzywdzonych dzieci - wypominają jej internauci.
Dwie wykładowczynie zatrudnione w Instytucie Historii Sztuki stanęły przed rzecznikiem dyscyplinarnym po tym, jak "Wyborcza" opisała historie studentów, którzy od lat mieli doświadczać tam systemowego upokarzania i poniżania.
Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty, złożyła doniesienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora szkoły w Niepołomicach. Chodzi o "niegodne zachowanie" wobec jednej z uczennic podczas obozu żeglarskiego na Mazurach.
Krakowska policja i prokuratura prowadzą postępowania w sprawie dwóch napaści na tle seksualnym na kobiety korzystające w Krakowie z taksówek na aplikacje. Do obydwu napaści doszło w 2022 roku.
Chodzi o świadectwo kapelana kard. Sapiehy, ks. Andrzeja Mistata. Na rok przed zeznaniami ks. Boczka, które ujawnia Ekke Overbeek w książce "Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział", duchowny oskarżył hierarchę o molestowanie. W obu dokumentach pojawia się wątek "pseudolekarskiego erotycznego badania".
Pierwsze reakcje po ujawnieniu informacji o molestowaniu, jakiego miał się dopuszczać kard. Sapieha wobec kleryków i księży: Terlikowski apeluje o kościelną komisję historyczną, a Isakowicz-Zaleski przyznaje, że widział teczkę ks. Boczka, ale uznał ją za mało wiarygodną.
"Brałbym", "fajne cycki", "siadłaby" - słyszymy to wszędzie, nie czujemy się bezpiecznie, wstydzimy się. A to nie my powinnyśmy się wstydzić! - podkreślają aktywistki z inicjatywy Stop Catcalling. Jedna z nich została nazwana szmatą tuż przed krakowskim happeningiem.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie uznała, że metropolita krakowski nie tuszował molestowania przez podległego mu duchownego, i umorzyła postępowanie w tej sprawie.
Kilkanaście studentek Politechniki Krakowskiej zgłosiło, że były molestowane seksualnie przez swoich wykładowców. Sprawą zajęła się Komisja Dyscyplinarna przy Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Chce wiedzieć, dlaczego prokuratura nie wszczęła w tej sprawie śledztwa.
Był w stanie molestować mnie pod kocem przy całej rekolekcyjnej grupie - opowiada dziennikarce "Więzi" Nina, ofiara zakonnika. Przełożony jezuity tłumaczy się: - Zaprzestanie drążenia tej sprawy wydawało mi się wyrazem szacunku.
Po tym, jak w lipcu "Wyborcza" opisała, że w murach tego instytutu od lat dochodzi do molestowania studentów, rektor skierował sprawę dwóch wykładowców do rzecznika dyscyplinarnego.
Przed sądem w Tarnowie rozpoczął się proces dwóch mężczyzn oskarżonych o molestowanie i znęcanie się nad 12-letnią Kingą z Dąbrowy Tarnowskiej. Dziewczynka popełniła samobójstwo.
To po jego skardze na niewłaściwe zachowania pracowników uczelnia wszczęła postępowanie i zapowiedziała konsekwencje dla części kadry. Rozmowa z Pawłem Brożyńskim, absolwentem i byłym doktorantem Instytutu Historii Sztuki UJ.
Na Uniwersytecie Jagiellońskim trwają postępowania wyjaśniające w sprawie wykładowców, którzy przez lata mieli poniżać i upokarzać studentów Instytutu Historii Sztuki. "Ze względu na czas urlopowy postępowanie to zostanie zakończone we wrześniu" - przekazuje rektor UJ Jacek Popiel.
Uniwersytet Jagielloński ma wyjaśnić, jakie konkretnie działania podjął w odpowiedzi na doniesienia o nieprawidłowościach, do jakich od lat miało dochodzić w Instytucie Historii Sztuki. Pismo od Rzecznika Praw Obywatelskich trafiło na biurko rektora UJ.
Dwustu obecnych i byłych studentów Instytutu Historii Sztuki opisało swoje doświadczenia z zajęć na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wyłania się z nich opowieść o systemowym poniżaniu i upokarzaniu. Uczelnia informuje, że wobec pracowników zamierza podjąć "stosowne decyzje kadrowe".
Trudno o wyrazistszy przykład "popierania swoich": od przeszło tygodnia władze PSL oficjalnie wiedzą o podnoszonych zarzutach dotyczących molestowania i mobbingu przez prominentnego działacza w regionie miechowskim. Z oskarżeniami nie robią nic. Zamiast tego organizują w mieście ofiar wielkie Święto Ludowe, zapraszając dziesiątki polityków.
Miał składać propozycję wspólnych wyjazdów, gładzić po włosach, dotykać. Jedną z dyrektorek zmuszać do siadania mu na kolanach. Kiedy kobiety mówiły mu "nie", miał mścić się, dyskredytować i uniemożliwiać dalszą pracę w szkole. Nauczycielki opowiadają o domniemanym molestowaniu i mobbingu przez pracownika gminy i szefa powiatowych struktur PSL. Ten twierdzi, że zarzuty są bezpodstawne i gołosłowne.
"Wyborcza" dowiedziała się, że biskup Jan Szkodoń straci stanowisko biskupa pomocniczego w Archidiecezji Krakowskiej nie z racji oskarżeń, lecz wieku - w grudniu 2021 roku hierarcha skończył 75 lat. O możliwość odejścia na emeryturę poprosił sam. Wkrótce informację tę potwierdziły władze kościelne.
Na standardy, które kiedyś uchodziły płazem, dziś nie ma przyzwolenia. To, że kiedyś nie sprzeciwialiśmy się rubasznym żartom czy klapsom, nie oznacza, że dziś je akceptujemy. Rozmowa z Alicją Szczepańską, radną miasta Krakowa.
Mężczyzna, który w ubiegłym tygodniu obnażył się przed dziewczynką na krakowskim osiedlu Olsza, jest w rękach policji. Został zatrzymany, bo całe zdarzenie zarejestrowała kamera. Na nagraniu widać, jak sprawca kilkakrotnie zachodzi dziecku drogę.
Sąd Okręgowy w Tarnowie rozpoczął kontrolę w sądzie w Dąbrowie Tarnowskiej. Chodzi o decyzje podejmowane w sprawie 12-letniej Kingi, która w grudniu popełniła samobójstwo, zmuszona mieszkać pod jednym dachem ze swoim oprawcą.
Nie żyje 12-letnia Kinga ze Smęgorzewa koło Dąbrowy Tarnowskiej w Małopolsce. To dziewczynka, która w reportażu Radia TOK FM opowiedziała o tym, że była molestowana. Wyczekiwana pomoc nie nadeszła, nastolatka tuż przed Nowym Rokiem odebrała sobie życie.
Zakończyły się prace zespołu, który miał zbadać skargę Alicji Szczepańskiej dotyczącą molestowania przez Sławomira Pietrzyka. Komisja dyscyplinarna przekaże wnioski dalej, do przewodniczącego rady miasta Dominika Jaśkowca, w najbliższą środę. To oznacza, że sprawa może nie zakończyć się w tym roku.
"Nie zamierzam czekać czy grzecznie przyjmować ciosy. Czasy, kiedy kobiety cicho łykały łzy i gryzły się w język się skończyły. To XXI wiek - mamy moc i mechanizmy, żeby przeciwstawiać się tym zachowaniom, które uważamy za niedopuszczalne" - napisała Alicja Szczepańska w obszernym oświadczeniu.
13 aktywistek działających w Krakowie podpisało się pod oświadczeniem wspierającym radną Alicję Szczepańską w sprawie przeciwko Sławomirowi Pietrzykowi, oskarżanemu o molestowanie i wulgarne sugestie. "Ponad połowa kobiet w UE doświadczyła molestowania seksualnego przynajmniej raz w życiu" - piszą.
Miał insynuować, że radna "w naturze płaci za usługi remontowe", i publicznie zachęcać ją do seksualnych relacji z lwowskim deputowanym. Pismo w sprawie zachowania wiceprzewodniczącego Rady Miasta Krakowa Sławomira Pietrzyka i molestowania radnej Alicji Szczepańskiej trafiło do magistratu. Komisja Dyscyplinarna zajmie się nim w najbliższy piątek.
Po skandalu z przymuszaniem młodych aktorek do nagości informował, że rezygnuje z pracy artystycznej. Teraz Paweł Passini wraca jako Ulisses Ghawdex na festiwalu Boska Komedia. Dorota Segda, rektorka Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie: - Jestem zszokowana.
Proces księdza Mariana W., który miał molestować 22 chłopców, przedłuża się i nie widać jego końca. Następną rozprawę przewidziano dopiero na styczeń, a w sądzie odtwarzane są nagrania zeznań ofiar duchownego.
Nastolatka zgłosiła prokuraturze, że funkcjonariusze BSW zmusili ją do złożenia zeznań obciążających byłego komendanta miechowskiej policji. Prokuratura nawet jej nie przesłuchała i odmówiła wszczęcia śledztwa.
ZOZ w Suchej Beskidzkiej, do którego należy ośrodek w Makowie Podhalańskim, oficjalnie potwierdził: w 2017 roku praca kapelana na oddziale paliatywnym została zakończona z powodu "nieprawidłowej realizacji przez kapelana posługi". Ksiądz Kazimierz K. jednak nadal pracuje w parafii.
Krakowska kuria przez kilka lat ukrywała fakt, że jeden z księży molestował niepełnosprawną starszą kobietę - informuje RMF FM. Według ich ustaleń do zdarzeń doszło w 2017 r. w jednym ze szpitali na południu Polski, a organy ścigania zawiadomiono dopiero w lutym tego roku.
Krakowska prokuratura oskarża Wojciecha D., radnego powiatowego z Miechowa z listy PiS i byłego komendanta policji, o molestowanie nieletniej córki sąsiadów. Ta - dziś już dorosła kobieta - zaprzecza, by do czegokolwiek doszło.
Politechnika Krakowska od dwóch miesięcy bada oskarżenia o molestowanie seksualne studentek z Wydziału Architektury. Uczelnia wszczęła postępowanie, nie wyklucza złożenia doniesienia do prokuratury. - Pracownicy zostali odsunięci od prowadzenia zajęć, mają zakaz kontaktu ze studentami - słyszmy na PK.
Kardynał Stanisław Dziwisz musi się zmierzyć z kolejnymi oskarżeniami o promowanie i ochronę skompromitowanych skandalami obyczajowymi duchownych. Z reportażu Marcina Gutowskiego dla TVN24 wynika, że były metropolita krakowski stoi za awansem oskarżanego o napaści seksualne pracującego w USA ks. Mirosława Króla.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.