Dwugodzinny strajk ostrzegawczy zapowiadają pocztowcy na 16 maja. W tym czasie w większości placówek pocztowych nie będzie można odebrać ani nadać przesyłek, w trasę nie wyruszą listonosze.

Pocztowcy mówią, że ich firma jest w zapaści; płace tak marne, że są na samym dole budżetowej drabiny wynagrodzeń, a perspektywy katastrofalne biorąc pod uwagę to, w jaki sposób zarząd Poczty Polskiej prowadzi transformację. Do tego trzeba dodać potężne problemy finansowe, spowodowane m.in. tzw. wyborami kopertowymi.

- W tej robocie nie ma pieniędzy, nie ma też prestiżu, dzieci wstydzą się mówić, kim jestem, a teraz jeszcze mogę stracić pracę, bo szykują się zwolnienia - mówi krakowski listonosz z 30-letnim stażem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Paula Skalnicka poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ciekawe czy pocztowcy sami korzystają ze swoich usług. Dla większości ludzi wizyta na poczcie to ostateczności, której się unika jak można. Nie wiem czy dużo osób w ogóle zauważy zamknięte placówki...

    A do tego, tak jak piszą inni komentujący - gdzie pocztowcy byli przez 8 ostatnich lat? Teraz protestują, jak rolnicy?
    @j2dw
    Zauważą ci, co muszą pilnie odebrać ważne dokumenty oraz samotni staruszkowie płacący gotówką za prąd, gaz i abonament tv. Jedni i drudzy nie będą zadowoleni.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @j2dw
    "Radosław Czyż: - Domagamy się urealnienia naszych płac w stosunku do pracy, jaką wykonujemy." Pewnie by się zaskoczył bo urealnienie płac w stosunku do pracy jaką wykonują oznaczało by obcięcie pensji grubo poniżej minimalnej
    już oceniałe(a)ś
    12
    3
    @hubba_hubba
    Staruszkowie postoją te dwie godziny w kolejce przed zamkniętą pocztą i będą szczęśliwi, że razem z innymi staruszkami mogli sobie zbiorowo ponarzekać. Zawsze to dwie godziny nudzenia się w domu mniej. Może nawet z radości któryś zrezygnuje z półgodzinnego zastanawiania się nad wyborem pocztówki, jak już się do tego okienka dostanie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @Burkoslaw
    Pracownicy mogą się dwoić i troić, niestety mają chory system

    Autocytat
    "Przyjęcie zwrotu z wydrukowaną i opłaconą etykietą zajęło na poczcie pięć minut. Pani urzędniczka potrzebowała przepisać dane paczki ręcznie do komputera
    Przyjęcie paczki przez paczkomat zajmuje osiem-dziesiec sekund.

    U naszego zachodniego sąsiada listy można nadawać w niektórych sklepach, które mają okienko pocztowe przy okazji głównej działalności. DHL ma umowy z marketami, sklepami ogrodniczymi, salonami mebli i całej innej menażerii firm na odbieranie paczek. W Polsce UPS, DPD i inne DHLe pracują z Żabami i innymi sklepami. Odebranie paczki stamtąd to 10 sekund. " Do tego minutę spaceru od domu.

    Scenka: przychodzi człowiek na pocztę odebrać paczkę, bo dostał maila chwilę wcześniej, że jest ona do odbioru. Niestety, w systemie paczkę ma kurier. Fizycznie jednak nie, bo jest za duża i jej nie wziął. Nie, nie można jej wydać, choć od człowieka leży dwa metry, bo system, bo listonosz się musi z niej rozliczyć i zaznaczyć, jak zejdzie z obszaru, że nie oddał.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Piszcie do Sasina po swoje 70 baniek, pocztowcy.
    @JizusChristSuperstar
    Trzeba przyznać, że spin doktorzy Morawieckiego wykonali tytaniczną robotę przy wyborach kopertowych.

    Mimo że to Pinokio podejmował decyzje polityczne i zlecał drukowanie pakietów wyborczych (a więc jest odpowiedzialny za całą sytuację) to wszyscy i tak jadą po Sasinie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @JizusChristSuperstar
    Co za dzban. Żal mi listonoszy i pań w okienkach, oni nie są winni tego co robi zepsuty do szpiku zarząd. Solidarność społeczna jest u nas na poziomie zero.
    już oceniałe(a)ś
    8
    8
    @worek
    Masz rację, Sasin to dzban. Solidarność z kolei to przybudówka pisu. Solidarności społecznej w to nie mieszaj.
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    @worek - pisiorek, dwa kije, kto się nie schowa ten...
    ... musi kupić 8 książek kucharskich siostry Apostazji. :)
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    Teraz się państwo pocztowcy obudzili?
    @rikitikitak
    ten pierdyliard związków zawodowych na Poczcie musi się wyżywić na gruzach zostawionych przez dobrozmieńców. Jak rośliny ruderalne ....
    już oceniałe(a)ś
    18
    1
    Za wszystkie kolejki do okienka, dezorganizacje, czasami zwykły brak uprzejmości, za bałagan w przesyłkach, za totalnie sztywny system bez przekierowań, automatów, za sprzedawanie wszystkiego wg pisiego stylu... ani słowa w Waszej obronie.
    @adak
    W zasadzie wszystkie we kwestie - oprócz uprzejmości - nie są w zakresie mocy sprawczej protestujących. Nie czepiają się szeregowych pracowników placówek medycznych listonoszy, bo robią w systemie jaki organizuje ktoś wyżej.
    już oceniałe(a)ś
    3
    5
    @mjusyk
    Brak uprzejmości też nie bierze się z powietrza, tylko tragicznych warunków.
    już oceniałe(a)ś
    1
    4
    @mjusyk
    Listonoszy, roznoszących awiza zamiast przesyłek?
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @adak
    "Radosław Czyż: - Domagamy się urealnienia naszych płac w stosunku do pracy, jaką wykonujemy." Pewnie by się zaskoczył bo urealnienie płac w stosunku do pracy jaką wykonują oznaczało by obcięcie pensji grubo poniżej minimalnej
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @mjusyk
    To nie "system" z zasady wrzuca mi do skrzynki tylko drugie awizo (i to spóźnione o co najmniej kilka dni) na odbiór przesyłki poleconej za potwierdzeniem odbioru, tylko listonosz, któremu nie chce się ani zabrać przesyłki i doręczyć jej osobiście, ani nawet przejść się już z pierwszym awizo (co jest jego obowiązkiem).
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @mjusyk
    ale już na przykład organizacja pracy konkretnej placówki to zadanie naczelnika - nie kogoś dużo wyżej. I za to można się czepiać i należy, bo to czy dane miejsce jest sensowne zarządzane czy nie widać po chwili stania w kolejce.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Biorąc pod uwagę wieczne przerwy i czynne 1 okienko na 4, to po dołożeniu jeszcze 2 godzin strajku będziecie mogli całkowicie zamknąć daną placówkę na cały dzień.
    @Czwarty Muszkieter
    Na zawsze
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @Czwarty Muszkieter
    Jakie dołożenie 2 godzin, większość UP nie otwiera sie przed 10.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Tam PRL jeszcze trwa. Wystarczy wejść do środka, stragany z dewocjonaliami, chińskim badziewiem i czego tam nie ma, tego nikt nie wie. Listonosz.... standardem jest brak doręczeń listu poleconego w zamian za aviso w skrzynce. PP wymaga zaorania i zbudowania od nowa ze standardami XXI wieku.
    @(dm)
    Jestem w domu, i przez okno widzę, jak pani listonosz wkłada mi do skrzynki awizo. Nagrałem wszystko telefonem, i gdy na poczcie się wypierała, że był ktoś w domu, odpaliłem film.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @(dm)
    Właśnie że tam PRL nie trwa.
    Pamiętam PRL.
    Za PRL poczta pracowała na dwie zmiany, była otwarta w soboty, listonosz najpierw sprawdzał czy ktoś jest w domu, zanim zostawił awizo. Na wsi za pośrednictwem listonosza można było tez list wysłać - miał przy sobie znaczki.
    Dziś na mim osiedlu listonosz bywa 2-3 razy w tygodniu, w sezonie urlopowym bywa że jedne raz, za PRL chodził codziennie.
    Na poczcie nie sprzedawano całego tego szmeclu.

    Poczta z czasów PRL to była instytucja. A dziś... szkoda gadać..
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @MaddyOfEsi
    Tyle, że te wszystkie peerelowskie super instytucje jechały na sypanych łopatą państwowych pieniądzach - a potem kasa się skończyła i PRL razem z nią.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @hubba_hubba
    Operator tzw. usług powszechnych wszędzie na świecie jest dotowany.
    Nawet w USA wisi na kroplówce z budżetu federalnego.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @(dm)
    żeby to był PRL. Z PRL to wspólne są kolejki. Ale już te kramy z dewocjonaliami to bardziej przypominaja średniowieczne jarmarki odpustowe. Poza tym za PRL jakoś przesyłki dochodziły w miarę na czas, a listonosze umieli znaleźć dzwonek.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @(dm)
    Przynajmniej dostajesz awizo. U mnie to nie jest takie oczywiste.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @MaddyOfEsi
    Zgadzam się w 100%, poza tym listonosz był wówczas urzędnikiem państwowym i osobą zaufania publicznego, nosił mundur i znał wszystkich ludzi w rejonie, który obsługiwał, a ludzie bardzo dobrze znali listonosza.
    A obecnie, szkoda mówić, jacyś dziwni kolesie, co chwilę inny, "podaje się" za listonosza i nie wiadomo, listonosz czy tylko wrzucający ulotki do skrzynek.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jak dla mnie mogą się zamknąć na stałe. Usługi doręczeniowe pkrzekazać firmom kurierskim, jak już to było w przeszłości.
    @13moro13
    InPost prawie przez to upadł. O czymś to świadczy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @13moro13
    I skończyło się piękna katastrofą a Inpost ledwo z tego z życiem uszedł.
    Naprawdę masz taką krótka pamięć, czy może chodziłeś wtedy jeszcze do przedszkola i nie musiałeś swojego poleconego z sądu szukać po kwiaciarniach i salonach fryzjerskich?
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @MaddyOfEsi
    Kogo normalnego to obchodzi, skąd odbierze list?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Straty nas nie obchodzą! Żądamy podwyżek!! I zwiększenia zatrudnienia bo mamy duże rejony!
    @Bajeczny Bunio
    Redukcje zatrudnienia i płac z pewnością przyczynią się do lepszej obsługi rejonów. Przecież to zawsze działało.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2