Po trzęsieniu ziemi w gabinetach Wisła przeżyła trzęsienie ziemi na boisku. Chociaż po pierwszej połowie prowadziła z ŁKS-em 2:0, to tylko zremisowała (2:2).
Nie tylko sportowo, ale także organizacyjnie nie dzieje się dobrze w Wiśle Kraków. Na początku tygodnia zmieniono trenera, a teraz z funkcji wiceprzewodniczącego rady nadzorczej zrezygnował jeden z współwłaścicieli klubu - Jarosław Królewski.
Radosław Sobolewski będzie nowym trenerem Wisły Kraków. Umowa obowiązuje do końca sezonu.
Po piątkowej porażce z Chojniczanką Jerzy Brzęczek podał się do dymisji, która została przyjęta przez zarząd Wisły Kraków.
Piłkarze Wisły Kraków nie dali rady beniaminkowi pierwszej ligi. W Chojnicach przegrali po rzucie karnym z Chojniczanką 0:1, choć w końcówce grali w przewadze jednego zawodnika.
Pomocnik Michael Pereira miał być lada chwila gotowy do gry, ale Wisła źle zdiagnozowała jego kontuzję. I to nie jest jedyne zmartwienie trenera Jerzego Brzęczka.
Mimo kolejnych kontuzji i bardzo poważnych problemów ze skutecznością Wisła jest liderem I ligi. - Ale teraz przed nami najtrudniejszy mecz - komentuje trener Jerzy Brzęczek. Jego drużyna we wtorek podejmie GKS Katowice (godz. 20.30).
Wisła próbuje ściągnąć kolejnego napastnika. Na razie na testy przyjechał 19-letni pomocnik, który ostatnio występował we Francji.
- Życie pokazało, że nigdy się nie poddaję i teraz też nie mam zamiaru - zapewnia Jakub Błaszczykowski. Właściciele Wisły w końcu odpowiedzieli na pytania o przyszłość. Wielkich zmian na szczycie (może tylko na razie, może w ogóle) nie będzie.
Wisła potwierdziła, że do klubu wracają piłkarze, którzy w ubiegłym sezonie byli wypożyczeni do drużyn z niższych lig. Przy Reymonta zostaje trener Jerzy Brzęczek.
- Piłkarze Wisły nigdy nie wymażą z CV spadku z ekstraklasy. Zostanie on z nimi już do końca - rozmowa z Kazimierzem Węgrzynem, byłym piłkarzem m.in. Wisły, dziś komentatorem.
Wisła Kraków po 26 latach spada z piłkarskiej ekstraklasy. Jej szefowie długimi miesiącami sprawiali wrażenie, jakby wszystko wiedzieli najlepiej, a jednak w porę nie dostrzegli nadciągającej katastrofy.
- Zbudowanie drużyny, która już w przyszłym sezonie powalczy o awans, nie będzie łatwe - przyznaje Jerzy Brzęczek, trener Wisły Kraków, ale poza tym o przyszłości nie chce dużo mówić.
Liczby mówią, że zatrudnienie Jerzego Brzęczka wcale Wisły nie odmieniło, choć one czasem kłamią.
Wisłę Kraków, jedną z najbardziej utytułowanych polskich drużyn XXI w., znów dzieli krok od katastrofy. I znów jest nadzieja, że w ostatniej chwili Wisłę uda się uratować.
Wisła Kraków wygrała w ekstraklasie pierwszy raz od 17 grudnia 2021 roku. Górnika Zabrze pokonała 4:1, ale droga do utrzymania wciąż jest długa i kręta.
Dwa słupki, dwie poprzeczki, dwa gole, ale tylko jeden punkt. Wisła zremisowała z Piastem Gliwice 2:2 i jej zła sytuacja w tabeli niewiele się poprawiła.
Wisła w napiętej atmosferze rozstała się z napastnikiem Feliciem Brownem Forbesem. Z krakowskiego klubu odchodzi też Przemysław Zdybowicz.
Był nowy trener na ławce rezerwowych, była nowa energia w piłkarzach Wisły, tylko goli znów nie było. Nowa drużyna Jerzego Brzęczka zremisowała u siebie z Górnikiem Łęczna, a to znaczy, że ma wielki kłopot.
Jerzy Brzęczek został trenerem Wisły Kraków. Zastąpił zwolnionego w niedzielę Adriana Gulę. Do krakowskiego klubu jako asystent szkoleniowca wraca Radosław Sobolewski.
- Dla nas Szlachetna Paczka to rzecz, którą robimy z wielką radością, z wielką też miłością dla osób, które tej pomocy potrzebują - powiedział Robert Lewandowski. Pomiędzy meczami eliminacji do Mistrzostw Europy piłkarze reprezentacji Polski znaleźli czas, by wspólnie z trenerem Jerzym Brzęczkiem przygotować pomoc dla wybranej rodziny.
Jakub Błaszczykowski ciągle jest potrzebny reprezentacji Polski, choć po powrocie do Wisły wcale nie jest gwiazdą górującą nad rywalami z Ekstraklasy.
W ekstraklasie nie zachwyca, ale Jerzy Brzęczek nadal w niego wierzy. Rafał Pietrzak z Wisły Kraków po raz trzeci jedzie na zgrupowanie reprezentacji Polski.
- To, że Mateusz, mój syn, potrafi grać w piłkę, każdy wiedział - rozmawiamy z Wojciechem Klichem, trenerem koordynatorem tarnowskiej Akademii Młodych Orłów. Jego syn wrócił do piłkarskiej reprezentacji Polski po czterech latach przerwy.
W ekstraklasie zadebiutował jako 16-latek, ale w ciągu 10 lat zagrał w niej tylko 32 razy. Teraz ma szansę na debiut w reprezentacji Polski. - Może szczęście oddało mi to, co wcześniej zabrał pech? - zastanawia się Rafał Pietrzak, obrońca Wisły.
Copyright © Agora SA