Kuchenka gazowa albo lodówka, rower i kurs prawa jazdy, piła spalinowa, żywność, środki czystości i zabawki - to tylko niewielki wycinek tego, co znalazło się w tegorocznych paczkach. Szlachetna Paczka pomogła w tym roku 17 tys. rodzin. Darczyńcy przekazali w nich 74 mln zł.
Życie w skrajnej biedzie to konieczność przeżycia za ok. 700 zł miesięcznie. Dzienny budżet w takich domach to niewiele ponad 20 zł. Ale są osoby, które na życie mają jeszcze mniej. W Polsce w skrajnym ubóstwie żyje 400 tys. dzieci i 300 tys. seniorów - wynika z raportu Szlachetnej Paczki.
Złożyłem zawiadomienie do prokuratury w sprawie obecnych władz stowarzyszenia Wiosna - oświadczył ks. Jacek Stryczek, przeciwko któremu też toczy się śledztwo o mobbingowanie pracowników Wiosny. - Tezy ks. Stryczka są nieprawdziwe, ale też po ludzku krzywdzące - odpowiadają przedstawiciele stowarzyszenia.
Prokuratura w sprawie działań ks. Jacka Stryczka wobec pracowników Stowarzyszenia Wiosna umorzyła nie tylko postępowanie w sprawie mobbingu. Uznała też, że wytransferowanie pieniędzy z konta stowarzyszenia przez jego następcę, ks. Grzegorza Babiarza nie było przestępstwem, ale efektem nadmiernego klikania przez niego w klawiaturę podczas przelewu.
Za nami "weekend cudów" tegorocznej Szlachetnej Paczki. Stowarzyszenie "Wiosna" podsumowało 22. edycję akcji: pomoc otrzymały 15 482 rodziny, jej wartość to prawie 60 mln zł.
Wszystkie potrzebujące rodziny, które w tym roku zostały włączone do Szlachetnej Paczki, znalazły swoich darczyńców - informują wolontariusze. W bazie było 15 482 rodzin. W "Weekend Cudów" 10-11 grudnia paczki są rozwożone do potrzebujących.
Polska bieda jest biedniejsza niż rok temu - aż 36 proc. oszczędza na ogrzewaniu domu, 45 proc. na żywności. To tylko niektóre dane z "Raportu o biedzie 2022" przygotowanego przez Szlachetną Paczkę.
Rozpoczęła się 22. edycja Szlachetnej Paczki. W sieci udostępniono Bazę Rodzin, które czekają na pomoc w tym roku. Są też tysiące historii.
Widać spadek zaangażowania Polaków w pomoc uchodźcom - wynika z raportu Szlachetnej Paczki. Mimo to wielu badanych wierzy, że wielka mobilizacja z początków wojny w Ukrainie ma szansę trwale zmienić postawy społeczne Polaków.
Rozpoczyna się specjalna edycja Szlachetnej Paczki. Stowarzyszenie Wiosna przygotowuje Solidarną Paczkę: będzie można pomóc i przygotować paczki dla rodzin z Ukrainy.
56 proc. Polaków zaangażowało się w pomoc uchodźcom z Ukrainy - wynika z raportu Szlachetnej Paczki. Najwięcej osób pomaga, przekazując pieniądze i kupując żywność, 8 proc. pomaga w sprawach urzędowych, mieszkaniowych czy poszukiwaniu pracy.
W ostatnim roku liczba skrajnie ubogich Polaków wzrosła o prawie 400 tys. Aż 2 mln osób żyje poniżej granicy skrajnego ubóstwa, za mniej niż 20 zł dziennie. W sobotę (11 grudnia) Szlachetna Paczka rusza z pomocą. Paczki trafią do ponad 17 tys. rodzin.
Niektórzy na ten dzień czekają cały rok. Wtedy na chwilę mogą zapomnieć o problemach. Jedni dostają ciepłą kołdrę, inni jedzenie, albo pralkę. Tak działa Szlachetna Paczka. Ale żeby pomóc potrzebującym, potrzebni są darczyńcy. A tych wciąż brakuje. Szlachetna Paczka apeluje o pomoc.
Od rana w sobotę na stronie www.szlachetnapaczka.pl dostępna jest baza rodzin, które potrzebują wsparcia. Przez cztery tygodnie każdy może odwiedzić tę stronę i wybrać, komu chce pomóc.
- Dokładnie 14016 rodzin otrzyma w tym roku paczkę w ramach akcji Szlachetna Paczka - podała Joanna Sadzik, prezeska fundacji. Nie udało ci się zapisać na tegoroczną akcję? Nie szkodzi, nadal możesz wesprzeć ją finansowo.
Baza Rodzin czekających na wsparcie w ramach Szlachetnej Paczki oficjalnie otwarta. To już 20. edycja programu, w którego działania tylko w zeszłym roku włączyło się ponad 620 tys. osób.
Joanna Sadzik wraca na stanowisko szefowej Szlachetnej Paczki. Wcześniej kierowała przez chwilę stowarzyszeniem po oskarżeniach wobec ks. Jacka Stryczka o mobbing - ale jej miejsce zajął szybko ks. Grzegorz Babiarz, dobry znajomy ks. Stryczka.
Ponad 14,5 tys. rodzin, pomoc o wartości niemal 46 mln i 553 tys. darczyńców - to bilans XIX edycji Szlachetnej Paczki. Za każdą z tych liczb stoi człowiek i jego historia.
Wolontariusze Szlachetnej Paczki z pudłami pełnymi prezentów i opałem na zimę pojawili się w weekend przed domem samotnego mężczyzny. Pukali, stukali, ale bez skutku - nikt im nie otworzył drzwi. Z pomocą przyszli policjanci.
- Dla nas Szlachetna Paczka to rzecz, którą robimy z wielką radością, z wielką też miłością dla osób, które tej pomocy potrzebują - powiedział Robert Lewandowski. Pomiędzy meczami eliminacji do Mistrzostw Europy piłkarze reprezentacji Polski znaleźli czas, by wspólnie z trenerem Jerzym Brzęczkiem przygotować pomoc dla wybranej rodziny.
- Czego potrzebujesz? - pytali przez ostatnie tygodnie rodziny w całej Polsce wolontariusze Szlachetnej Paczki. - Łóżka, czajnika, butów - usłyszeli między innymi. Pomóc może każdy. W sobotę rusza kolejna edycja akcji.
Po 9 godzinach dyskusji - w nocy z środy na czwartek - pikiecie pracowników i interwencji policji, wybrano nowy zarząd stowarzyszenia Wiosna, organizatora Szlachetnej Paczki. Prezesem została Anna Wilczyńska, która zasiadała w zarządzie razem z byłą prezes Joanną Sadzik.
Joanna Sadzik nie będzie mogła być prezesem Wiosny, ks. Jacek Stryczek - tak. 19 czerwca walne zgromadzenie stowarzyszenia wybierze zarząd i prezesa. Będzie nim mógł zostać tylko członek stowarzyszenia - taką decyzję podjął kurator sądowy, który zajmuje się organizacją.
"To była próba podkreślenia, w jak trudnym położeniu znajduje się stowarzyszenie Wiosna - mówi ks. Grzegorz Babiarz w Radiu Wnet o sytuacji, gdy w asyście ochroniarzy wpadł do siedziby Wiosny i chciał dostać się do dokumentów finansowych i poufnych danych. "Moim zadaniem jest przywrócenie właściwych zasad w stowarzyszeniu" - dodaje.
Jaka siła pcha człowieka, księdza, by z takim uporem, bezwstydnie i wbrew woli pracowników, darczyńców i wolontariuszy wpychać się na fotel prezesa? Na pewno nie dobro stowarzyszenia i motto przyświecające Wiośnie: "Lubię ludzi".
Po 8 godzinach awantury w stowarzyszeniu Wiosna ksiądz Grzegorz Babiarz ogłosił, że jest prezesem organizacji, i opuścił budynek. Wcześniej wdarł się do niego w towarzystwie ochroniarzy
Dotychczasowy zarząd stowarzyszenia "Wiosna" - które organizuje "Szlachetną Paczkę" - został wykreślony z KRS na wniosek ks. Grzegorza Babiarza. "Jesteśmy zaskoczeni. Właśnie się dowiedzieliśmy" - mówią pracownicy.
Ks. Grzegorz Babiarz, odwołany po tygodniu z funkcji prezesa Wiosny, złożył wniosek o wpisanie w KRS siebie jako prezesa zarządu stowarzyszenia. "Moją intencją jest przywrócenie ładu prawnego w stowarzyszeniu" - pisze ks. Babiarz w oświadczeniu.
Poobijani, zmęczeni, ale wciąż zdeterminowani. - Wiemy, że musimy odzyskać zaufanie, pokazać wiarygodność. Nie poddajemy się. Walczymy - mówią dziś w stowarzyszeniu Wiosna. Chcą wierzyć, że przydział kryzysów się już wyczerpał.
Stowarzyszenie Wiosna odpowiedziało na poranne oświadczenie ks. Babiarza, który stwierdził, że pomimo jego odwołania wciąż jest prezesem organizacji. - Nie chcemy marnować czasu na przepychanki. Musimy zająć się pracą nad "Szlachetną Paczką" i "Akademią Przyszłości" - mówi Joanna Sadzik, prezes Wiosny
Adwokat ks. Babiarza twierdzi, że informacja o jego odwołaniu z funkcji prezesa stowarzyszenia Wiosna jest nieprawdziwa. Pełnomocnik duchownego wysłał w tej sprawie oświadczenie do redakcji "Gościa Niedzielnego".
Ks. Grzegorz Babiarz, znajomy ks. Jacka Stryczka, tylko tydzień był prezesem Stowarzyszenia "Wiosna". Po jego nominacji rezygnację za współpracy z organizacją rozważali czołowi partnerzy.
Po tygodniu urzędowania ks. Grzegorz Babiarz, znajomy ks. Stryczka został odwołany z funkcji prezesa stowarzyszenia "Wiosna". Zdecydowało o tym w nocy nadzwyczajne walne zgromadzenie. Na stanowisko prezesa powołano znowu Joannę Sadzik.
123 pracowników Wiosny - spośród 143 zatrudnionych - podpisało się pod listem, w którym domagają się przywrócenia Joanny Sadzik na stanowisko prezesa stowarzyszenia. - Moim zadaniem jest powrót do korzeni, z których ta organizacja wyrosła - mówi nowy prezes, ks. Grzegorz Babiarz.
Zarząd podał się do dymisji, ale jego członkowie kontynuują prace jako dyrektorzy. "Wszystkie procesy i projekty pozostają w mocy" - napisał w nowym oświadczeniu nowy prezes stowarzyszenia Wiosna, ks. Grzegorz Babiarz.
Część wolontariuszy zadeklarowała odejście, domagając się przywrócenia Joanny Sadzik na stanowisko prezesa Stowarzyszenia "Wiosna". Po przejęciu władzy w nim przez znajomego ks. Stryczka pracownicy napisali list do członków walnego zgromadzenia i nowego prezesa.
- Naprawa wizerunku nadszarpniętego jesiennymi publikacjami to w tej chwili pierwsze i największe wyzwanie - mówi ks. Grzegorz Babiarz, nowy prezes stowarzyszenia Wiosna, organizatora Szlachetnej Paczki, w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego".
Telefony od zaniepokojonych partnerów i sponsorów Szlachetnej Paczki, wolontariusze i pracownicy, którzy zamierzają odejść. Po odwołaniu Joanny Sadzik z funkcji prezesa stowarzyszenia Wiosna, które organizuje m.in. Szlachetną Paczkę, jej pracownicy nie kryją: to koniec naszego stowarzyszenia.
Gdy ostatniej jesieni wyszło na jaw, że ksiądz Jacek Stryczek, założyciel Stowarzyszenie "Wiosna" i pomysłodawca "Szlachetnej Paczki", mobbinguje pracowników, wydawało się, że to koniec tej idei. Joannie Sadzik - następczyni księdza Stryczka - jednak udało się odzyskać zaufanie darczyńców i sponsorów.
Przez cały dzień po tym, gdy wyszło na jaw, że w stowarzyszeniu "Wiosna" dokonano przewrotu i niespodziewanie odwołano Joannę Sadzik z funkcji prezesa, w mediach społecznościowych przybywało słów wsparcia. Część wolontariuszy nie kryje, że rozważa odejście z Wiosny albo zaczyna protest przeciwko zmianom, które nastąpiły w stowarzyszeniu. Głos zabrała też sama Joanna Sadzik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.