Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem był ważnym testem przed igrzyskami olimpijskimi. Spiker jak zwykle rzucał hasłami o "magii Wielkiej Krokwi" i "krainie czarów", ale w tym roku kibice nie doczekali się bajkowych emocji.
Pustki pod Wielką Krokwią nie było, a jednak tegoroczne konkursy Pucharu Świata w Zakopanem dały dowód, że kibice nie zamierzają jeździć za polskimi skoczkami zawsze, wszędzie i za każdą cenę. W sobotę odbył się konkurs drużynowy.
Prezydent ma wziąć udział w dwunastogodzinnym maratonie slalomem. Jeżeli aura pogodowa pozwoli na przeprowadzenie konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich, Andrzej Duda pojawi się także pod Wielką Krokwią.
Nie ma tylu kibiców co zwykle, nie będzie Kamila Stocha na belce, a tak poza tym to nie da się skakać. Na razie euforia coroczna związana z konkursami Pucharu Świata w skokach narciarskich omija Zakopane szerokim łukiem.
Kamil Stoch znalazł się na okładce polskiego wydania romansu napisanego przez Waltera Hofera, byłego dyrektora Pucharu Świata w skokach narciarskich. Ewa Bilan-Stoch - żona skoczka, która jest także jego menedżerką - uważa, że wizerunku skoczka użyto w takiej publikacji bezprawnie.
Po ponad dziesięciu latach małyszomanii kibice zastanawiali się, jak będzie wyglądał Puchar Świata w Zakopanem bez Adama Małysza. Okazało się, że uczeń przerósł mistrza i to Kamil Stoch odniósł większe sukcesy, nie tylko na Wielkiej Krokwi. Przypominamy zakopiańskie konkursy z ostatniej dekady.
Zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich odbędą się w połowie stycznia pod Tatrami. Miały być pierwszymi z udziałem Kamila Stocha od czasu, gdy został on wycofany z Turnieju Czterech Skoczni. Nie wiadomo, czy zawody z trybun Wielkiej Krokwi będzie śledził Andrzej Duda. Prezydent zachorował na koronawirusa, ale kwarantanna kończy mu się tuż przed zakopiańskimi zawodami.
Zaplanowane na najbliższy weekend (8-9 stycznia) zawody w skokach narciarskich FIS Cup w Zakopanem zostały odwołane. Plany pokrzyżowała odwilż.
2022 rok ma być nowym rozdaniem na mapie sportowej i kulturalnej Zakopanego - twierdzą władze miasta pod Giewontem. W tym celu przygotowali szereg atrakcyjnych imprez dla mieszkańców oraz turystów - i to w samym styczniu.
Nicole Konderla mistrzynią, a Kamil Stoch mistrzem Polski. Przedświąteczny konkurs na Wielkiej Krokwi w Zakopanem wyłonił kadrę na Turniej Czterech Skoczni.
W czwartek na Wielkiej Krokwi odbędą się mistrzostwa Polski w skokach narciarskich. - Nie ma co pudrować rzeczywistości. Jest źle, ale mam nadzieję, że zawody w Zakopanem dodadzą naszym choć trochę pewności siebie - mówi Jakub Kot.
Na długo wyczekiwanej przez zawodników i kibiców, gruntownie przebudowanej średniej skoczni im. Bronisława Czecha rozegrano zaległe letnie mistrzostwa Polski w skokach narciarskich na obiekcie H105.
Rzecznik praw obywatelskich domaga się wyjaśnień od prezesa PZN Apoloniusza Tajnera ws. sprzedaży tylko osobom zaszczepionym biletów na skoki narciarskie w Wiśle i Zakopanem. Powodem... dyskryminacja i troska o dostęp do dóbr kultury.
Skoki narciarskie będą mogły tej zimy oglądać tylko osoby zaszczepione - poinformował serwis Sportowe Fakty WP. Decyzja jest niemal przesądzona.
Na półtora miesiąca przed rozpoczęciem nowego sportowego sezonu zimowego polskie środowisko skoków narciarskich żyje przejęciem przez TVN transmisji zawodów Pucharu Świata w tej dyscyplinie sportu. Padają pytania, jak prywatny nadawca zagospodaruje nowych widzów, przejętych od TVP.
Władze Politechniki Krakowskiej pochwaliły się koncepcją kompleksu pięciu skoczni narciarskich w Szczawnicy. Tymczasem w tym samym miejscu trwają już prace nad stworzeniem ośrodka sportowego Jarmuta.
TVN zamiast TVP. Po raz pierwszy w historii polskiej telewizji prywatna stacja wyemituje transmisje całego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Czy także dlatego w ostatnich tygodniach trwała walka polityków obozu rządzącego z TVN?
To moment, na który czekało wielu kibiców skoków narciarskich w całej Polsce. W centrum Zakopanego uroczyście otwarto nową atrakcję turystyczną nazwaną oficjalnie: "Kamiland. Historia Kamila Stocha". To galeria trofeów trzykrotnego mistrza olimpijskiego.
Po wielu latach młodzi skoczkowie narciarscy z Podhala ponownie będą mogli trenować w Zakopanem. Dziś tuż obok Wielkiej Krokwi uroczyście otwarto pięć małych i średnich skoczni.
Do końca czerwca ma potrwać przebudowa średnich i małych skoczni przy Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Gdyby nie pośpiech związany z Mistrzostwami Świata Juniorów, pandemia koronawirusa mogłaby znacząco opóźnić budowę. Co więcej, modernizacji poddane zostaną także skocznie w Chochołowie.
Kibice, którzy w niedzielę okleili płot Wielkiej Krokwi, tym razem rozeszli się niepocieszeni. Polacy w Zakopanem nie latali najdalej, ale... w marcu być może dostaną szansę na poprawkę.
W Zakopanem znów skaczą - jedni z Wielkiej Krokwi, drudzy na Krupówkach, krzycząc, że "wypijemy syćkie drinki aż do dna". Kto nie może zarobić na golonce w piwie, próbuje na fladze z rozpromienionym Kamilem Stochem.
Klemens Murańka ma już prawie 27 lat i dorosłe problemy na głowie, ale do dziś próbuje doskoczyć do oczekiwań, jakie stawiano przed nim, gdy był niczego nieświadomym brzdącem. W weekend, tak jak kilku innych Polaków, wystartuje w konkursach Pucharu Świata w Zakopanem.
Ani Kamil Stoch, ani Dawid Kubacki nie błysnęli w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem. Próbował ich zastąpić Andrzej Stękała, zawodnik zza miedzy, ale też nie doskoczył do podium. Za miesiąc najlepsi skoczkowie świata wrócą pod Giewont.
Zakopane mimo pandemii organizuje konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich. Są kibice, są flagi, są stragany z biało-czerwonymi pamiątkami, są najlepsi zawodnicy świata i byli Polacy na podium. A jednak nikt nie powie, że wszystko jest po staremu.
Boją się jej sunący na Wschód Norwegowie, Niemcy, Austriacy czy Słoweńcy. Jeśli w sobotę na Wielkiej Krokwi wiatr nie urządzi loterii, nie mogą mieć wielkich nadziei na zwycięstwo.
Do Zakopanego jak co roku zjechali się najlepsi skoczkowie świata i jak nigdy ma nie być kibiców. O ile posłuchają apelów organizatorów i policji, a to wcale pewne nie jest.
- Nie ma silniejszego psychicznie skoczka od Kamila Stocha. Chociaż Dawid Kubacki też właśnie pokazał, jaki jest mocny - przed finałem Turnieju Czterech Skoczni porozmawialiśmy z Rafałem Kotem, ekspertem, byłym fizjoterapeutą kadry skoczków.
Szalony dzień dla ekipy polskich skoczków narciarskich. Najpierw nie było pewne, czy wystartują na skoczni w Oberstdorfie, a gdy okazało się, że tak, z Nowego Targu nadeszła wiadomość, że Dawid Kubacki został ojcem.
Dziś skoczkowie narciarscy rozpoczną rywalizację w Turnieju Czterech Skoczni. Tymczasem w Zakopanem ciągle wierzą, że jeszcze w tym sezonie uda się zorganizować konkursy Pucharu Świata z kibicami.
Polski Związek Narciarski zastanawia się, gdzie zorganizować dodatkowe zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich, które zostały przyznane Polsce.
Po konkursie w Planicy, w którym Polacy wywalczyli brązowy medal mistrzostw świata w lotach narciarskich, Andrzejowi Stękale z podhalańskiego Dzianisza napłynęły łzy do oczu. - Nie wiem, dlaczego mnie wzięli do tego wywiadu - mówił wzruszony przed kamerą. Jeszcze niedawno był kelnerem.
Zamiast na trybunach - kibicowanie wirtualne, z domu. Zamiast gwarnych spotkań po zawodach - cisza. - Najważniejsze, że mimo przeszkód potrafiliśmy zorganizować zawody, a z kibicami spotkamy się za rok - mówią mieszkańcy Kranjskiej Gory.
Skoczkowie narciarscy rozpoczęli sezon i liczą, że koronawirus im go nie zepsuje. - Obecnie nie mamy dodatnich wyników testów, choć chyba nie wierzę, że uda się tak dociągnąć do końca - komentuje Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.
- Zawody w Zakopanem zawsze były świętem skoków i w najgorszym wypadku będzie to święto skoków w telewizji - usłyszeliśmy na Podhalu. Tymczasem rośnie liczba zakażonych sportowców, nad meczami i zawodami znów wiszą znaki zapytania.
Trenerów i skoczków narciarskich z reprezentacji Polski czekają testy na koronawirusa. - Na razie kadra trenuje zgodnie z planem, nie ma powodów do niepokoju - mówi "Wyborczej" Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
- Na razie nie ma co narzekać! Bywało, że i w stodole się trenowało - usłyszeliśmy od reprezentantów Polski w skokach narciarskich. Jak pandemia wpłynęła na ich sytuację? Czy będą musieli skakać przy pustych trybunach?
Zawody Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich miały zostać rozegrane 14-15 marca na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Organizatorzy poinformowali, że nie odbędą się one ze względu na "zagrożenia rozprzestrzenianiem się koronawirusa".
Dawid Kubacki bije się z Ryoyu Kobayashim o podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. - Walka będzie wyrównana, ale stawiam na Dawida - kiwa głową Jakub Kot, były skoczek narciarski.
Po raz piąty na Wielkiej Krokwi i 35. raz w karierze. Po dwóch traumatycznych startach w Zakopanem Kamil Stoch wrócił na szczyt. - No, jest postęp - podsumował. A Dawid Kubacki ocalił podium.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.