Mężczyzna z nieznanych przyczyn spadł z dużej wysokości i zginął na miejscu.
53-letni paralotniarz spadł z wysokości kilkudziesięciu metrów pomiędzy drzewa. Doznał poważnego złamania kręgosłupa. Do wypadku doszło w niedzielę przed południem na północnych zboczach Babiej Góry (Beskid Wyspowy).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.